Autor Wątek: szosówka  (Przeczytany 2277 razy)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
szosówka
« 10 Lut 2013, 14:08 »
Hej,

W związku z tym, że bieżący rok raczej spędzę na pracy niż na podróżowaniu, pomyślałem o zakupie szosówki na potrzeby krótkich wycieczek i trzymania kondycji w ryzach.

Nigdy roweru szosowego nie miałem, więc trudno mi określić co dokładnie potrzebuję. Wstępne kryteria są takie:
  • rama rozmiaru 57-58cm (mam 181cm wzrostu, 85cm długość nogi)
  • klamkomanetki
  • cena do 1000 PLN za rower na chodzie
  • nie różowy :)

Co myślicie o tym?
http://allegro.pl/koga-miyata-cr-mo-na-105-i2987375112.html

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: szosówka
« 10 Lut 2013, 14:19 »
Ja bym nie brał z korbą 52-42 :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: szosówka
« 10 Lut 2013, 16:33 »
Moim zdaniem rama jest za duża. Raczej celowałbym w 55-56 cm, a już na pewno max 57. Polecam jednak wyznaczyć na wymiary competitivecyclist.com

Rower jest dosyć ciężki, za 200 zł więcej dostałem rower na aluminiowej ramie i alumiiowo-carbonowym widelcu. Był lżejszy o przynajmniej 1 kg.

Dużo większe znaczenie od korby ma kaseta, choć konfiguracja 39-23 wydaje się być już akceptowalna, a 42-23 to wyraźnie za twardo.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: szosówka
« 10 Lut 2013, 16:46 »
W tej podlinkowanej ja bym się obawiała obręczy ( http://s1.pokazywarka.pl/bigImages/1703765/5980117.jpg )
i opon ( http://s1.pokazywarka.pl/bigImages/1703765/5980112.jpg )
O ile wymiana opon i owijki (ta jest zapewne bardzo twarda), o tyle obręcze i korba to już chyba nieco większe wydatki.
I też mi się wydaje, że ten rower za duży jest. Środek górnej rury na wysokości 84cm. Pamiętaj też, że przez baranek kierownica jest bardziej z przodu.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: szosówka
« 10 Lut 2013, 17:42 »
Czy to normalne że obręcz wyciera się w taki "łaciaty" sposób?
No i rama cr-mo a widelec alu?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: szosówka
« 10 Lut 2013, 20:14 »
Może coś takiego? http://allegro.pl/rower-szosowy-viner-pro-team-mavic-campagnola-i2996088329.html#tabsAnchor

Wydaje się być trochę bardziej współczesny, rozmiar ramy na oko 56-57 cm.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 10:53 »
Czy to normalne że obręcz wyciera się w taki "łaciaty" sposób?
Te obręcze ciągle mam (i miałem chyba z 10szt).. Ale takiego pięknego efektu nigdy nie widziałem (aczkolwiek nierównomierne wytarcia występują). Pewnie gostek szprychy naciągnął jak w pianinie w wysokich tonach..
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline AmAdeuz

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Wroclaw
  • Na forum od: 05.12.2010
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 11:19 »
Odnosnie obreczy to jest to dosc normalne wycieranie sie anody, nic strasznego ani dziwnego. No moze poza tym ze np. dzisiejsza anoda schodzi znacznie szybciej niz ta sprzed 20 lat.
Te 'laciate' to kwestia napiecia szprych. Tak jak pajak napisal.
Tak czy inaczej wiele z tych kolek nalezalo by przeplesc. Nie tyle dla bezpieczenstwa, co dla ich wlasciwosci jezdnych (sztywnosc/szybkosc).
Ten podany wyzej viner to jednak malo ma wspolnego z ow wspolczesnoscia... alu z jednocalowym wspornikiem? To juz kilkanascie lat na karku. No ale moze gdyby sprzedawca dal wiecej dokladnych zdjec mozna by pomyslec, acz za tysiaka widzialem prawie ze nie uzywane, fajne stalowki na dobrej klasy osprzecie (rowniez z symbolicznym przebiegiem), osobiscie wolal bym taki deal niz ujechane, kilkunastoletnie alu.   

Jak klamkomanetki to albo cos swiezego, nawet niech bedzie to swieza sora (na allegro jest author na sorze za 999zl czy jakos tak, mozna by go sprawdzic), starsze shimano (pokroju 600/rsx100/rx100) to juz trzeba miec wieksza pewnosc ze jest z nimi ok, acz na ogol to solidne (i ciezkie) klamkomanetki. Z naprawą/serwisowaniem shimanowskich jest dosc 'ch..owo'. Wiele serwisow odmawia tego, sugerujac predzej zegarmistrza ;-) W campie system jest banalnie prosty, acz dzialanie moze i bardziej toporne. Tu zwolennikow dzialania jednego i drugie jest tylu co PIS i PO, lub PO i PIS  ;D  ale prostota konstrukcji to campagnolo...

Zwroc wieksza uwage na kola, fachowo poskladane kolka, z dobrymi oponami/szytkami beda znacznie lepsze/lzejsze od budzetowych gotowcow montowanych w wielu szosach za 2000-3000zl czy wiecej. A co za tym idzie taki rower po prostu potoczy sie lzej. I moze to byc stalowka ciezsza o ten kilogram czy nawet dwa... We Wroclawiu, od plecenia szosowych kolek masz goscia na pulaskiego (Jaworski). Wie co robi, robi to dlugo, scigal sie, byl mechanikiem przy wyscigach itp. - polecam. 

P.s. szkoda ze zawezasz sobie wybor do tych z klamkomanetkami, dla kogos kto sie nie sciga, tylko lubi szybciej sobie polatac to jest to troche zbedna rzecz, zwlaszcza ze do 1000zl mozna wyhaczyc naprawde ciekawe, klasyczne maszynki z manetkami na ramie. Mozesz pomyslec nad barend'ami, popularnymi na zachodzie, zwlaszcza w tych calych, dzisiejszych randonneur'ach czy jak im tam.


Offline AmAdeuz

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Wroclaw
  • Na forum od: 05.12.2010
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 11:35 »

Offline Kobieta dewunska

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Kołobrzeg | Wrocław
  • Na forum od: 11.04.2011
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 11:46 »
Takie niby oczko w głowie, a strasznie zaniedbany...
Tourists don\'t know where they were yesterday, travellers don\'t know where they will be tomorrow.

Offline AmAdeuz

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Wroclaw
  • Na forum od: 05.12.2010
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 12:03 »
Kurzu bym jeszcze nie nazwal zaniedbaniem. Lepiej miec zakurzony rower, ale bez luzow, z swiezym smarem w lozyskach, niz kurz w lozyskach i wypolerowaną rame ;)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 12:57 »
A masz gwarancję, że tego kurzu nie ma w środku? Do wymiany na pewno linki i pancerze, rower nie jest w takim "świetnym" stanie. W tej cenie są lepsze rowery, potyrana jest nawet tylna szczęka hamulców. Jeśli ja bym kupował, to do wymiany by poszły opony na 23, ze względu na Wrocław. Za to korba technicznie w ładnym stanie. Co do luzów się nie wypowiem, tak samo, jak i Ty nie możesz być pewny ich braków. Domyślam się, że cena minimalna to najmniej 1000 zł, a w tej cenie da radę wyrwać coś lepszego moim zdaniem. Poza tym trzeba też przemyśleć konsekwencję ewentualnej gleby - o ile to jest stal, to wcale nie jest powiedziane, że w 100% nic się nie stało (prócz korby, która została wymieniona).

Co do "oczka w głowie i zaniedbania" - cóż, jak sprzedającemu nie chce się zetrzeć roweru z kurzu do zdjęć na sprzedaż, to jeśli sprzedający (a nie ojciec) także używał tego roweru, to nie wróżę mu aż tak znakomitej przeszłości ;)
Podobną szosę kupił mój znajomy za 550 zł we Wrocławiu, 750 bym jeszcze za Bianchi dał, ale 1000 już na pewno nie. Pomijam względy estetyczne (miał nie być różowy ;) ) Za dużo innych okazji, jak nie teraz, to za tydzień ;)

A. I co do sory - hahaha, to się uśmiałem, nawet najświeższa działa jak skrzynia w Żuku...
« Ostatnia zmiana: 11 Lut 2013, 13:03 oszej »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 13:18 »
Tego Bianchi też miałem wrzucić ale kiedy zobaczyłem Avanti to uznałem, że sobie daruję :P Nie żebym spotkał się z negatywnymi opiniami (właściwie z żadnymi się nie spotkałem..) ale celowałbym w wyższe grupy.

Czemu uważasz, że Campagnolo działa "topornie"? Co miało w kontekście klamkomanetek znaczyć to słowo?

Za 1000 zł nic bardzo nowego z klamkomanetkami się nie znajdzie, więc trzeba się raczej pogodzić z rurą sterową 1" w ramie aluminiowej. Czasem zdarzają się składaki takie jak mój, w którym niektóre części były bardzo stare, a niektóre stosunkowo nowe. Ogólnie stan był przynajmniej bardzo dobry. Moim zdaniem warto dołożyć jednak 200-400 zł jeśli chce się mieć klamkomanetki, bez nich można wyrwać ciekawy sprzęt nawet za 600 zł.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 15:34 »
Sory nie tykać :P

Klamkomanetki campagnolo (chyba wszystkie, stare i nowe) są dość głośne, kliknięcia w porównaniu do shimano są o wiele bardziej wyczuwalne. Za to mają właśnie konstrukcje cepa i jak dla mnie są bardziej precyzyjne. Stare campagnolo (te naprawdę stare) są wygodne tylko w dolnym chwycie.

My home is where my bike is.

Offline AmAdeuz

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Wroclaw
  • Na forum od: 05.12.2010
Odp: szosówka
« 11 Lut 2013, 15:40 »
uhh, to tak po krotce:

oszej>

Wybacz ze bez cytowania, ale to odnosnie tylko Twojego postu, wiec bedziesz wiedzial :-)

Nie mam pewnosci ze piasty sa ok. i nigdzie tego nie napisalem, odnioslem sie tylko i wylacznie do komentarza forumowiczki o wygladzie.
Zwlaszcza ze jest sporo rowerow zlanych szlaufem i 'obfoconych' na swiezo. Beda wygladac 10x lepiej od tego bianchi - zgadza sie. Sprzedajacy auta tez czesto stosuja ten 'zabieg'.
"Podobne", lub "prawie" potrafi dac sporą roznice. Seledynowe bianchi tez widzialem ale np. na roznych stopach stali, na innych rurach. Ja patrzylem tutaj glownie na rame. Wiele osob znacznie wyzej ceni sobie rury od dedacciai niz oklepanego columbusa. To akurat nie pierwsze lepsze tzw cromo.
Kupujac rower nie sugerowal bym sie oponami, nawet producenci nowych rowerow szosowych ten temat zlewaja, wiedza ze to sprawa dosc indywidualna.
Pancerze i linki sa na ogol zawsze do zmiany, tego nie biore nawet pod uwage. 

O skrzyni w zuku to sie nie wypowiem bo nie wiem o co chodzi. :icon_confused:

________________________

worek_foliowy>


Campa wowczas uchodzila za mocniejsza niz shimano, ktore uchodzi dzis za mocne... wiec nie przejmowal bym sie tak ze to niska grupa.
A co do topornosci.. moze sie zle wyrazilem i dodatkowo trafilem na uzytkownika campy (?)
Nie lubie ich zmiany biegow, strzelanie jak przelacznie kanalow w starym radmorze ;-) Jechalem raz w grupie prawie samych campiarzy, przed podjazdem czulem sie jak na wojnie pod obstrzalem, znacznie bardziej mi sie podobala praca mojej kilkunastoletniej 600tki niz karbonowego recorda ktory ktory jechal obok. Dzis nie jestem stroną, bo wszystkie rowery dostaly barendy badz manetki na rame  :P
 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum