Autor Wątek: Zimą na Nordkapp  (Przeczytany 13773 razy)

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą

Offline Mężczyzna Pawel.Deblin

  • Wiadomości: 78
  • Miasto: Dęblin
  • Na forum od: 13.04.2015
    • http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-409-s.png
Odp: Zimą na Nordkapp
« 21 Paź 2019, 19:46 »
Dzięki kolego :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Zimą na Nordkapp
« 21 Paź 2019, 20:20 »
Bo Wilk dostał wścieklizny, ale teraz znów trwa próba oswajania.

Takie komentarze to sobie daruj, oswajać to możesz swojego pieska...
Jak się kogoś próbowało wywalać z forum to się trzeba było liczyć z tym, że swój wkład zabiera.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Zimą na Nordkapp
« 21 Paź 2019, 20:56 »
Nie ja Cię wywalałem, więc nie wyładowuj na mnie swojej frustracji z tamtych zdarzeń.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Zimą na Nordkapp
« 21 Paź 2019, 21:06 »
Pax, pax między chrześcijany!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Zimą na Nordkapp
« 21 Paź 2019, 22:02 »
Nie ja Cię wywalałem, więc nie wyładowuj na mnie swojej frustracji z tamtych zdarzeń.

Nie wyładowuję na Tobie frustracji, tylko zwracam uwagę, żebyś sobie cienkie złośliwości i wycieczki osobiste darował.

Na wściekliznę to się nie obruszył, ale na oswajanie tak :lol: Z wilka owieczkę trudno będzie zrobić.

Jak wyżej. Wycieczki osobiste zachowajcie dla siebie.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Zimą na Nordkapp
« 22 Paź 2019, 00:20 »
Nikt nikogo nie wywalał.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Zimą na Nordkapp
« 22 Paź 2019, 00:50 »
To jest stara sprawa i dajcie sobie spokój z laniem swoich frustracji w moim kierunku, bo niczego poza chęcią kolejnego dokopania mi w tych tekstach nie ma. Jeszcze jeden post w moim kierunku w tym stylu - i wyłączę dostęp do tej relacji i galerii, bo to jest cholernie przykre jak ktoś kupę roboty wkłada w pisanie relacji (jako jednemu z bardzo nielicznych na tym forum mi się chce) - a w odpowiedzi mam takie chamskie teksty:
Bo Wilk dostał wścieklizny, ale teraz znów trwa próba oswajania.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Zimą na Nordkapp
« 22 Paź 2019, 10:44 »
Pax, pax między chrześcijany!
Proszę, posłuchajcie już Wojtka albo przenieście się na forum weterynaryjne.

Albo ja przeniosę tę część wątku w niebyt.

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Odp: Zimą na Nordkapp
« 22 Paź 2019, 12:19 »
Wilk ja mam do Ciebie pytanie. Pojechałbyś jeszcze raz tam zimą? Czy z perspektywy czasu  jednak nie?
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1404
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Zimą na Nordkapp
« 22 Paź 2019, 19:34 »
A ja z chęcią odświeżyłem sobie tę relację. Kiedyś już ją czytałem, ale teraz mając już za sobą odwiedziny tamtych okolic (oczywiście nie zimą) odbiór był trochę inny.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Zimą na Nordkapp
« 23 Paź 2019, 00:11 »
Wilk ja mam do Ciebie pytanie. Pojechałbyś jeszcze raz tam zimą? Czy z perspektywy czasu  jednak nie?

Jak najbardziej.
Przygoda jest pierwszorzędna, ja bardzo lubię tego typu wyzwania, gdy trzeba powalczyć z pogodą, wyjść ze strefy komfortu. Ale niestety to są wielkie koszta i dlatego takiej wyprawy nie powtarzałem, bo jednak priorytetem są dla mnie letnie wyjazdy. A żeby mieć pewną i prawdziwą zimę to trzeba robić wyprawę w rejon koła polarnego, a dojazdy w ten rejon są kosztowne, lecieć trzeba samolotem w jedną i drugą stronę. Do tego Skandynawia to jest bardzo drogi rejon. Ale jakbym miał nieograniczone środki to z chęcią każdej zimy bym skoczył na 1-2 tygodnie.

Zresztą powtarzałem takie zimowe wyjazdy w wersji mini czyli 3 dniówki czy to na Litwę, czy w Tatry, choć wiadomo, że to już zupełnie inna skala trudności, bo jadąc na Nordkapp byłem 2 tygodnie na mrozie, w cieple dziennie to koło pół godziny może spędzałem w sklepach i tyle. Bo na taki okres i w naszym klimacie da się wstrzelić w uderzenie zimy, a takie uderzenia poniżej -10'C są ostatnio sporo rzadsze. A jadąc do Laponii to ma się dużą szansę na to, ja na swojej wyprawie w Laponii miałem dość wysokie temperatury, tylko trochę poniżej zera, dopiero końcówka w rejonie Nordkappu to już były solidne mrozy, rekordowo nocleg przy -25'C. Ale za to miałem duże opady śniegu, a to też mocno podnosi poprzeczkę trudności.

Offline Mężczyzna ślimac

  • kiedyś młodzi gniewni -- dziś starzy wkurwieni
  • Wiadomości: 341
  • Miasto: ***** ***
  • Na forum od: 25.09.2014
Odp: Zimą na Nordkapp
« 23 Paź 2019, 08:30 »
Nigdy nie trzymałem jęzora w męskim tyłku, ale zrobię ten jeden wyjątek i przyznam, że nigdy, żaden wyczyn rowerowy, nie zrobił na mnie takiego wrażenia - jak ta Twoja wyprawa. Ten stan trwa już kilka lat - i gdy przeczytam o czymkolwiek - czy o egzotycznej wyprawie - czy o jakimś rekordzie - to zawsze wraca ta jedna refleksja : no ale przecież to pikuś przy wyprawie Wilka.

Nie znam prawdziwej skali trudności, ale wyobraźnia podpowiada mi różne zagrożenia, których nie zaznałem na komfortowych, letnich trasach. Nawet defekt roweru, podczas załamania pogody, może skutkować odmrożeniami - a w skrajnie niekorzystnych warunkach - walką o przeżycie. Wielki szacunek - za pomysł i wykonanie.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum