Opony Schwalbe Marathon [temat zbiorczy]

[rdklstr]

Cytat: olo w Dzisiaj o 19:42

    mnie w tym kontekście zastanawia coś innego. załóżmy, że mamy opony schwalbe marathon. Ciekawi mnie, która korzyść jest jakby bardziej zauważalna:

    1) mniejsze opory toczenia w przypadku zmiany z 2 calowych na 1,50

    czy

    2) lepsze radzenie sobie w terenie w przypadku zmiany z 1,5 na 2 cale.

Niewątpliwie numer 2

Jeszcze zależy co mamy na myśli pod pojęciem jazda w terenie.

- bezdroża leśne i polne tzw. jazda między rządkami/redlinami lub drzewami i wykrotami - tu się zgodzę

- drogi twarde drogi polne i szutrowe - nie ma większej różnicy w skuteczności jazdy - przy węższych oponach ucierpi głównie komfort jazdy, związany twardością terenu

- kocie łby, zniszczona kostka - znów racja przy 2.

- drogi zapiaszczone i piaszczyste - nie ma większego znaczenia czy opona cienka (będzie pływać i dryfować) czy szeroka (będzie "unosić się") - różnica następuję właśnie w technice pokonania piachu
- drogi z piachem głębokim - 2

Takie oto moje przemyślenia po stopniowym przechodzeniu od szerokości 1.75 do 1.35.

[Alek]

Przyczepność na mokrym w porównaniu do jeszcze węższych, szosowych slicków zachowują się bardzo słabo.

Przyznam, masakra z marathonami plus na mokrym. Chyba ze 3-4 przyglebienia zaliczylem na 700x38 z mocnego skretu przy malej predkosci... Teraz jezdze na najtanszych slickach Vittoria Zafiro 700x25 i zadnych problemow... a na szosowce i szybciej sie jedzie, i ostrzej w zakrety wchodzi...

[Marta]

nie wiem jak wy to robicie, ja ostatnio lapie gume srednio co dwa tygodnie (a to tylko dojazdy do pracy  )
a mam Marathony 

[Elizium]

Maratony miałem (znaczy się nadal mam, ale rower z nimi dałem synowi) i w ubiegłym roku średnio co miesiąc łapałem gumę. Teraz jeżdżę na budżetowych Szwalbach i na razie - odpukać - zero flaków.

Może źle na nich jeździłem?

[Marta]

Znowu wczoraj mialam kapcia!
Czesc drogi przemaszerowalam, bo okazalo sie ze nie przepakowalam pomki;/ na szczescie jakis inny cyklista zlitowal sie i podpompowal mi kolo, tak ze prawie udalo mi sie dojechac do domu;)
Szlag mnie z tym trafi!! detke zmienialam w zeszla sobote! i juz kupilam troche lepsza, a nie marketowa, no ale jak widac na niewiele sie to zdalo;/
Dzis przyjechalam do pracy wyremontowany Giantem;)

[Alek]

Jakosc detki ma zazwyczaj malo wspolnego z czestotliwoscia kapci. Jakosc opony za to bardzo. Moze zainwestuj w cos o podwyzszonej odpornosci na przebicia?

[Marta]

no kurcze mam takie niby ponoc super maratony  a chyba zbankrutuje na detkach :/

[EASYRIDER77]

Marta.
obejrzyj 2 rzeczy:
- na obręczy są takie koszulki gumowe itp. albo taśma. Ona zabezpiecza przez przebiciem dętki od środka przez otwory na szprychy
- obejrzyj, pomacaj dokładnie opony od środka, może coś w nich siedzi

Obejrzyj przebitą dętkę. Z której strony się przebiła może coś to podpowie z której strony się przebija.
Zdarza się, że zwyczajnie ta taśma od otworów na szprychy przeciera dętkę, bo jest  już stara lub coś innego się nią zrobiło.

[gagarin]

a chyba zbankrutuje na detkach :/

Łataj dętki, a nie kupuj nowe. Wychodzi o wiele taniej Może masz coś z obręczą i ona przebija dętkę.

[kudłaty]

I koniecznie utrzymuj w miarę wysokie ciśnienie w oponach. Źle napompowane koła znacznie częściej ulegają przebiciu.

[Marta]

Dzieki za rady, zamierzam sie tym w koncu zajac Wczoraj niestety padlam o 20, a dzis wzielam drugi rower;)
Mam cala kupke detek do zalatania, czekaja na dlugie zimowe wieczory;) Po prostu wymiana detki na nowa jest szybsza

[EASYRIDER77]

na oponie pisze jakie jest ciśnienie minimalne i maksymalne. Poniżej minimum nie schodź.
Np. 3.5-5.0 coś takiego.

[Marta]

zawsze pompuje na maksa 5.0, wlasnie miedzy innymi dlatego mam stacjonarna pompke z manometrem;)

[yoshko]

Po kapciu zawsze sprawdzam gdzie jest dziurka i na tej podstawie badam, gdzie nastąpiło przebicie względem opony. Wtedy łatwo znaleźć nie tyle wew opony coś ostrego ale tez od strony bieżnika głęboko wbite szkło czy ostry kamyk. Mam już mocno zużyte marathony i jak napompowałem powyżej 4 atm. to tego samego dnia złapałem kapcia z przodu i z tyły. Po łataniu napompowałem tylko do 3 atm i przejechałem 1kkm bez problemu.

PS: Trzy kapcie na kilka lat i od razu ekspert.

[Marta]

Yoshko - tym razem mam zammiar tak zrobic - miejsce przebicia wzgledem miejsca na oponie, chyba faktycznie cos musi w niej siedziec, albo cos z obrecza, bo przeciez to nie jest normalne zeby tak czesto lapac kapcie!
Z przednim kolem nic sie nie dzieje.