Autor Wątek: Opony Schwalbe Marathon [temat zbiorczy]  (Przeczytany 236173 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
;) apeluje tylko o rozwagę. Sam kiedyś przestrzeliłem z rozmiarem i były z tego same kłopoty. Wystarczyła odrobina błota i pojawiało się złowieszcze szuranie. 2 mm dodatkowej szerokości nie jest warte tego typu problemów.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Semper

  • Wiadomości: 359
  • Miasto:
  • Na forum od: 22.05.2018
;) apeluje tylko o rozwagę. Sam kiedyś przestrzeliłem z rozmiarem i były z tego same kłopoty. Wystarczyła odrobina błota i pojawiało się złowieszcze szuranie. 2 mm dodatkowej szerokości nie jest warte tego typu problemów.
Jaki miałeś wtedy prześwit między oponą i ramą?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Z tego co pamiętam około 1,5 mm + problemy ze szprychami. Był to rower szosowy, więc każdy dodatkowy milimetr miał znaczenie przy załadowaniu sakwami.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Semper

  • Wiadomości: 359
  • Miasto:
  • Na forum od: 22.05.2018
Zastanawiam się jak będzie u mnie. Mam opony 35c, które mają obecnie ok 37mm a "rosną" do ok 38mm. Na razie jest jakieś 3mm prześwitu. Koła mam DT, wytrzymałe, zaplecione przez Daveo więc zakładam, że nie powinno być z nimi problemów. Po błocie natomiast nie jeżdżę, chyba że nie mam wyjścia.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Jeśli jest ok, to nie masz się co przejmować. U mnie jeszcze był błotnik i jeśli coś się nieoptymalnie ułożyło, to niestety było słychać.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Semper

  • Wiadomości: 359
  • Miasto:
  • Na forum od: 22.05.2018
Na razie jest nawet bardzo ok. Nie myślałem, że lepsze koła i opony mogą aż tak poprawić możliwości roweru. Teraz jest szybciej na asfalcie i lepiej w terenie :) No a gdyby jednak był jakiś problem to wtedy zmienię z tyłu oponę na węższą.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Hej, mam crossa z oponami fabrycznymi Maxxis Rambler 700X40C https://www.maxxis.com/catalog/tire-512-139-rambler# ale jeżdżę głównie po asfaltach, myślałem nad zmianą na coś bardziej szosowego ale mimo wszystko dającego radę pojechać po szutrze, gruncie itp. Co byście polecili?

Ponawiam pytanie. Chciałem pojechać gdzieś na kilka dni, boję się że te Ramblery są zbyt delikatne jeśli chodzi o odporność na złapanie gumy. Ważą jakieś 375g.

Szukam czegoś o podobnej szerokości, tzn. 700x40C / 40-622.
Wagowo około 500g? Nie chciałbym brać klocków 1 kg typu zwykłe Marathony, na pewno jeśli chodzi o przebicia są super, ale chyba nie potrzebuje aż takiej ochrony.

Spojrzałem na Continental - GP4000, GP 4 seasons itp. są do 32 max. W okolicach 40 jest tylko Top Contact II ale nie znam jej.

Schwalbe ma miliony modeli, ale kiepską wyszukiwarkę. Miałem kiedyś Marathon Supreme więc może ona?

Coś innego wartego rozważenia?



Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Gravelking

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Gravelking

Hmm ale ona waży 330g, to mniej nawet niż Rambler, zastanawiam się czy będzie bardzie przebicio-odporna...

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
wydaje mi się, że każdą oponę można przebić, nie nieprzebijalnych. Raczej jest to kwestia materiałów, przy takiej wadze Gravelking jest dość dobrze odporna na przebicia. Więc można uzyskać nie tylko dając grubą wkładkę ważącą pół kilo jak w schwalbe marathon plus.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Oczywiście masz rację, ale pytanie jak dobra jest ta wkładka antyprzebiciowa. Właściwie każda opona ma jakąś. Czy ta w gravelkingu jest równie dobra co ta w schwalbe, jeśli jedna waży 330g a druga 500-600g? Jeśli jest gorsza, to o ile? Jeśli jest lepsza od rumblera, to o ile?

Jeśli masz te opony, to czy mógłbyś napisać coś więcej? (Który model dokładnie, ile km zrobiłeś, jakim rowerem i po jakich drogach, czy były jakieś gumy itp)

To znalazłem recenzje gravelkingow niezbyt pochlebną, czy zgadzasz się z nią?

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
To nie jest taka prosta sprawa i wkładka najmniej w tym wszystkim znaczy.
Po pierwsze - czystość. Za czasów moich wyścigów na ruskich szytkach - szytkę należało oczyścić po przejechaniu po szkiełkach/śmieciach itd, historycznie po to właśnie jest frotka w rękawicach i robiło sie to w czasie jazdy. Dziś to może przesada, ale co warto czasem zerknąć, czy w bieżnik nie jest wbite jakieś szkiełko, które coraz bardziej zagłebiając się nie przejdzie na wylot.

Po drugie - ciśnienie i pośrednio szerokość. I nie chodzi tylko o snejki, ale i szeroko rozumiane penetrowanie opony przez szkła, kolce, ostry żwir. Opona może być identyczna (np. 4 season), ale w wersji 32 mm jest znacznie odporniejsza na przebicia niz 23 mm. Obrazowo - opona nie ugina sie wokół szkiełka, tylko naciska na nie z dużą siłą.

Po trzecie - rzeżba bieżnika. Wszystkie drobne krateczni, które mogą złapać ostry kamyczek lub szkiełko dramatycznie pogarszają odporność na przebicie. Kilkanaście lat temu sprawiłem sobie taką oponę https://bike.michelin.com/en/products/michelin-country-rock i złapałem kilkadziesiąt! kapci przez kilka tys. km.

Po czwarte - ilość i twardość gumy, liczba warstw oplotu. Gdy "mięcha" jest dużo, opona jest odporna na przebicie nawet bez dobrej wkładki. Polecałem tu kilka razy Continental Contact Travel - opona cicho i ładnie sie toczy, wkładkę ma raczej nędzną, a mimo to nie udało mi się jej przebić ani zetrzeć od prawie 10 tys km. Jednak przez ilość gumy opona jest dużo cięższa od Gravelkinga

Dopiero na końcu, gdy porównujemy opony tej samej wagi i szerokości - wkładka ma znaczenie. Na pewno Vectran jest lepszy od bawełnianego Speca, ale nie przeskoczy się klasy opony dzięki wkładce. Do tego w oponach typu 4000SII, Michelin pro4 itd problemem jest bardzo cienki bok.

Dletego w klasie opon pancernych - Marathon plus, w lżejszych zwykły Marathon i Travel Contact
W klasie opon lekkich - 4 season, Gravelking, zwykły drutowy Gatorskin, ale z tego tylko Gravelking występuje w odmianie z jakimkolwiek bieżnikiem.

Jeździłem na wszystkich oponach o których piszę i widzę na przestrzeni lat pewną sztafetę jakości - na początku Continental był symbolem jakości i trwałości, a Grand Prix był legendą. Potem w klasie turystycznej Conti przeszedł do Indii, opony zaczęły rwać się i wybulać, królem zostało indonezyjskie Schwalbe z Marathon XR, fajnym Slick wielbionym w rowerach poziomych i ogólnie wysoką jakością. Teraz Conti znów wrócił do Niemiec i dawnej jakości, a Marathon zalicza wpadki ze skandalicznie krzywymi oponami, pękającymi oplotami, wyłażącymi drutami itd.

Tyle wakacyjnych refleksji :-)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Ew. luknij na Conti Top Contact II, Panaracer GravelKing, Schwalbe G-One Alround - zwijane.
(Nie mam.)

Pół szutry, pół asfalty robię na kojakach, racerach schwalbe w 26".
Kojaki w 2" u mnie trzymają ponad 25 tys., racery (chyba 42 mm) przynajmniej kilkanaście, pod 2o. Nic się nie dziurawi (co 'kiś czas z opon usuwam ciała obce).
(Na takich jeżdżę, bo je mam; działają git, choć najlepszymi nie są.)


Na Supremach, Almotion ludzie z sakwami dalekie trasy robią.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Czy ta w gravelkingu jest równie dobra co ta w schwalbe, jeśli jedna waży 330g a druga 500-600g?


To dwa różne rodzaje wkładek. W ciężkich modelach schwalbe (np. Marathon Plus) wkładka antyprzebiciowa to bardzo gruba warstwa gumy, co w naturalny sposób swoje waży. W lżejszych modelach (jak np. w Supreme, Mondial czy to co jest w Gravelkingu) to cienka warstwa bardzo odpornego na przecięcia i przebicia materiału. Waży dużo mniej, jest znacznie droższe, zapewnia nieco gorszą odporność na przebicia, ale dalej na bardzo wysokim poziomie.

https://www.schwalbe.com/en/newsreader/schwalbe-protection-benchmark-of-puncture-protection.html

Marathon zalicza wpadki ze skandalicznie krzywymi oponami, pękającymi oplotami, wyłażącymi drutami itd.

Największy problem z jakością miały chyba Marathony Mondial w wersji performance, bardzo wielu ludziom się pruły na ściankach. W wersji zwijanej są ok.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Te opony kupiłem razem z Sutrą, popękały od razu. Nawet sie ucieszyłem, bo były fatalne. Ale opony MTB po 500PLN/kmpl potrafią mieć kilka mm bicia!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum