Autor Wątek: Opony Schwalbe Marathon [temat zbiorczy]  (Przeczytany 236208 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "Janusushi"
Wiem, że opona nie zastąpi zdrowego rozsądku :) Po prostu już raz leżałam na mokrym chodniku i nie chcę tego powtarzać. Dlatego chcę dowiedzieć się jak najwięcej o oponach, które kupię, żeby mieć pewność, że nadają się na mokrą nawierzchnię. Niepotrzebna mi będzie opona, która wytrzyma 20 tys. km, jeśli ja sama zabiję się po 100 km :D
Zobaczę też, co będzie w sklepie, pooglądam i coś wybiorę. Kiedyś trzeba:) Myślę, że wszystkie te opony się nadają, ale może mając Dureme miałabym większy komfort psychiczny :) A jeśli chodzi o wkładkę antyprzebiciową to wątpię, żeby na norweskich drogach wszędzie było rozsypane szkło etc. - więc nawet Dureme powinno dać radę.


Wiem, że już po Twojej Norwegii, ale może komuś się przyda opinia użytkownika. Na zwykłych Marathonach ponad 10 kkm, na Dureme ok. 3 kkm. Rożnica w przyczepności: ZNACZNA - Dureme po prostu trzymają, Marathony - też, ale nie aż tak. Rożnica w przebijalności żadna, a jeśli już, to na korzyść Dureme (na Marathonach jedna guma, na Dureme - 0). I w ogóle Dureme mają akurat, przynajmniej teoretycznie, lepszą wkładkę, więc nie wiem, skąd ten pomysł, że miały być mniej odporne na przebicia? :roll:

Cytat: "Barteusz"
Zatem jak myślicie, Dureme nie będą miały zbyt kiepskiego bieżnika jak na moje wymagania?
Ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie?

Myślę, że Dureme na zimę, to nie jest specjalnie dobry pomysł. Trochę za ślisko, no i szkoda świetnych, wyprawowych Dureme'ów :)
Ja bym na samo miasto postawił na coś semislickowego - może hurricane? Ale zastrzegam, że zimą jeszcze na nich nie jeździłem. Dotychczas mój zimowy komplet to Snow Stud - na mieście to lekka przesada, ale poza miastem, zwłaszcza na bocznych drogach, bywają bezcenne (zaledwie 1 gleba przez dwie zimy, choć poślizgi zdarzały się liczne) :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Na zimę albo opony kolcowane, albo z porządnym, terenowym bieżnikiem. Nic slickowatego ani semislickowatego nie zda egzaminu. Jeździłem zimą na Marathonach 1.5 ( rewia na lodzie ), jakiś semislickach 2.10 ( rewia na lodzie ) i smart samach 2.10 ( te wypadają akurat najlepiej, w śniegu dają sobie radę, ale na lodzie tak samo jak poprzednicy ). Ja bym proponował na przód oponę z kolcami, a na tył z dobrym bieznikiem - buksować można, ale chociaż gleby się nie załapie.

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Cytat: "van"
...na przód oponę z kolcami, a na tył z dobrym bieznikiem...
Czy ktoś mógłby mi logicznie wytłumaczyć dlaczego tylko przód, a nie przód i tył? Co stoi za taka opinią?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ważniejsza jest dobra przyczepność na przedzie. A że kolce generują większe opory, to na tył (gdzie opory z natury są większe) można ich ewentualnie nie zakładać. Al;e mozna też założyć i nic się nie stanie :)

Sądzę, że jedną z przyczyn pomysłu Vana było to, że kolcowane opony są też droższe, zatem na tej tylnej, gdzie kolce nie są konieczne, można trochę przyoszczędzić :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Pawel90

  • Wiadomości: 103
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 05.01.2009
    • http://rasiu.bikestats.pl
Tylko trzeba pamiętać, o tym, że na oponach z kolcami nie bardzo da się jechać po asfalcie (kolce się niszczą, a i komfort do najwyższych nie należy). Moim zdaniem kolce warto zakładać jeżeli będziemy jeździć po lodzie. Na śnieg wystarczą dobre opony błotne:)

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Warto więc mieć kilka zestawów kół. Jeśli jeździ się codziennie, to wydatek całkowicie zrozumiały.
Ja jeżdżę tylko 3 sezony. Przy pierwszym wielkim śniegu pasuję. Glebę (czyt.: lód i inne takie) zaliczałem tyle razy, że nawet mój chirurg się pogubił. Kolców nie chcę używać, bo mam dość spory dystans. Jazda trwa trochę na suchym, co dopiero spowolniona śniegiem i kolcami - więc rodzina by mnie już w ogóle skreśliła.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Ot, powiedzieliście wszystko, co miałem na myśli pisząc o kolcach ;)

PS. Mam do sprzedania komplet kół 26 cali na 4 komorowych obręczach alexrmims ( nie pamiętam modelu ) za 120 zł. Gratis dokładam oponę 2.35 maxxis highroller. Komplet idealny na zimę. Więcej info na priva, żeby nie robić offtopa.

Offline Barteusz

  • Wiadomości: 270
  • Miasto: By-ca Kł./Wrocław
  • Na forum od: 27.01.2010
Może uzupełnię swoją poprzednią wypowiedź.
Nie chcę kupować kolczaków, bo używane byłyby przecież zaledwie jeden sezon (a takie Snow Study to już 200zł za komplet).
Zależy mi na tym żebym opon mógł używać nie tylko zimą (np latem jadąc gdzieś w niezbyt trudny teren).
Dobrze byłoby aby całkiem znośnie zachowywały się też na asfalcie.
Nie wiem jednak czy to nie są zbyt duże wymagania dla jednej opony ;) .

Czyli nikt jeszcze zimą nie używał Dureme?


EDIT: Życie było dużo prostsze gdy człowiek nie słyszał jeszcze o Schwalbe, kupował jakieś tanie nołnejmy i nie przejmował się jakimiś oporami toczenia czy innymi pierdołami :P .

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Barteusz:
Porszakiem można przewieźć belę słomy, tylko po co?
Wozem drabiniastym można zapieprzać na LeMansie, tylko po co?
:)
Nie można mieć wszystkiego na raz. Żonaci dobrze o tym wiedzą.
 :lol:
Najlepsza jest końcówka!
 :idea:

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Cytat: "majchers"
Nie można mieć wszystkiego na raz. Żonaci dobrze o tym wiedzą.


Tylko dlaczego piszesz o tym dopiero teraz? :D

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Szy Derca(o) - a kiedy miałem napisać? PRZED ślubem?
 :lol:

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Barteusz - to kup schwalbe smart sam. Są tanie i całkiem dobre zarówno w teren jak i na zimę. No i raz je tylko przebiłem, teraz mają 5kkm. Co prawda nie wystarczą na tyle co seria marathon, ale z 10 kkm można na nich spokojnie zrobić.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Smart Sam to niestety żadne cudo. Na lekko rozjeżdżonym śniegu (pokrywającym szosę) trzymają bardzo słabo w zakrętach. Na mokrym (np trawie) trzymają bardzo źle. No i dość szybko się zużywają, mam na swoich zrobione jakieś 2700km i są już bardzo mocno zjechane (choć w większości służyły na asfalcie i w zimie).
Wracam do jeżdżenia.

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Nie ma idealnych gumek na wszystkie okazje (mam na myśli oczywiście opony rowerowe)! Ścieranie opon zależy od wielu, wielu czynników (ciężar jadącego, ciśnienie, balans, geometria i wycentrowanie itd...), więc jest to kwestia dość względna. Nie można też porównywać różnych opon eksploatowanych w różnych (i nieznanych w sumie) warunkach.
Schwalbe robi super opony - to niekwestionowalne!
Ale są też inni.
No i bardzo dobrze! Mamy o czym pisać, co? :roll:

Offline nie.dzielny

  • Wiadomości: 368
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 01.04.2009
Stoję właśnie przed wyborem opony na tył (28x1,6). Wybór zawęził mi się właściwie do dwóch pozycji: Marathon Extreme lub Marathon Plus Tour. Mój profil jazdy jest następujący: 90% asfalt (dojazdy do pracy) i 10% teren (sakwy, teren piaszczysto-szutrowo-leśno-korzenno-łąkowy z elementami kamienistymi). Jedna kusi niską wagą, druga pancerną wkładką. Pytanie do praktyków: która opona będzie lepiej sprawować się w terenie, która ma większą 'dzielność' podróżniczą? Która lepiej spisuje się na asfalcie i jest bardziej trwała? Wiem że najlepiej byłoby mieć dwa komplety opon (miejskie i 'wiejskie') ale może uda się pogodzić moje wymagania w jednej oponie?
Wszystkie zawarte tutaj opinie są moimi subiektywnymi odczuciami z którymi w pełni się zgadzam

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum