Autor Wątek: Opony Schwalbe Marathon [temat zbiorczy]  (Przeczytany 236376 razy)

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Może ktoś wypowie się o sensie zmiany opony przedniej na tylną, chodzi mi bezpieczeństwo ze startą oponą na przedzie (?)

Robię tak cały czas. Co do bezpieczeństwa to się nie zastanawiałem, ale się nie wywalam więc można przyjąć, że to bezpieczne  :) O ile oczywiście opona nie jest całkowicie zjechana.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
no raz jakis kamyk, raz drut. Potem już nie wiem co bo nie znalazłem winowajcy

I prawdopodobnie dlatego złapałeś kolejne cztery gumy! Szukaj dalej, to coś najpewniej nadal tkwi w oponie! :o

Możesz wreszcie napisać, co to za opona?

Przed chwilą zajrzałem na stronę schwalbe, zniknęły z niej dureme :o

Jak zwykle, kurna! :( Który to już raz producent (dowolny, nie tylko Schwalbe i nie tylko sprzętu rowerowego) wycofuje się z czegoś, co akurat było najlepsze w ich ofercie...? :roll: Ech, szkoda gadać.

Może ktoś wypowie się o sensie zmiany opony przedniej na tylną, chodzi mi bezpieczeństwo ze startą oponą na przedzie (?)

Bez problemu. Robię tak (zamieniam opony przy każdej okazji, kiedy zdejmuję obie, a robię to dość często, bo mam kilka kompletów do różnych zastosowań - po zamianie na przedzie ląduje ta bardziej zajechana) aż do całkowitego zajeżdżenia i zero problemów. jak już są całkiem łyse, to chowam w piwnicy. Jakoś mi żal wyrzucić Schwalbe... ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Który to już raz producent (dowolny, nie tylko Schwalbe i nie tylko sprzętu rowerowego) wycofuje się z czegoś, co akurat było najlepsze w ich ofercie...? :roll: Ech, szkoda gadać.
Nie ma czego żałować, Dureme z nowej serii to i tak porażka - tak wygląda ich bieżnik po 5000km z sakwami na tylnym kole: http://sdrv.ms/NubbNd (i oczywiście łapią gumy na różnych paproszkach). Starsze Duremy nie były nawet tak zużyte po 12000km :icon_confused:
Poważnie zastanawiam się nad powrotem do opon Kendy, przynajmniej tyle nie kosztują...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nie wiedziałem, że były jakieś "nowe" i "stare" Dureme... W takim razie mój poprzedni post odnosi się do "starych".
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Ja też nie wiedziałem, w ogóle bardzo ciężko znaleźć jakieś informacje na ten temat. Mają inne napisy i są wykonane z wyraźnie bardziej miękkiej gumy od tych z poprzednich lat. Kupowane w tym roku w XtraBike.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Faktycznie, ta Twoja fotka świadczy o nich fatalnie. Moim 9rocznik chyba 2009, przebieg coś pod 8 Mm) jeszcze daleeeeko do takiego stanu. W zasadzie to wciąż mam poczucie, że są nowe :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
nowe, to są Dureme'y które Ci sprzątnąłem jakiś rok temu z allegro z przed nosa ;D nadal w folii... a miał być rower zrobiony pod nie ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Maraton Dureme vs Maraton "zwykły" HS 420 ?
Zdecydowanie Maraton! Wystarczy dotknąć ręką i sprawdzić grubość gumy. Dureme nie maja części wkładki antyprzebiciowej, a w Maratonach jest taka biała guma pod bieżnikiem (zresztą przez to są znacznie cięższe).

Właśnie kończą żywot moje Maratony HS 420, w tylnej prawie na całym obwodzie starł się bieżnik i wyszła ta biała guma, przednia jest jeszcze czarna. O dziwo, żadnego "kapcia"  nie złapałem  przez to, i dalej na nich jeżdżę, ale na deszczu maja już słabą przyczepność. Zrobiłem na nich nieco ponad 10 tyś. km (tylko jedną gumę złapałem), większość w trudnych warunkach (wysoka temp., często przy niskim ciśnieniu w dętkach i dużym obciążeniu), sądziłem że wytrzymają dłużej :'(
W tych dniach zakupiłem nowe Maratony, zastanawiałem się nad zmianą, ale po oględzinach innych modeli, zostałem przy Maratonach "zwykłych" HS 420.

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
10 tysięcy jak na Marathony to tragiczny wynik.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Największą degradację bieżnika zauważyłem po powrocie z Turcji, po jeździe tamtejszymi górskimi drogami. Oni tam stosują na warstwę ścieralną jezdni, ostry grys, zatopiony w smole, czy asfalcie. W połączeniu z wysoką temperaturą, tworzy to taki " tyre killer" :P

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Ciman  :o jakie starte opony - przyznaj się, co z nimi zrobiłeś  ;) Ja mam też w tym roku kupowane duremy (przez Symfoniana) i trzymają się całkiem ok - tylna widać, że starta nieco, a przednia jak nówka. A mam już prawie 7tys km na koncie. Kapeć był raz - z okazji flaka.


Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Piszecie stare-nowe Duremy to jest trochę mylne określenie.
Marathon Dureme dostępne są w dwóch mocno różnych mieszankach gumy z jakiej wykonano bieżnik i tutaj leży problem tak szybkiego zużywania opony.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Marathon Dureme dostępne są w dwóch mocno różnych mieszankach gumy z jakiej wykonano bieżnik i tutaj leży problem tak szybkiego zużywania opony.
Ja mam tę tańszą wersję, a mimo to opony kupione ponad dwa lata temu wyglądają prawie jak nowe, choć przejechałam na nich 4 tys. km z sakwami i mniej więcej drugie tyle bez.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
A jesteś wstanie podać dokładnie jaką wersję opony posiadasz?
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Dureme 2.0. z drutem, Double Defence, HD Ceramic Guard, SnakeSkin.

Ani jednej przebitej dętki. Może jeszcze dopiszę, że prawie zawsze pompuję je nieco powyżej dopuszczalnego przedziału (zamiast 2-5 bar), także z sakwami i w terenie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum