Na wielodniowe wyjazdy powietrzny amor może być kłopotliwy. Niekiedy powietrze lubi schodzić, trzeba dopompowywać, pompkę trzeba wozić. A jak uszczelka padnie to dusza. Nie dzieje się to często ale ryzyko istnieje. Ja mam na elastomerach amora i chwalę sobie.
Remote Speed Lockout to blokada skoku.Nie, niedawno kupilem rower, ale to sie nie ma prawa zepsuć w normalnej jezdzie.Tysiące km na tym zrobisz. Nawet jak by się zepsuło to spokojnie jedziesz dalej.
A ja wracałem z senesem54 z wyprawki w Rudawach Janowickich po tym jak mu siadł zawór (chyba) w amorku.
Nie chciałbym zaczynać kolejnej wojny w tym wątku, tym razem o Brooksa