Autor Wątek: Skrzypiące hamulce  (Przeczytany 20318 razy)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Skrzypiące hamulce
« 11 Sty 2009, 17:00 »
Jaka jest właściwie tego przyczyna? Zwłaszcza ostatnio kiedy jeżdżę w warunkach wilgotnych te hamulce mnie strasznie irytują, bo przy każdej próbie postoju wydaję przenikliwy skrzypiący dźwięk i straszę bogu ducha winnych ludzi... mam zwykłe hamulce v-brake... jest na to jakaś metoda, czy muszę się po prostu pogodzić z takim stanem rzeczy?
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline krzycho00

  • Wiadomości: 104
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 11.08.2008
Skrzypiące hamulce
« 11 Sty 2009, 17:12 »
Chyba chodzi o to że klocki i obręcz się brudzą, moczą itd. i na to rady za bardzo chyba nie ma :?
W starym rowerze jak miałem hamulce canti było to samo...

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Skrzypiące hamulce
« 11 Sty 2009, 17:55 »
Musisz zmienić kąt stykania wkładek hamulcowych z obręczą. Ale jak to dokładnie zrobić, to nie pamiętam. Czy klocki czasem nie są zużyte?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Medelin

  • Wiadomości: 89
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.10.2008
Skrzypiące hamulce
« 11 Sty 2009, 18:05 »
Teoretycznie klocek powinien być tak zamontowany żeby jego przód  był trochę bliżej obręczy. Ale jaki wpływ ma to na piszczenie to nie wiem. Może jest nawet gorzej, niż przy równolegle ustawionych.
U mnie jak klocki piszczały, to zawsze było to związane z tym, że były nowe. Potem problem znikał.
Być może to kwestia hamulców, albo materiału z którego zrobione są klocki. Swoją droga co to są za klocki?

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Skrzypiące hamulce
« 11 Sty 2009, 18:29 »
Co to są za klocki... ekhmm...też chciałabym wiedzieć, bo już nie pamiętam skąd ja je wzięłam :) oglądałam je i nie są jakoś oznaczone, ale na pewno pochodzą z kategorii "najtańsze"... Rower na którym jeżdżę tutaj w Poznaniu już ma trochę za sobą, dlatego teraz używam go tylko tutaj, lub na jakiś kilkudniowych wyjazdach... Tzw wyprawowy grzeje piwnicę w Zakopanem... W związku z tym nie inwestuje właściwie w ogóle w niego, poza ostatnim przeglądem na jesieni...
Też myślałam o tym, że może  to być kwestia zabrudzeń na obręczy... Szczerze mówiąc nie dbam specjalnie o jego czystość... Po jakimś strasznym błocie nie jeżdżę, jest na tyle brudny na ile powinien być po zwykłym użytkowaniu w mieście, czasem w deszczu... A przecież większość rowerów chyba nie piszczy od razu kiedy tylko na obręczy pojawi się warstewka kurzu...
Ciekawa jestem...jeśli ktoś z Was jeździ teraz, w takich warunkach jakie obecnie panują...i nie macie z tym problemu... w takim razie to chyba musi być kwestia materiału z jakiego wykonane są klocki, bo starte jeszcze nie są.

A swoją drogą fajnie, bo wystarczy zamieścić jakiś temat z problemem i już po godzinie piszecie kilka postów :) Dzięki za te podpowiedzi
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Medelin

  • Wiadomości: 89
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.10.2008
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 00:28 »
Cytat: "Natalia"

Ciekawa jestem...jeśli ktoś z Was jeździ teraz, w takich warunkach jakie obecnie panują...i nie macie z tym problemu... w takim razie to chyba musi być kwestia materiału z jakiego wykonane są klocki, bo starte jeszcze nie są.

Ja jeżdze i nie ma żadnych pisków, więc na pewno nie jest to regułą w takich warunkach. Inna sprawa, że klocki klockom nierówne. Poprzednim zdarzało się nieraz zapiszczeć.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 03:21 »
No aktualnie to mi nic już nie skrzypi..
...ale to bardzo powszechny problem sprzętu z kategorii "ekonomicznej".
Winne są kiepskie klocki i nie wiem czy jakiekolwiek regulacje mogą pomódz..
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 09:51 »
mój kolega kiedyś wysmarował sobie obręcz czymś smaropodobnym, jak mu piszczało.
Pomogło. Przestało piszczeć i nie tylko  :lol:

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 09:56 »
Spróbuj odtłuścić obręcz, np. benzyną. Może to coś pomoże.  Jeżeli nie, to ustaw klocki albo je wymień. Jest też najprostsza opcja - przyzwyczaj się:)
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 11:51 »
Dźwięki, a więc skrzypienie, piszczenie itp biorą się z drgań elementów. Źródłem drgań
w tym wypadku jest tarcie klocków o obręcz.  Myślę, że należy zmienić klocki na takie, które mają trochę inne wymiary geometryczne, a więc i inną częstotliwość drgań własnych. Powinno pomóc.
Takie piszczenie klocków może  być zaletą.  Miki na przykład potrafi na takim "instrumencie muzycznym" wygrywać przepiękne melodie :D


Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Skrzypiące hamulce
« 12 Sty 2009, 19:05 »
Cytat: "transatlantyk"
 Miki na przykład potrafi na takim "instrumencie muzycznym" wygrywać przepiękne melodie :D

Haha, dobre:D Jest to gdzieś udokumentowane? O czymś takim jeszcze nie słyszałam :)...hmmm....dość nowatorskie podejście do sprawy:)...  W takim razie chyba się przeproszę z moimi hamulcami, bo az nie wypada na nie narzekać w takiej sytuacji :)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Skrzypiące hamulce
« 13 Sty 2009, 16:48 »
tarczowe też to mają przy mokrych warunkach, a producenci podają jako zaletę hamulców tarczowych "odporność na warunki pogodowe" :D  Przynajmniej jak ktoś wylezie nieproszony przed koła to hamując jednocześnie ostrzegasz go :lol:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Skrzypiące hamulce
« 13 Sty 2009, 17:02 »
Cytat: "MaciekPaciek91"
"odporność na warunki pogodowe"

No i nie kłamią. Chodzi im o to, że tarczówki nie tracą właściwości hamujących np. przy dużym błocie bo są maksymalnie odsunięte od opony. Sami wiemy przecież, że przy głębokim błocie brudzą się obręcze i v- brake- i trochę słabną- poza tym tracą klocki w zastraszającym tempie...

Offline Medelin

  • Wiadomości: 89
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.10.2008
Skrzypiące hamulce
« 13 Sty 2009, 18:39 »
Jak jest bardziej kleiste  błoto to może w ogóle zablokować koło.
Przy tarczach jest jeszcze ten plus, że obręcze się nie zdzierają.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Skrzypiące hamulce
« 13 Sty 2009, 23:02 »
W sumie chyba o to im chodziło... o siłę hamowania, do której nie mam zastrzeżeń-w hydraulikach jest potężna. Bałem się z początku że jak coś nawali w trasie to będzie nie do naprawienia, ale jeżeli chodzi o przewody i szczelność to nie mam wątpliwości że można podołać, a żeby np. tłoczek się komuś zepsuł to jeszcze nie słyszałem
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum