Autor Wątek: Skrzypiące hamulce  (Przeczytany 20320 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Skrzypiące hamulce
« 25 Sty 2009, 11:35 »
Cytat: "transatlantyk"
Dźwięki, a więc skrzypienie, piszczenie itp biorą się z drgań elementów. Źródłem drgań w tym wypadku jest tarcie klocków o obręcz.


O, to to! Zawsze tak to czułem, ale potrzeba było człowieka z inżynierskim wykształceniem, żeby to ujął w prostych słowach :)

Cytat: "transatlantyk"
Myślę, że należy zmienić klocki na takie, które mają trochę inne wymiary geometryczne, a więc i inną częstotliwość drgań własnych. Powinno pomóc.


Szczerze mówiąc, wątpię. Jeszcze nie miałem klocków, które by przy mokrych obręczach nie "grały". Zmiana klocków na nieco lepsze (do canti wcale nie łatwo o dobry sprzęt, ale jeśli chodzi o trwałość i skuteczność to w ubiegłym roku odkryłem BBB i więcej wymagań nie mam) też nic nie pomogła. Podobnie jak zmiana obręczy (nie zmieniałem broń boże z powodu odgłosów - ja je lubię! - tylko po prostu mi pękła po latach 11 czy coś ;)

Cytat: "transatlantyk"
Takie piszczenie klocków może  być zaletą.  Miki na przykład potrafi na takim "instrumencie muzycznym" wygrywać przepiękne melodie :D


Dziękuję za komplement :)
Oczywiście przesadzony - ja na nich wygrywam tylko kontrapunkt do "Nad pieknym, modrym Dunajem" :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna lukantos

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.08.2007
Skrzypiące hamulce
« 9 Mar 2009, 21:03 »
Takt można nadać stukaniem w korbach  :)

Klocki miękkie czy twarde równolegle ustawione względem obręczy prawie zawsze będą grały. Stosunkowo niedawno uprościłem sobie zadanie i oklejam jeden koniec klocków stroną styku z obręczą taśmą izolacyjną uprzednio podłożywszy pod nią podkładki jako dystanse. Tak przygotowane montuję do szczęk końcem z podkładką skierowaną w przeciwną do kierunku jazdy stronę. Zaciskam szczęki hamulców, ustawiam klocki zgodnie z krzywizną obręczy i skręcam. Taśmę z podkładkami zrywam po rozwarciu zacisku. Hamuje jak marzenie.

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Skrzypiące hamulce
« 9 Mar 2009, 21:22 »
Duże znaczenie ma też obręcz. Z nowym Mavikiem A719 hamulce nie grają w ogóle, a nawet w mokrym haumują świetnie (duża różnica w porównaniu do drugiej tańszej obręczy).

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Skrzypiące hamulce
« 9 Mar 2009, 22:53 »
Lukantos, to jest patent! A człowiek zawsze próbował "ręcznie" tę różnicę wycyrklować! :o
Akurat przede mną wymiana klocków - wypróbuję, dzięki za pomysł! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna lukantos

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.08.2007
Skrzypiące hamulce
« 10 Mar 2009, 10:26 »
Proszę bardzo! Życzę powodzenia!   :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Skrzypiące hamulce
« 10 Mar 2009, 11:25 »
Trza czytać literature ! W Rowertourze doradzali tak samo, tylko że zamiast taśmy izolacyjnej polecali sznurowadła :D


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum