A to nocowanie bez pozwolenia na terenie prywatnym jest dla mnie nowością. Czy dlatego że problem "złych Polaków" się skończył?
Pogubiłem się . Kudłaty pisze że w Hiszpanii biwakowanie na dziko jest dozwolone a xmk że poza wyznaczonymi miejscami biwakowanie jest zabronione...
Według cytowanego przeze mnie artykułu w Rowertourze nie wolno biwakować tak w Rumunii, a przewodniki Pascala piszą, że w Rumunii "bez obaw można biwakować na dziko".
Ja słyszałem o Chorwacji że tam karają za spadnie na dziko i to nawet dość surowo. ;>
Jednak co się dzieje, gdy trafiamy do państwa w którym jest to nielegalne?
Ale np w Hiszpanii kiedy zacząłem rozbijać się przy opuszczonym domku letniskowym/weekendowym sąsiedzi ściągnęli mi na kark policję.
Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach:Art. 30. 1. W lasach zabrania się: (...)10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego;
Z policją hiszpańską mam generalnie dobre doświadczenia, jak mnie zgarnęli za jazdę autostradą to skończyło się na tym, że dopilnowali, żeby z niej zjechał i powiedzieli mi jak dojechać nie jadąc nią.