Spanie na dziko - kwestia legalności

[hr Monte Kret]

Spoko omówiliście Rumunie, Turcję i Skandynawie, a jak wygląda sprawa spania na dziko w Holandii?
Wybieram się końcem miesiąca pokręcić korbą na lajcie po Holandii kilka dni i zastanawiam się, jeżeli nocka mnie zastanie, a do żadnego pola namiotowego nie dokręcę... 

[emes]

W Holandii sprawa jest prosta. Nie ma dzikich miejsc, więc nie ma biwakowania na dziko. Można robić przypał w stylu spania w parku czy na wydmach ale to zazwyczaj mocno nielegalne.

[globalbus]

Fotosy:
http://imgur.com/a/liXwl

Małe OT.
Wozić ze sobą cztery sakwy i spać w bivybagu to dopiero niecodzienność.

[yoshko]

Przecież to namiot z długi przedsionkiem

[miki150]

Spotkałem kiedyś Anglika załadowanego totalnie - 4 sakwy, duży wór, kierownica i nie wiem czy nie plecak, zastanawiał się jak zredukować ekwipunek. Postanowił pozbyć się namiotu i kuchenki. 

[AdrianU]

Wozić ze sobą cztery sakwy i spać w bivybagu to dopiero niecodzienność.

Wiecie może, gdzie można dostać taki bivybag?

[Psotnik]

Wiecie może, gdzie można dostać taki bivybag?

http://allegro.pl/lekki-namiot-1-os-norka-1-3-kg-mf-olive-new-i6713762103.html

[hr Monte Kret]

Ostatecznie nie spałem na dziko. Skorzystałem z tej mapki.
https://pl.camping.info/holandia/holandia-p%C3%B3%C5%82nocna/kempingi
Polecam nie tylko do biwakowania w Holandii.

Cena noclegu przeciętnie w granicach dobrego burgera z frytkami czyli około 10 euro.

[Siara_iwj]

Za rok będe jechał do Polski przez Holandię i powoli zbieram informacje.

Darmowe pola namiotowe zwane są Paalkamperen i są to wykoszone polanki najczęściej otoczone lasem, albo odgrodzone od pastwisk. Czasami stoi tam pompa z której można pobrać wodę (pitna po przegotowaniu), czasami są jakieś pieńki, proste stoliki, nawet zadaszone konstrukcje. Znalezienie tych miejsc nie jest proste, bo są bardzo słabo oznaczone, ale są. Wg. zasad na jednym poletku mogą być max 3 namioty, a jednorazowy pobyt nie powinien przekraczać 72 godzin.

Przykładowa strona z kilkoma lokalizacjami (całkiem niezła), ale jest ich więcej:

https://www.logerenbijdeboswachter.nl/paalkamperen

Przeglądarkowe tłumaczenie na polski pozwala odnaleźć się na stronie.

[csx]

W tym roku przymierzałem się do Danii, plany przełożone na przyszły rok ale chciałem się podzielić informacjami, które zdobyłem. Może się komuś przyda, może ktoś to zweryfikuje.

Ogólnie o Danii pisze się, że nie obowiązuje tam prawo do swobodnego biwakowania tak jak w innych krajach skandynawskich. Okazuje się, że obecnie w Danii wyznaczone zostały obszary gdzie można legalnie biwakować na dziko. Poniżej załączam link do mapki:
http://www.udinaturen.dk Na stronie trzeba wybrać Overnatning -> Frit teltningsområde. Na mapce pojawią się obszary do biwakowania. Jeden jest na Bornholmie 

Jest też opcja "u chłopa na polu" czyli Lille lejrplads. Za nie wielką opłatą otrzymuje się drobne udogodnienia noclegowe.

Można swobodnie nocować na plażach o ile nie rozbijamy namiotu i nie depczemy po roślinkach. Trzeba też zachować odpowiednią odległość od najbliższych budynków. Sporo informacji można znaleźć tu: https://en.wikivoyage.org/wiki/Primitive_camping_in_Denmark

[AsiaNLG]

Kto był w Irlandii i powie, czy łatwo znaleźć miejsce na dziki biwak? Właściciele łąk czy pól zgadzają się na jednodniowe rozbicie namiotu? Są może jakieś leśne darmowe pola biwakowe?

[Dream Maker]

Kto był w Irlandii i powie, czy łatwo znaleźć miejsce na dziki biwak

Bardzo trudno. Prawie cała wyspa jest ogrodzona: łąki, lasy, nieużytki, opuszczone domy - wszystko.
Możesz sprawdzić sobie to na Google Street View.

Właściciele łąk czy pól zgadzają się na jednodniowe rozbicie namiotu?

Ogólnie - chyba tak Problem w tym, że spotkać właściciela gruntu jest strasznie trudno. Łąki są ogrodzone i owce/krowy chodzą tam samopas. Gospodarz przyjeżdża bardzo rzadko i chyba tylko po to aby przywieźć paszę.
Inna sprawa jest taka, że bramy do łąk są zamykane na kłódki/łańcuchy tak aby ktoś przypadkowy ich nie otworzył.
Tylko raz spałem na pastwisku "na gospodarza". Z rana musiałem rower i sakwy przerzucać przez bramę

Są może jakieś leśne darmowe pola biwakowe?

Nie. A przynajmniej o takowych nie słyszałem.

Ogólnie - jak znajdziesz jakiś skrawek publicznej ziemi na rozbicie namiotu (nad kanałem, obok pustostanu) to nikt nie powinien Ci robić problemów.

[memorek]

Moje opinie się z 2012, ale pewnie niewiele się zmieniło.

Kto był w Irlandii i powie, czy łatwo znaleźć miejsce na dziki biwak?

Nie, cała Irlandia jest omurkowana i trudno o kawałek niczyjej ziemi.

Właściciele łąk czy pól zgadzają się na jednodniowe rozbicie namiotu?

Sumdetective powiedział mi, że mam po prostu wejść do pubu i zapytać barmana, czy zna kogoś u kogo mógłbym się rozbić. Działa. Zawsze w barze jest ktoś, kto Cię przyjmie.

Marek

[usulovski]

Kto był w Irlandii i powie, czy łatwo znaleźć miejsce na dziki biwak? Właściciele łąk czy pól zgadzają się na jednodniowe rozbicie namiotu? Są może jakieś leśne darmowe pola biwakowe?

"Dziki biwak" Ciężko tutaj zupełnie ukryć namiot. Przy niepłatnym noclegu trzeba nastawić się, że będziemy widoczni, jeśli nie z drogi to z najbliższego gospodarstwa. Na szczęście mieszkańcy prowincji są niezwykle pomocni (gdy kiedyś po zmroku wymieniałem dętkę to chyba sześciu kierowców zaproponowało pomoc, z podwiezieniem pikapem do domu włącznie; ktoś nawet pokazywał mi gdzie mieszka gdybym jednak zmienił zdanie ), więc jak popytasz to na bank legalna miejscówka się znajdzie.

[Siara_iwj]

Jak jest z tym u Niemców..? Raczej olewają czy przybiega Gunther w bryczesach i wrzeszczy raus..?