Autor Wątek: wybór kuchenki wielopaliwowej  (Przeczytany 225835 razy)

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 512
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 2 Lip 2018, 16:20 »
Jaki model?
Primus Himalaya MultiFuel - taki z blaszką u góry.
Jak w wspomniałem, opanowałem szybką metodę odkręcania kielicha i dyszy (nie ma jak wpatrzone oczy, czekających na paszę).
Zapomniałem wspomnieć, że co jakiś czas prewencyjnie wyciągałem linkę stalową z rurki, w celu wyczyszczenia.

"... ludzie narzekają na skórkę tłoka"

Ja tylko raz wymieniłem, na taką przez siebie wyciętą. Umieściłem pomiędzy podkładkami i bez problemów działa. Płynności jak przy fabrycznej nie ma, ale sprawdza się już od wielu lat.


Offline Mężczyzna gimak

  • Wiadomości: 131
  • Miasto: Nowy Sącz
  • Na forum od: 07.05.2017
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 2 Lip 2018, 21:37 »
Ja w tej ruskiej kostce ( kopii Primusa, którego chyba do dziś można kupić) miałem wieczne problemy z uszczelnieniem pokrętła, jakos u schyłku komunizmu nie udało mi sie dostac właściwej gumy). Latem na zbyt lotnej benzynie lubił też walnąć metrowym płomieniem z zaworu bezpieczeństwa.
Ja do uszczelnienia pokrętła na początku sezonu, używałem sznurka z koca azbestowego, a z zaworem bezpieczeństwa nie miałem żadnych przygód.

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 2 Lip 2018, 21:53 »
Cytat: wojtek w 10 Maj 2018, 12:06
Czy coś, poza brakiem dobrej regulacji, przemawia przeciwko kuchence MSR?

Nagminnie rozwalająca się pompka? Zepsuta już przez setki rowerzystów.

To prawda. I moją pompkę szlak trafił.
Co do regulacji to nie narzekam .... trzeba być cierpliwym podczas gotowania. To nie kuchenka stacjonarna gdzie raz ustawiony płomień będzie się palił wiecznie. W kuchence MSRa płomień zależy od ciśnienia więc naturalne jest, że jeśli się nie pompuje to płomień przygasa.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 2 Lip 2018, 21:58 »
W kuchence MSRa płomień zależy od ciśnienia więc naturalne jest, że jeśli się nie pompuje to płomień przygasa.
Takie zjawisko obserwowałem tylko wtedy, gdy benzyny miałem nalane pod korek, a poduszka powietrzna była minimalna. Wtedy tak, musiałem dopompowywać. W normalnych warunkach moja kuchenka może sobie pyrkotać przez pół godziny bez dotykania pompki i innych regulacji.

My home is where my bike is.

piechucki

  • Gość

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 8 Sty 2019, 23:41 »
Taka tam historia sprzętowa.
Mam sobie kuchenkę Optimus Polaris. Naprawdę fajny wynalazek. Trochę ciężka, ale ma dużą pojemność cieplną i ciężko ją zgasić od wiatru. W warunkach normalnych nie czyszczę jej w ogóle. Sama dopala wszystkie składniki paliwa, dzięki spalaniu go w nadmiarze powietrza. Objawia się to głośnym furkotaniem (dźwięk odrzutowca) i rozgrzewaniem niektórych elementów do czerwoności. A jakie fajne fajerwerki idą jak jest wichura i resztki sadzy zamieniają się w iskry!
Jednak kiedy jestem na ponad 4 tys metrów nie działa to już tak fajnie. Jak by to powiedział mój kolega z pracy, działa jak gówno. Brakuje powietrza do spalania. Użycie osłony przeciwwietrznej to natychmiastowe zgaśnięcie płomienia. Sadza po każdym rozgrzewaniu osadza się na elementach, a płomień staje się wrażliwy na wiatr. Wynika to z tego, że paliwo powinno się rozgrzać od kuchenki, a sadza to dobry izolator. Jak mam ugotować coś w tych warunkach to szlag mnie trafia.

Pytanie zatem takie, czym najlepiej jest czyścić kuchenkę w warunkach polowych? Czarną sadzę idzie wyskrobać, ale osadza się jeszcze takie żółte dziadostwo, które samo nie odpada. Oczywiście najprościej jest zjechać w dół, otworzyć zawór i niech się sama wyczyści...

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 11:19 »
Wydaje mi się, że przyczyną źródłową problemów jest nadmiar paliwa w mieszance na takiej wysokości. Sięgając pamięcią do czasów przedgazowych coś mi świta, że w Optimusach po pierwsze wymieniało sie dysze na mniejszą, a wyżej dodatkowo było paliwo o innym składzie frakcyjnym, nazywało się to chyba Optimus Arctic Fuel i nie mam pojęcia, czy jeszcze jest osiągalne.
Prowizorycznie robiliśmy różne mieszanki z benzyn ekstrakcyjnych i alkoholi, dobrze sprawdzało sie na dużych wysokościach paliwo do silników żużlowych.

Do czyszczenia tego brudu polecam tzw. wełnę stalową, kiedyś w sklepach AGD, dzisiaj bardziej metalowych i malarskich.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 13:55 »
Wełna stalowa to jest dobra myśl. Ciekawe jak nazywa się po hiszpańsku ;)

W tym optimusie nie ma wymiany dysz. Palę samochodową benzynę, choć teraz dla eksperymentu kupiłem ekstrakcyjną. Na nizinach ekstrakcyjną paliło mi się gorzej niż 95' z orlenu.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 18:51 »
Lana de acero  ;D
Jeśli masz jakiś dostęp do laboratorium lub sklepu chemicznego możesz próbować heptan lub mieszaninę heptanu z pentanem.
Paliwa silnikowe są dość szkodliwe i rakotwórcze, bo po wycofaniu czteroetylku ołowiu liczbę oktanową podnosi się wielopierścieniowymi węglowodorami alifatycznymi.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 18:56 »
Obawiam się, że aż takiego wyboru paliw to nie mam. Kerozyna była ostatnio w Valparaiso dostępna, czyli 3 msc temu.
Paliwa silnikowe są dość szkodliwe i rakotwórcze, bo po wycofaniu czteroetylku ołowiu liczbę oktanową podnosi się wielopierścieniowymi węglowodorami alifatycznymi
Wiem, w końcu po coś wprowadzono katalizatory. No, ale nie wdycham spalin, a przynajmniej staram się tego nie robić :)

Najlepiej palą się u mnie ruskie niskooktanowe paliwa, 70 i 80.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 18:59 »
Na naszym Polarisie jest podobnie - ruskie, niskooktanowe banglają najlepiej. Na chińczyku a ali najlepiej paliła się perska, różowa, wojskowa wacha.

Nagary i inne osady z paliw łatwo usuwa się dotem.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 9 Sty 2019, 21:48 »
Znalazłem w hostelu zostawione dwa pełne kartusze z gazem, także chyba po problemie :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 14 Sty 2019, 01:00 »
Adnotacja nr 1.
Na chilijskiej benzynie ekstrakcyjnej hula aż miło.
Jak kręcę zaworem regulacyjnym, to idą iskry z palnika, czasem zapycha to dyszę. Chyba nazbierało się tam syfu. Rozkrecę w jakiś bardziej godnych warunkach.

Wniosek? Boliwijska wacha to gówno jakich mało.

My home is where my bike is.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 14 Sty 2019, 01:40 »
W Boliwii gotowałem na dieslu, działało dobrze (mam MSR XGK). Benzyny mało kto tam używa. Jak w Uyuni pojechałem zatankować, to nalali mi pół litra benzyny, a potem się skończyła :). Może dlatego dostałeś jakiś syf.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: wybór kuchenki wielopaliwowej
« 3 Mar 2019, 01:51 »
Zatkał mi się filtr paliwa, więc chwilowo go wykręciłem, a kuchenka pali tak dobrze jak nigdy.
Są jakieś przeciwwskazania? Używał ktoś kuchenki bez filtra przez dłuższy czas?

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum