Zimowe ubranie

[Oskar]

Po kilku dniach zimowej, minusowej aury mogę polecić ubiór:

góra:
- 1 warstwa - koszulka termoaktywna
- 2 warstwa - bluza ciepła z dzianiny Tecnostretch
- 3 warstwa - kurtka wiatrówka z kapturem izolująca od deszczu i wiatru
dół:
- 1 warstwa - kalesony termoaktywne
- 2 w. - Spodnie polarowe z naszywkami na kolanach + stuptuty

Rękawiczki, buff i czapka.

O dziwo jest mi w tym przyjemnie ciepło aż może i nadto, spodni raczej nie zauważyłem żeby przewiewało, naszywki na kolanach jakoś i stuptuty jakoś chronią przed wiatrem. Na tyłku też naszywka. ; ))
Więcej będe mógł napisać za jakieś 2tyg. jak sprawdzę ten zestaw na dłuższym dystansie.

[arkadoo]

Te spodnie polarowe, to jakaś pomyłka. Pierwszy lepszy zjazd w minusowej temperaturze i będzie zimno.

[Oskar]

Ej, ale powiedz mi jak ja mam w zimę zaliczać zjazdy na moich duremach 1,6?
A tak serio:

- po pierwsze na śniegu moje zjazdy ograniczają się do 28km/h
- po drugie w zimie raczej nie mam okazji do wyjazdów w góry, raczej dojazdy do pracy, wycieczki jednodniowe i raczej po płaskim terenie
- po trzecie, na kolanach jest spora "łata" , buty za kostkę z ciepłą skarpetką, jak pisałem dalej stuptuty prawie do "łaty" potem zostaje kawałek powyżej i tyle. Tak czy siak odczuwam ciepło w takim ubiorze więc nie wydaje mi się żebym jakoś marzł zjeżdżając wolno z górki.

Edit:
piszę o ubiorze do dojazdów, bądź wycieczek całodniowych (przy których zakładam że jestem wyposażony w termos herbaty i choćby nogawki w razie awarii) a nie o ubiorze mtb do białego szaleństwa.
Więc jako budżetowy zestaw mogę polecić, aczkolwiek proszę brać poprawkę na moją gruboskórność.

[wildstrawberry]

Polar w ogóle nie chroni przed wiatrem.. Przechodzi przez niego jak przez sito 

[arkadoo]

Teraz, to próbujesz nas przekonać (i siebie samego) do słuszności Twojego zakupu. Spodnie polarowych używa(ło) się jako docieplenie. Obecnie są archaizmem. Ciężkie, średnio grzejące i kompletnie niewrażliwe na wiatr.

[Oskar]

Nie zamierzam się kłócić i nikogo przekonywać, zapewne macie racje co do przewiewności itd. Pewnie, ale jak napisałem:

aczkolwiek proszę brać poprawkę na moją gruboskórność.

Ja wolę czuć wentylację, poza tym jestem zadowolony z pierwszej warstwy i naprawdę nie czuję przewiewu do "kości" mi to odpowiada i tyle. Nie jest to ubiór na wyprawę po Islandi w marcu tylko na dojazdy i jednodnówki.

[arkadoo]

Dobry Wieczór
Poszukuje porządnych skarpet do jazdy jesienno-zimowej i trafiłem na taki produkt: Najcieplejsze skarpety świata Heat Holders. Używał ktoś?

Bawiliśmy się dzisiaj nimi przy statycznych zabawach (temp. ca -3). Bez szału. Większy komfort termiczny zapewniły grube skarpety wełniane.

[Oskar]

Hehe, dokładnie.
Poza tym, kiedyś ludzie w ogóle nie mieli sprzętu i dawali radę.

[Turysta]

Te spodnie polarowe, to jakaś pomyłka. Pierwszy lepszy zjazd w minusowej temperaturze i będzie zimno.

Akurat te spodnie polarowe, o jakich pisze Oskar (z łatami z nieprzewiewnego materiału na kolanach) u mnie również świetnie spisują się w zimie jako wierzchnia warstwa (pod spód ubieram ocieplane spodnie rowerowe).
Oczywiście, pewnie są lepsze materiały, ale żeby od razu "pomyłka"? Jak jeżdżę, w nogi jeszcze nie zmarzłem, a nie mogę się zaliczyć do zimnolubnych.

[worek_foliowy]

W sklepach już coraz śmielej pojawiają się pierwsze czekoladowe mikołaje, więc chyba już pora zacząć myśleć o ubraniach na zimę.


Do tej pory jeździłem w nieoficjalnej bluzie naszego forum - czarnej, membranowej b'twin. W mieście sprawdzała się poniżej 5 stopni. Na dłuższych trasach dochodziła kolejna warstwa. Ze względu na niewystarczającą oddychalność i dosyć kiepską wodoodporność (namakanie od deszczu/śniegu) zdecydowałem się sprawdzić system wiatrówka + polar. Lekki windshirt + bardzo cienki polar za 4 euro, wystarczy żeby zagotować w temperaturze 10 stopni.

W jaki polar powinienem zainwestować żeby jeździć komfortowo w zimie. Lepszy Polartec 100 czy 200? Jakie firmy nie oszczędzają na rękawach? (długość minimum 80 cm od kołnierza do końca rękawa w rozmiarze M/L)