Kbędzie tworzyło dobry duet i będzie bardziej uniwersalne od jednolitej kominiarki..
Twoja kombinacja 2 "masek" są bardzo upierdliwe.
Cytat: "robertrobert1"Twoja kombinacja 2 "masek" są bardzo upierdliwe. Być może masz rację - wszystko "wyjdzie w praniu" jak będzie okazja do sprawdzenia zestawu.
Ostatnio na drodze do Powsina widziałem gościa, ktory pedałował w krótkich spodniach a była wówczas temperatura poniżej zera. Tak więc albo to była głupota albo gość miał zdecydowanie inny komfort cieplny...
Hej tak sobie czytam te wasze posty o ubiorze i sie zastanawiam czy nieco nie przesadzacie? Czy jak juz sie ubierzecie w te wszyskie membrany, goretexy, windstoppery itd i zaczniecie pedalowac, to czy po chwili nie robi sie wam za cieplo? Przeciez jak sie pedaluje, to sie czlowiek rozgrzewa i poci i robi sie cieplo, ze trzeba sie rozbierac;/
Przecież piszemy tu właśnie o materiałach, które zapobiegają poceniu się czy przegrzewaniu. Windstopper czy paclite to są membrany bardzo dobrze oddychające więc nie wiem o co ci chodzi.
Ja mam np kurtke z goretexu cienka, kupilam ja w sumie jakos przeciw deszczowa, jezdze w niej co prawda na rowerze, ale po prostu sie w niej gotuje, czuje sie jak owinieta folia, po chwili pedalowania, czuje ze jestem mokra, (np rece) i wcale mi sie to nie podoba;/ ok jest nieprzewiewna fajnie - ale jednoczesnie to jej wada;/ Na nogi mam takie spodnie Bergsona z rozpinanymi calymi nogawkami (smieszne to jest) tez raczej przeciwdeszczowe, ale sa tez cieple, dzis zalozylam je pierwszy raz w tym sezonie (pod nimi mialam getry), ale bylo mi troche za cieplo;/ A z kolei rekawiczki pelne mam takie, ze tez mi w nich za cieplo, nie wiem na jakie mrozy one sa a tu takich nie ma;) musze sobie sprawic jakies takie zwykle, cienkie ale z pelnymi palcami;) W czasie chlodow, kiepsko u mnie ze stopami, czasami nawet marzna mi jak nie ma wielkeigo chlodu, no ale tu moge zalozyc tylko dodatkowe skarpetki, no bo co innego buty mam z goretexem, ale jakos w nich chlodno;/