Ten pomysł zrodził się w mojej głowie w połowie ubiegłego roku. Zbieranie informacji, dokształcanie się w tej dziedzinie, wytyczanie trasy zajęło trochę czasu. Zapewne więcej niż mogłoby to mieć miejsce w przypadku kogoś innego. Świadczy to tylko i wyłącznie o moim lenistwie i braku konsekwencji.
Głównym celem mojego pojawienia się na tym forum, jak i sam fakt, że szukałem takiego miejsca w necie była właśnie chęć zdobycia informacji. Ciężko mi powiedzieć dlaczego dopiero teraz zakładam ten wątek, ale cóż... Najważniejsze, że to robię. Lepiej późno...
Zamierzam zrealizować tę wyprawę w sierpniu/wrześniu tego roku.
Mieszkam w Hadze, lecz zaczynam w Brukseli, po dojechaniu tam pociągiem.
Tak wygląda trasa:
http://www.bikemap.net/route/2003946?136265973592543#lat=48.226149674322&lng=6.7389999999999&zoom=6&maptype=ts_terrainDo Brescii przejadę pociągiem, wyjeżdżając ok godz. 10.
http://www.bikemap.net/route/2003977#lat=46.352074828804&lng=13.660214492187&zoom=8&maptype=ts_terrainZ Grazu mam kilka wariantów:
1. Pociąg do Wiednia, jazda do Zlinu (Chechy), pociąg do Ostrawy i wjazd do Polski.
2. Jazda do Wiednia, później tak samo jak wyżej.
3. Powrót z Wiednia do Polski jakimś przewoźnikiem
Pierwszy wariant był do niedawna jedynym, lecz wolę zostawić sobie kilka możliwości.
Trasa mierzyć będzie około 2100-2400km. Przy standardowej jeździe zajmie mi to ponad 20 dni. Rzecz jasna to tylko przewidywania.
Kilka informacji o moich planach i oczekiwaniach:
NOCLEGI
Zamierzam spać na gospodarza. Może spróbuję na dziko jeżeli będą sprzyjające okoliczności. Nigdy nie doświadczyłem tego podczas podróży rowerem, więc zwyczajnie jestem ciekaw.
Będę omijał kempingi. Planuję skorzystać z takiej możliwości tylko raz. Upatrzyłem sobie jeden w Dolomitach, ładnie położony i niedrogi. Oczywiście takie planowanie to czysta teoria, nie wiadomo co może się wydarzyć.
Przed Mediolanem spędzę noc u gospodarza. Nazajutrz wczesną godziną wybiorę się do miasta, zostawię rzeczy w hostelu wezmę prysznic i wybędę zwiedzać na rowerze jedynie z rzeczami podręcznymi. Głównym celem będzie San Siro - obowiązek dla osoby mającej w sercu AC Milan
ODPOCZYNEK
Generalnie w Mediolanie robię sobie dzień odpoczynku i relaksu.
Planuję Jeszcze wcześniej i być może później zrobić sobie dwa luźniejsze dni, nie mam na myśli całych dni laby, lecz zdecydowanie spokojniejsze.
Natomiast tak jak wspomniałem, pobyt w w stolicy Lombardii ma być dla mnie dniem zwiedzania, cieszenia się pobytem w miejscu, do którego chciałem wybrać się od małego. Dodatkowo będę odpoczywał, regenerował się i zbierał siły przed Dolomitami.
Wydaje mi się, że trasa jest ciekawa, różnorodna. Z jednej strony przełęcze w Dolomitach i jedna w Szwajcarii, z drugiej płaskie rejonu w Belgii i Luksemburgu. Są też winnice w Alzacji. Są też miasta takie jak Mediolan, Werona czy Strasburg.
Nie brakuje narciarskich kurortów, co jest dla mnie osobiście istotne.
Z pewnością sporo czasu poświęcę na robienie zdjęć
Kieruję do was prośbę o wskazówki i podpowiedzi. W necie jest cały szereg opisów wypraw w Alpy, lecz znaleźć coś o np. Alzacji to nie lada zagadka.