Autor Wątek: Alpy- najtrudniejsze przełęcze  (Przeczytany 1058 razy)

Offline Silwanus

  • Wiadomości: 23
  • Miasto:
  • Na forum od: 27.09.2011
Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 7 Mar 2013, 18:45 »
Witam!
W tym roku postanowiłem ruszyć pierwszy raz w Alpy. Moja planowana trasa w największym skrócie to Warszawa- Wiedeń- Cannes (tak więc rozstrzał w Alpach jest duży). O ile przejazd do Wiednia będzie bardziej dojazdowy, o tyle już same Alpy chcę mieć zaplanowane. Chciałbym wybrać ok 10 głównych przełęczy na których będzie się skupiał mój wyjazd.W związku z tym chciałbym się dowiedzieć jakie polecacie najwyższe/ najtrudniejsze przełęcze szosowe (choć mogą też być szutrowe o ile są warte mordęgi). Tak, aby stały się one punktami, przez które będę prowadził przejazd od Austrii po Francję. Wiem, iż na tak dużym obszarze jest ogrom świetnych miejsc, jednak nie sposób wszystko na raz odwiedzić ;) Z góry dziękuje.

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 7 Mar 2013, 19:07 »
Bliżej Cannes polecam Col de la Bonette - najwyższą przejazdową drogę w Europie (2802 m npm.). Przepiękna trasa, jeśli tylko trafisz na dobrą pogodę :)
Z przełęczy już tylko droga w dół do samej Nicei.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 7 Mar 2013, 20:41 »
Zajrzyj tutaj:
http://www.challenge-big.eu/
Poczytaj sobie o Hochtorze. Zastanów się nad którymś Bernardem. Stelvio. Może zahacz o Dolomity?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Silwanus

  • Wiadomości: 23
  • Miasto:
  • Na forum od: 27.09.2011
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 00:05 »
Oczywiście Stelvio jest wpisana na liste ;) Stronę oglądałem, jednak jak zdążyłem się już dowiedzieć jej wyniki są nie do końca prawdziwe, tak więc wolę zapytać tutaj, aby mieć bardziej miarodajny przegląd wśród dziesiątek przełęczy i miejsc do których można pojechać.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 06:55 »
Hochtor od południowej strony, to póki co najtrudniejszy podjazd jaki jechałem. Być może tak to odczułem, bo jechałem go już ostatniego dnia i kilkudniowe zmęczenie dawało już o sobie znać.  Strasznie dołujące jest gdy na początku trzeba wjechać jakieś 500 metrów w górę, a następnie jest zjazd 300 metrów w dolinę gdzie zaczyna się już właściwa część podjazdu. No i na samej górze też jest niespodzianka, tunel, człowiek się cieszy, zaczyna zjazd, a tam bach okazuje się, że to jeszcze nie Hochtor i znów trzeba dymać do góry :)

Stelvio z Bormio to solidny podjazd ale raczej bardziej nużący niż męczący. Ciągnie się i ciągnie, dużo serpentyn, nie jest jakoś bardzo stromo i oprócz zmęczenia miałem problem z cierpliwością. Natomiast podjazd od drugiej strony może być prawdziwym killerem ( ja tylko zjeżdżałem) bo o ile z Bormio startujemy się z około 1300m to od północy zaczynamy z 500m.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Silwanus

  • Wiadomości: 23
  • Miasto:
  • Na forum od: 27.09.2011
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 12:24 »
Poczytaj sobie o Hochtorze. Zastanów się nad którymś Bernardem. Stelvio. Może zahacz o Dolomity?

Oczywiście Dolomity wchodzą w gre ;)

Dużo szutrowych dróg jest takich, że droga nie prowadzi na drugą stronę i one pewnie nie intresują :) Z tych "obustronnych"
Bardzo trudną i jednocześnie niezwykle widokową szutrową przeprawą http://www.genetyk.com/2004alpy2/p9080016p.jpg jest trasa Ischgl - Viderjoch (Idjoch) - Greitspitz (2872 m) - Innerviderjoch - Palinkopf - Zeblasjoch - Samnaun, ale na sakwy może być zbyt stromo (ledwo dało się podjechać bez sakw) ... Chociaż przy odpowiednio dobrej kondycji, może by dało radę?

Jeśli miałbym określić swoją kondycje to (z również z sakwami) na naszym podwórku podjechałem np. szosą na Przehybe (z 1 krótką przerwą na foty) oraz przełęcz Żebrak w Bieszczadach od strony północnej czyli po luźnych kamieniach. Wiem, że Alpy to co innego, aczkolwiek nachylenia mi nie straszne. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo nie jestem samobójcą, żeby podjeżdżać po 35% po kamieniach jak telewizory. Szutry jak najbardziej, jeśli są tego warte, choć te jednostronne niekoniecznie ponieważ chciałbym zachować ciągłość jazdy, aczkolwiek jeśli trasa jest wybitnej urody to nie mówię nie.

Z asfaltowych "obustronnych" to ładne widoki mają m.in. Hochtor, Furka, przełęcze wokół masywu Sella - najładniejsza Sella, Gavia, Galibier, Bernina (ale tylko o świcie), Stelvio (ładny widok jest na samą drogę, jej serpentyny). W sumie 10 przełęczy to mało, bo czasami są po 2-3 obok siebie.

Oczywiście, że dojeżdżając do jednej nie uniknę innych nieplanowanych, tak samo nie mówię że 10 i koniec. Na początek chce uzbierać trzon, a później gdy będą warunki i  czas to dołożyć kilka innych.

Stelvio z Bormio to solidny podjazd ale raczej bardziej nużący niż męczący. Ciągnie się i ciągnie, dużo serpentyn, nie jest jakoś bardzo stromo i oprócz zmęczenia miałem problem z cierpliwością. Natomiast podjazd od drugiej strony może być prawdziwym killerem ( ja tylko zjeżdżałem) bo o ile z Bormio startujemy się z około 1300m to od północy zaczynamy z 500m.

To jest moim zdaniem najgorsze, nieskończoność serpentyn, nachylenie praktycznie żadne i trzeba zasuwać długie godziny ;)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 12:41 »
Nie tyle żadne nachylenie (tego typu podjazdy trzymają 4-6%) ile to, że ciągniesz się 8km/h przez 3 godziny. Odtwarzacz obowiązkowy  ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 13:26 »
My z sakwami równiutkie 3,5 godziny z Bormio ( z odpoczynkami).
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 13:43 »
Dowód:



PS: Musze gdzieś pojechać bo mi już zdjęcia się kończą ;)

Offline Silwanus

  • Wiadomości: 23
  • Miasto:
  • Na forum od: 27.09.2011
Odp: Alpy- najtrudniejsze przełęcze
« 8 Mar 2013, 23:25 »
Tak czy owak, Stelvio jest punktem numer 1 wiec nie podlega wątpliwości iż tam wyruszę. Podjazdy (użytkownik) mógłbyś przybliżyć zaproponowane przez siebie miejsca? Ile mniej więcej km, jakie nachylenie, szuter czy luźne kamienie, czy każda dwustronna itp

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum