Autor Wątek: Opony z kolcami na zimę  (Przeczytany 9266 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Opony z kolcami na zimę
« 24 Sty 2009, 12:29 »
zakupiłem te [Schwalbe Snow Stud - dop. Turysta] opony w cyklotourze po 101 zł za sztukę. Założyłem na początku grudnia 2008, ale po dwóch dniach zimy zaraz zrobiła się chlapa i tak naprawdę pojeździłem na nich dopiero w tym roku, co oznacza trzy tygodnie i 600 km przebiegu. A oto wnioski.

Opony są kolcowane. To oczywiście podnosi bezpieczeństwo jazdy na wszelkiego rodzaju zasnieżonych i zalodzonych szosach. Przetestowałem to zarówno w mieście w zwałach błota pośniegowego (czasem się trochę "pływało", aczkolwiek nigdy w stopniu grożącym wywrotką -  to skutek faktu, że są dość wąskie, zaledwie 1,5 cala, jak kto chce, może kupić szersze), jak i poza miastem na świeżym ubitym śniegu i wreszcie odcinkach zalodzonych. Z czasem robiłem się coraz odważniejszy i przyznam, że ostatnio (przed odwilżą :p) kładłem się w zakręty niemal tak jak na suchej szosie latem. W poślizg na zakręcie nie udało mi się wpaść ani razu, a podczas ostrego hamowania raz, ale szybko z niego wyszedłem.

Opona oprócz kolców posiada dość agresywny bieżnik, który pomaga radzić sobie ze świeżym śniegiem. O ile nie jest bardzo głęboki (powiedzmy, że do 10 cm puchu albo do 5 cukru), to opona sobie z nim radzi, co najwyżej lekko "pływając". W bardziej zaśnieżonych warunkach nie miałem okazji jej przetestować.

pozostaje jeszcze kwestia jazdy po suchym asfalcie. Tu producent się nieco rozminął z prawdą, bo opona nawet nabita na 5 atmosfer (jej maks) wciąż chrobocze kolcami po asfalcie. Nie jest to w żadnym razie niebezpieczne (nie zauważyłem, aby kolce pogarszały przyczepność do asfaltu), natomiast jest nieco denerwujące (hałas) oraz niewątpliwie szkodzi samym kolcom.

Po miesiącu użytkowania głównie w mieście (dużo błota pośniegowego) nie zauważyłem, aby kolce miały tendencję do rdzewienia. Oczywiście opony te są znacznie wolniejsze od wszelkich slickopodobnych.

Podsumowując: (w skali 0-5)
Przyczepność: 4,5 (jeden poślizg przy hamowaniu)
komfort użytkowania: 3,5 (trochę chroboczą)
szybkość 1 (są wolne, to oczywiste)
trwałość: brak danych

Polecam Schwalbe Snow Stud! :)
« Ostatnia zmiana: 5 Gru 2016, 18:28 Turysta »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 13:53 »
hmm, tak się zastanawiam czy będą mi potrzebne opony zimowe....

planuje jeździć na szosówce w zimę na uczelnię - czyli cały czas ruchliwą, odśnieżoną dwupasmówką, wątpie żebym na niej kiedykolwiek lód spotkał (no chyba że w nocy albo o 5 rano...), ew trochę śniegu/błota pośniegowego...

jest sens pakować się w opony typu snow stud, czy marathony winter, czy tyrać dalej na slickach?  :P  a może np big apple ? jeździłeś Miki na nich zimą ?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 14:53 »
Moim zdaniem przy jeździe wyłącznie na ruchliwych (odsnieżanych) drogach w mieście opony kolcowane nie są potrzebne. Założyłbym coś na wyższym bieżniku i tyle (może hurricane? Ewentualnie marathon XR). Big Apple akurat się kompletnie nie nadają, bo to praktycznie slicki. Jeździłem na nich zimą tylko w ekstemalnie suche dni, a i to bardzo ostrożnie, a ostatnio zlapaly mi poślizg na zakręcie na przejściu dla pieszych (ta farba jest dość śliska). Adrenalina mi skoczyła pod sufit, ale na szczęscie obyło się bez wywrotki.

Już pomijając, że praktycznie nie masz szans załozyć Big Apple do szosówki, bo to opony o szerokości 2 cale i ledwo weszły (na wysokość) mi do ramy sporego treka :p
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 20:11 »
Cytat: "Waxmund"
hmm, tak się zastanawiam czy będą mi potrzebne opony zimowe....

jest sens pakować się w opony typu snow stud, czy marathony winter, czy tyrać dalej na slickach?  :P


No, nie! Slicki w zimę to kompletna głupota granicząca z samobójstwem. Mam za sobą 8 zim i ani razu nie jeżdziłem na slickach. Owszem, jeżdziłem na bieżniku miejskim ( Michellin Transwordcity 2.0) ale tylko podczas lekkiego śniegu. Nigdy też nie jeżdziłem na kolcowanych oponach z racji właśnie zwiększonego oporu toczenia. Z lekkim oblodzeniem i ubitym śniegiem dobrze sobie radzą oponki z agresywnym ale miękkim bieżnikiem.

http://picasaweb.google.com/Robertnarowerze/CiKaDrogaDoPracy#5292376871144432978

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 20:41 »
Robert, po co wstawiasz zdjęcie, skoro nic z niego nie wynika? :o
Może po prostu napisz, co to za opony, a jeśli odczuwasz kompulsywną potrzebę wrzucenia jakiegoś linka, to wrzuć link do opon! Wszyscy wiemy, że masz megahyper doświadczenie największe ze wszystkich rowerowych supermenów na świecie i nie musisz nam tego udowadniać kolejnymi zdjęciami nie na temat :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 23:09 »
Może nie mam za sobą ośmiu zim, może jeżdżę mniej, ale w zimie po mieście na slickach jeździć się da. I to na typowych oponach szosowych. Podkreślam - w mieście.
Jasne, przy intensywnych opadach śniegu jazda będzie bardzo trudna, ale warunki poprawiają się w mieście dość szybko.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 28 Wrz 2009, 23:24 »
A, jeszcze coś :)

Cytat: "robertrobert1"
 Slicki w zimę to kompletna głupota granicząca z samobójstwem. Mam za sobą 8 zim i ani razu nie jeżdziłem na slickach.


Jakże zatem możesz się ten temat wypowiadać? A już zwłaszcza tak kategorycznie skoro nawet nie spróbowałeś? :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 29 Wrz 2009, 10:23 »
Michał, ja to wszystko wiem i sam bym się na slickach zimą nie wybrał (i się nie wybieram, a nawet poszedłem być może za daleko w druga stronę, bo w większości przypadków te kolce jednak nie są niezbędne), po prostu męczy mnie ten ex cathedra ton człowieka, która zjadł wszystkie rozumy...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 29 Wrz 2009, 16:30 »
hm, a może zamiast inwestować 130-150 zł za marathon xr, lepiej kupić jakąś oponkę za 40-50zł z podobnym bieżnikiem ?
xr nie zniszczy się bardzo przez zimę ? nie szkoda? :P

jak coś, to jaką szerokość najlepiej ? (czysto na miasto, do szosówki najlepiej - więc zbyt szeroka to nie wejdzie :P )
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 29 Wrz 2009, 18:41 »
Na błocie pośniegowym źle jeździ się nawet na oponach 1.6  :twisted: .
Bieżnik pojawia się na oponach od 28mm w górę - więc Ciebie interesują dwa rozmiary - 28mm i 35 mm (ewentualnie pośrednie). Z tym, że to 35 mm nie wiadomo, czy wejdzie Ci wogóle w oponę (w mojej szosie - singlu na styk wchodzi 38mm).
Jeżeli chcesz jeździć po ulicach, to skoro już zmieniasz opony, to kupiłbym 28mm - taka opona przebija się przez błoto, docierając do asfaltu, jest jeszcze dość szybka, ale już stabilniejsza od typowo szosowej. Na wszystkich nieodśnieżonych ścieżkach i chodnikach problemy będziesz miał - tam najgorsze są wydeptane i ponownie zamarznięte ślady butów. Przez świeży śnieg nawet 23mm przechodzą i łapią asfalt (mówię o mieście, gdzie śnieg jest w miarę usuwany itd).
I zwróć jeszcze uwagę na to, czy pomiędzy oponę, a widelec wejdzie Ci błotnik. Jeżdzenie bez przedniego zdecydowanie odradzam (zrobiłem to w zeszłym roku).
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 29 Wrz 2009, 19:38 »
Cytat: "aard"
A, jeszcze coś :)

Cytat: "robertrobert1"
 Slicki w zimę to kompletna głupota granicząca z samobójstwem. Mam za sobą 8 zim i ani razu nie jeżdziłem na slickach.


Jakże zatem możesz się ten temat wypowiadać? A już zwłaszcza tak kategorycznie skoro nawet nie spróbowałeś? :lol:


No dobra. Wyraziłem się żle. Na oponka semi-slickowych jechałem raz po lekko ośnieżonej drodze dla rowerów i te jeden raz zdecydował o całkowitym zarzuceniu tego pomysłu.

Co do jeżdzenia rowerem zimą na slickach po mieście... zapewne się da. Wszystko zalezy od odległości i warunków jazdy. Jeśli ktoś ma do przejechania odcinek 2-5 km po głównej zawsze odśnieżonej drodze to wypas!!! Ale jednak jak ktoś ma 20 km jazdy po drogach zupełnie nieodśnieżonych ( do takich zaliczają się również warszawskie drogi rowerowe) to jazda na slickach będzie mordęgą.

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 30 Paź 2011, 17:12 »
Odświeżę temat :)
 Planuję dojeżdżać zimą do pracy rowerem (droga asfaltowa), a w wolnym czasie robić  wycieczki terenowe. Mam rower MTB, czy  Schwalbe Snow Stud 26x1.90 (z kolcami) to dobry wybór "uniwersalnej "opony na ten okres?

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 7 Lis 2011, 08:39 »
Dobrze, że ktoś odkopał temat, bo sezon się zbliża :)
Ja przez ostatnie sezony miałem starego górala specjalnie do jazdy zimowej. Niestety ostatniej osoby wyzionął ducha i w tym sezonie zimą będę jeździł trekkingiem.



I moje pytanie, co polecacie na 28"?
Poszukuję czegoś do jazdy po mieście, więc raczej opona z kolcami nie będzie mi potrzebna, bo będę starał się jeździć głównie ulicami. Dlatego zastanawiam się, czy nie lepiej kupić coś szerokiego i z agresywnym bieżnikiem. Tylko na 28" nie ma wielkiego wyboru, a nie chciałbym wydać 400zł na opony, bo mój rower miejski nie jest tyle wart :D

Macie jakieś sprawdzone tanie opony zimowe na 28"? Czy lepiej jednak zainwestować w coś lepszego?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 7 Lis 2011, 08:47 »
Schwalbe Albert. Mam i wygląda wystarczająco agresywnie, aczkolwiek jeszcze nie używałem, więc o faktach się niestety nie wypowiem. No i cena dwóch sztuk może jednak przekroczyć wartość roweru ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Opony z kolcami na zimę
« 7 Lis 2011, 08:52 »
A jak oceniasz Snow Stud z perspektywy czasu?
Słabo się jeździ jak nie ma śniegu? Jak z ich trwałością?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum