Rowerzysta a fotoradar

[urko]

Źle napisałem . Mój błąd . Chciałem napisać że zapewne nie miał takiej homologacji a straż nie udowodniła ze taka homologacje ten radar posiada .

Błędów nie popełniają tylko Ci, którzy nic nie robią . Pozdrowienia dla Stalówki

[JUREK]

Każdy czyta uważnie i co ? na fotce nie ma udokumentowanej prędkości i gdzie ta homologacja radaru?  po jakie licho dyskutować o prędkości? a może jechał 100km/godz?
No to byłby sukces, mielibyśmy wspaniałego torowca!
Dla mnie tylko sędzia w pierwszej sprawie postąpił w miarę logicznie.
Wg mnie  powinien odstąpić od postępowania i dać upomnienie strażnikowi za zbędne "zawracania tyłka" i narażanie na koszty urzędu w durnej sprawie.
Głupie dla mnie jest odsyłanie do ponownego rozpoznania przez sędziego Drugiej instancji.
A co do komendanta to na miejscu burmistrza wywalił na zbity pysk ze straży.
No ale chłop żywemu nie przepuści, sąd sądem a sprawiedliwość ma być po mojej stronie.
Idąc tym tokiem myślenia mam nieodpartą chęć prejechać sie przed tym radarem ,
dla jaj , a co! Jeżeli przedstawiciele prawa szaleją to ja na starośc nie mogę?

[Drzewo]

ja bym pod tym fotoradarem zrobił Masę Krytyczną... niech się wreszcie do czegoś przyda

[hansglopke]

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/2029020,105126,12175578.html

Mnie zastanawia wypowiedź specjalisty, czyli pana policjanta. Rowerzysta powinien sobie wyobrażać prędkość z którą jedzie. Poruszam się kilkoma samochodami - w każdym mam inne odczucie prędkości. Jak można sobie wyobrazić prędkość  jadąc na rowerze bez prędkościomierza?

[urko]

Każdy czyta uważnie i co ? na fotce nie ma udokumentowanej prędkości i gdzie ta homologacja radaru?

To chłopak twierdzi, że nie ma informacji o prędkości, może mówi prawdę może kłamie, żeby się wypowiadać trzeba znać akta, o czym już pisałem, bo inaczej to rzeźba i abstrakcja. Co do homologacji jw. być może sąd ma niezbędne dokumenty związane z atestem fotoradaru i nasze oraz dziennikarskie dywagacje są bezprzedmiotowe.

Dla mnie tylko sędzia w pierwszej sprawie postąpił w miarę logicznie.

Głupie dla mnie jest odsyłanie do ponownego rozpoznania przez sędziego Drugiej instancji.

Nie wiem skąd wziąłeś na obecnym etapie sprawy II instancję. Jak na razie sąd odroczył, względnie przerwał rozprawę, bo chciał uzyskać dokumenty, informacje niezbędne do zakończenia sprawy. Gdy zapadnie wyrok, niezadowolony z orzeczenia kolarz względnie oskarżyciel, czyli SM będą mogli zażądać uzasadnienia wyroku na piśmie, a następnie złożyć apelację do Sądu Okręgowego, któremu sprawa zostanie przekazana i który ją rozpozna niezależnie od tego, czy wydaje Ci się to głupie, czy nie, po prostu tak stanowi ustawa i nie jest to zależne od indywidualnych chęci i przekonań sędziów.  Sąd Okręgowy wyrok będzie mógł utrzymać w mocy, zmienić, względnie przekazać do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.  Zawsze jednak możesz zostać parlamentarzystą i dokonać reformy polskiego prawa procesowego zarówno wykroczeniowego jak i karnego  Pozdrawiam.

[MarqoBiker]

Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie ...jak mawiali w Samych Swoich
[/size]
[/size][size=78%][/size]http://www.youtube.com/watch?v=hrs-MPsHvR4[size=78%][/size]
[/font]
[/size]i tym rozumowaniem idzie straż miejska

[JUREK]

Urko
miałem szczęście dostać taką radarową fotkę kiedy córa przekroczyła prędkość moim samochodem. Na fotce była data, godzina i prędkość no i buźka , na tej fotce rowerzysty brak danych prędkości i czasu,dla mnie to lipa,  fotomontaż. Może się mylę o instancjach,pierwsza czy zerowa nie istotne. Zrozumiałem że sędzia zarządzil ponowne rozpatrzenie, po co jeszcze raz się pytamnie szkoda czasu i pieniędzy ? Widać wyrażnie że komendant ma "Pawlakowy " charakter i nie odpuści czy to ma trwać w nieskończoność. To że mamy prawo jakie mamy to sprawa nieudacznych twórców tego prawa. Nie rozumiem tylko jak to możliwe że wykształceni prawnicy w biurze legislacyjnym przepuszczają buble. Ja jestem inżynierem i nie rozumiem inżynierów którzy ze względów ekonomicznych przepuszczają buble (hala w Katowicach)
W parlamenie też nie mam zamiaru się udzielać , wolę rower i swój zawód bo to lubię.
Do parlamentu trzeba mieć kwalifikacje jak i w każdym innym zawodzie,
nie wystarczy tylko chcieć.

MargBiker
Właśnie o to mi chodzi.

[martwawiewiórka]

na tej fotce rowerzysty brak danych prędkości i czasu,dla mnie to lipa,  fotomontaż

Jurku,
tego nie wiemy przeciez na pewno:) Przeciez nie widzieliśmy tej fotki...
Po prostu jakoby chłopak tak twierdzi. Podlinkowałam ten artykuł dlatego, że było tam włąsnie kilka innych kwestii na które warto byłoby zwrócic uwagę, zanim chłopaka osądzimy że kozaczył specjalnie na starym rowerze z koszykiem bedac zagrożeniem dla kobiet w ciąży i dzieci etc. (tak żeby było dramatyczniej;)) Ale ten artykuł nie był nawet napisany w tonie prawdy ostatecznie ostatecznej.

[JUREK]

Aniu
no to pojechałem za daleko na linku który przesłał maciekkk widać cyferki.
Nie zmienia to jednak mojej oceny komendanta. I na pewno odwiedzę Kościerzynę coby pospacerowaćć przed wiekopomnym radarem.

Urko
teraz wiesz dlaczego nie mogę być parlamentarzystą, brak kwalifikacji.

[urko]

Do parlamentu trzeba mieć kwalifikacje jak i w każdym innym zawodzie,
nie wystarczy tylko chcieć.

Urko
teraz wiesz dlaczego nie mogę być parlamentarzystą, brak kwalifikacji.

Nie zgadzam się z Tobą drogi Jurku, skromność i dystans do własnej osoby to cecha, która przydałaby się wielu naszym parlamentarzystom

Edyta: w tekście JURKA zwróciłem uwagę na fragment o linku wklejonym przez maciekkka  do tej pory swoje mądrości opierałem na notkach prasowych wklejonych przez Borafu i martwą. JURKU okazuje się, że to Ty miałeś rację, był już w sprawie sąd okręgowy, po decyzji o umorzeniu wydanej przez sąd rejonowy. Z tekstów prasowych to absolutnie nie wynikało. Miałeś rację, że sędzia sądu rejonowego zachował się rezolutnie i Twe uwagi o II instancji nie były z kosmosu. Tak więc, za swe skierowane do Ciebie słowa bardzo i szczerze przepraszam. Jedno co mi się udało poprawnie w naszej wzajemnej wymianie zdań, to opisać dalszy ewentualny rozwój wypadków,  sprawa idzie od początku i wszystko się może w niej wydarzyć. Na marginesie, sprawa jest duperelna, w rzeczy samej, ale z prawniczego punktu widzenia, zagadnienie ciekawe i może to miał na uwadze sąd okręgowy, uchylając postanowienie o umorzeniu postępowania. Raz jeszcze sorrki.

[wikrap1]

Ja bym powiedział inaczej - Nie trzeba mieć kwalifikacji, żeby zostać parlamentarzystą, ale będąc parlamentarzystą wypadałoby mieć jakieś kwalifikacje. Takie stwierdzenie jest bliższe praktyce

Dla mnie sprawa jest prosta - Rowerzysta nie musi i nie ma licznika a gdy ma, to nie ma on atestu itd. W samochodzie czy motocyklu albo mandat za przekroczenie prędkości, a jak niesprawny licznik, to za niesprawny licznik.. Rower nie podlega według mnie wprost ograniczeniom prędkości. Obowiązuje jednak rowerzystę dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i własnych umiejętności Jeżeli zaraz była szkoła itd. to jeżeli nie w prawie karnym, to w prawie moralnym powinien tak nie pruć. Jeżeli jednak radar był sporo przed szkołą, to nie było przeciwwskazań. W prawnym aspekcie o niedostosowaniu prędkości można (chyba) mówić dopiero po fakcie - jak w kogoś by walnął..

[martink]

Rowerzystę obowiązują znaki drogowe a więc również ograniczenie prędkości. Przekroczenie dozwolonej prędkości jest wykroczeniem formalnym - nie trzeba stworzyć zagrożenia w ruchu drogowym. Niedostosowanie prędkości do warunków drogowych i w konsekwencji spowodowanie (konkretnego) zagrożenia w ruchu drogowym to całkiem inne wykroczenie (86 kw).

I na pewno to pijak. I złodziej, bo każdy pijak to złodziej.

A nie nie !!!
Kto pije ten Święty

Jak powszechnie wiadomo
Kto pije ten śpi
Kto śpi ten nie grzeszy
Kto nie grzeszy ten święty
Więc
Kto pije ten Świety

[yoshko]

Taki OT, czy samochód z wyskalowaniem w milach może jeździć po polskich drogach? Nieogarniety kierowca, który nie wie co to mila wg mnie jest w takiej samej sytuacji co rowrzysta bez licznika.

[Mariusz]

Takie auto nie ma i nie dostanie homologacji.Mam na myśli stan prawny nie życie.
Ktoś wspomniał o aucie z uszkodzonym licznikiem,żadne tłumaczenie.Nawet może działać na szkodę w ten sposób tlumaczaceago się.Bo nie sprawnym autem nie powinien się poruszać po drogach publicznych.

[usulovski]

Wiewórko, co kolejny awatar to lepszy