Aparat typu Ultrazoom - PILNE!!!

[laxigen]

Od kilku miesięcy zastanawiam się nad wyborem aparatu i nadszedł czas wyboru. Do tego ostanie promocje w sklepach, które zaraz się kończą bardzo mi to wszystko przyspieszyły, więc proszę o pilną pomoc.

Aparat poza normalnym użytkowaniem, ma być w znacznej mierze dedykowany na wyprawy. Nie chcę kupować lustrzanki, bo to póki co zbyt wysoka półka cenowa i poza moimi umiejętnościami. Chciałbym kupić aparat spełniający następujące warunki:

1] Duży zoom >20
2] Filmy w full HD
3] Możliwość przyuczenia się na nim do lustrzanki, czyli żeby wymagał od mnie trochę kombinowania przy ustawieniach
4] Cena max 1500zł

No i tak szukając, czytając recenzje, opinie, oglądając próbki zdjęć, filmów i same aparaty postanowiłem wybierać pomiędzy dwoma modelami:

Panasonic Lumix DMC-FZ150
http://www.chip.pl/testy/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe/panasonic-lumix-dmc-fz150/specification?switch_t=t

Sony Cyber-shot DSC-HX200V
http://www.chip.pl/testy/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe/sony-cyber-shot-dsc-hx200v

Oba mają generalnie bardzo dobre recenzje, robią piękne filmy i fajne zdjęcia. Jestem każdy z nich kupić w tej chwili w cenie <1400zł.

Bardziej skłaniam się do Panasonica, bo robi zdjęcia RAW, którymi mógłbym się trochę pobawić i ogólnie ma opinię ciut lepszego. Do jutra mogę go w tej cenie odebrać, no i jeszcze wczoraj wieczorem byłem niemal zdecydowany. Ale...

Co z baterią? Do tej pory w moim starym, prostym kompakcie miałem 2 paluszki i dawało mi to swobodę posiadania kilku zestawów w rezerwie. A i tak do dzisiaj mam dreszcze jak przez całą zeszłoroczną podróż do Serbii kombinowałem, jak tu je naładować, kiedy się szybko wyładowały, bo kupiłem je dzień przed wyjazdem i nie zdążyłem porządnie "nabić" w domu. Tymczasem w tych cudach bateria jest dedykowana, starcza na niby dużo bo ok. 400 zdjęć, ale jak się sporo kręci i pstryka i padnie gdzieś na zadu..., ehm, tzn. głębokiej prowincji. A że się boję myśleć.

No i teraz wymyśliłem dwie alternatywy.

a] dokupienie dodatkowej baterii do ww. aparatów. Oryginalna kosztuje ok 200zł. Podrabiane od 70zł.
http://www.kupujemy.pl/dmw-bmb9e-cena-sklep.html
I tutaj kolejne pytania.
Czy zamienniki spełniają swoją rolę?
Czy taka dodatkowa bateria ma w ogóle sens i czy dwie są wystarczające?
Ile się je ładują i na jak długo realnie starcza?
Jak ten problem rozwiązują posiadacze np. lustrzanek?
Nie chcę mieć po prostu sytuacji, że jak padną mi obie, to spędzę pół dnia na szukaniu prądu, a potem ładowaniu.

b] kupić jednak bezpiecznie aparat na paluszki i nie stresować się. No i tutaj jedynym co by mnie urządzało jest

Fujifilm FinePix HS25EXR
http://www.chip.pl/news/sprzet/kamery-i-aparaty/2012/01/nowy-kompakt-z-manualnym-30-krotnym-obiektywem#ixzz2NJKd1siu

Duuużo tańszy [950zł z przedłużeniem gwarancji do 5 lat, albo 850zł z 2-letnią], z bardzo różnymi opiniami [na jednym portalu wszyscy go chwalą, na innym mieszają z błotem], widocznie słabszymi filmami, bez RAW, ale na baterie no i jednak 500zł w kieszeni, czyli za kasę którą początkowo zamierzałem wydać, dopóki nie zacząłem zagłębiać się w temat i zwiększać wymagań.

Będę wdzięczny za wszystkie, byle jak najszybsze opinie. Przede wszystkim chodzi mi o tą sprawę z bateriami. Chyba, że ktoś widzi jakieś lepsze rozwiązanie, ale raczej za propozycje innych modeli już dziękuję, bo i tak mam mętlik w głowie.

[Drzewo]

a] dokupienie dodatkowej baterii do ww. aparatów. Oryginalna kosztuje ok 200zł. Podrabiane od 70zł.
http://www.kupujemy.pl/dmw-bmb9e-cena-sklep.html
I tutaj kolejne pytania.
Czy zamienniki spełniają swoją rolę?
Czy taka dodatkowa bateria ma w ogóle sens i czy dwie są wystarczające?
Ile się je ładuje i na jak długo realnie starcza?
Jak ten problem rozwiązują posiadacze np. lustrzanek?
Nie chcę mieć po prostu sytuacji, że jak padną mi obie, to spędzę pół dnia na szukaniu prądu, a potem ładowaniu.

Jako użytkownik kilku Lumixów napiszę: oryginalne baterie są naprawdę przyzwoite. Zamienniki oryginalnych baterii to loteria i najczęściej jest tak, że wyczerpują się znacznie szybciej(znajomy kupił taki zamiennik i po różnych ceregielach z formatowaniem baterii i po 3 jej naładowaniu akumulatorek wystarcza na max 30 zdjęć - oryginał już 3-4 rok działa bez zmian).
Manualne ustawienia w Panasonicach są fajnym etapem przejściowym do bardziej zaawansowanych aparatów a od biedy można wrzucić tryb automatyczny i bawić się jedynie filtrami które są całkiem niezłe...
ładowarki do Lumixów są "modułowe" więc można naładować aparat z USB, gniazdka 230V, lub w starszych modelach z kabla od radia/telewizora.

[Mariusz]

Widzę,że jesteś w temacie.
A co myślisz
http://www.chip.pl/testy/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe/panasonic-lumix-dmc-tz31
Co do baterii Lumixow są bardzo przyzwoite ale zamienniki beznadziejne.
Miałem różne droższe i tańsze aż kupiłem w końcu oryginalną.

[owca]

Ponieważ nie mam obecnie czasu, żeby wczytać się w cały Twój post, to odpiszę tylko krótko, żebyś zastanowił się czy na pewno potrzebny Ci jest 20x zoom.
Trochę się bawię w fotografię i optyka w takich aparatach jest tragiczna. Niestety nie da się zrobić taniej i małej optyki, a do tego o tak szerokim zakresie ogniskowym. Po prostu jest to niemożliwe fizycznie i odbija się znacząco na jakości zdjęć. Już w przypadku 10x zoom jakość nie powala na kolana, ale jest jeszcze w wielu aparatach akceptowalna, oczywiście jeśli to mają być tylko pamiątki z wakacji, a nie jakieś dobre zdjęcia.

Dlatego po pierwsze przemyśl jeszcze raz czy na pewno potrzebny jest Ci tak szeroki zakres ogniskowych, bo jakość zdjęć cierpi na tym bardzoooo.

[voit]

Zgadzam się z owcą.

Żeby zastosować obiektyw z takim zoomem przetwornik (matryca) musi być fizycznie niewielka i upchnięcie na niej 12mln pikseli spowoduje duże szumy już na niskim iso (czułości).

Poza tym trzeba zauważyć co to jest zoom bo to sprytny zabieg marketingowy.
Obiektyw 12-120 to jest zoomx10 i obiektyw 36-360 to też jest zoom x10 a będą to zupełnie inne szkła.

Nie doradzę Ci konkretnego modelu bo nie siedzę w kompaktach, ale gdybym kupował taki sprzęt to zwróciłbym uwagę na następujące kwestie.

- szeroki (i możliwie jasny) obiektyw co najmniej 24mm ( i niech sobie będzie zoom ale x10 lub x12)
- matryca CMOS (o wiele lepsza od ccd)
- tryb manualny
- szybki (jak na kompakt) i celny autofocus.
- akceptowalne wysokie iso (800 -1600 pozwoli na dobre zdjęcia przy gorszych warunkach)

Z aparatami podobnie jak z rowerami dobrze mieć kilka na różne okazje.

używam lustrzanki d90 i zestawu obiektywów, jak nie mam możliwości tachanie tego całego szpeju to biorę sprawdzonego panasonica fz-30 (to też podobny kompakt do proponowanego przez Ciebie  z zoomem x12 36-420) a do zastosowań bardziej ektremalnych panasonic ft1 (wodoszcelny i wstrząsoodporny)

[dziobolek]

Ja polecam przyjrzeć się możliwościom aparatu Canon PowerShot SX40 HS

[globalbus]

- matryca CMOS (o wiele lepsza od ccd)

Z tym "lepsza" to bym tak nie płynął. Ma swoje wady i zalety, do wad na pewno należy to, że powierzchnia czujników (czyli to co mierzy światło) jest znacznie mniejsza (w CCD cała powierzchnia matrycy jest z czujników). Matryca CMOS musi być większa powierzchniowo, by to nadrobić - w kompaktach, gdzie matryce są małe jest to problem.

z tym zoomem to też bym sobie darował, w kompakcie to będą zdjęcia jak przez denko butelki.

Ja polecam przyjrzeć się możliwościom aparatu Canon PowerShot SX40 HS

u Canona robi przewagę CHDK, jak ktoś ma problem z instalacją to pomogę.

[laxigen]

Czyli opcja z bateriami-zamiennikami raczej odpada, a 200zł za oryginalną raczej nie dam.

Co do bezsensowności dużego zoomu za tą kasę, to wiem, że jest to stały zarzut osób posługujących się dobrymi lustrzankami. Z drugiej jednak strony w wielu opiniach na temat ww. Sony czy Panasoników powtarza się stwierdzenie, że działa to i tak dużo lepiej niż tańsze lustrzanki, a w ogóle jakość zdjęć jest nadspodziewanie dobra. I piszą to często osoby, które lustrzanki posiadały/posiadają [a przynajmniej tak twierdzą]. Z resztą ogromna popularność w ostatnim czasie tego typu aparatów też coś chyba mówi.

Na dobrą lustrzankę mnie nie stać, z resztą nie chciałbym jej gwałcić swoimi marnymi póki co umiejętnościami. Zoomu 30x nie potrzebuję, ale wiem, że dotychczasowe 5x mi bardzo często nie wystarczało.

Także dzięki za wszystkie uwagi, jak coś się jeszcze komuś nasunie będę wdzięczny.

[gagarin]

Także dzięki za wszystkie uwagi, jak coś się jeszcze komuś nasunie będę wdzięczny.

Też jestem na etapie kupna nowego aparatu "wyprawowego" i mam podobne wymagania jak Ty. Chyba zdecyduję się na Sony Cyber-shot DSC-HX20V
http://www.chip.pl/testy/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe/sony-cyber-shot-dsc-hx20v

Wg mnie takie mniejsze aparaty lepiej sprawdzają się na rowerze ze względu na łatwy transport i szybkość dostępu. Torebkę z małym aparatem możesz sobie przyczepić do szelki plecaka albo do jakiejś taśmy przy sakwie. Ja troczę sobie aparat do wora, zaraz za siodełkiem, tak że mogę do niego łatwo sięgnąć ręką i robić zdjęcia nawet w czasie jazdy. Bardzo często tak robię. Z większym aparatem typu hx200v już tak nie zrobisz. Musisz go wozić np. w torbie na kierownicy i żeby zrobić zdjęcie raczej będziesz musiał się zatrzymać. A to może wkurzać Twoich towarzyszy Nawet jeśli go wyjmiesz w czasie jazdy to musisz potem użyć obu rąk do założenia dekielka na obiektyw.

Przy okazji może ktoś z forumowiczów powie mi czy to dobry wybór?

[globalbus]

Co do bezsensowności dużego zoomu za tą kasę, to wiem, że jest to stały zarzut osób posługujących się dobrymi lustrzankami.

Nie mam lustrzanki, mam tanią małpkę. Żeby mieć "znośną" ostrość na zdjęciu przy dużej ogniskowej trzeba ustawiać przesłonę na maksimum, a efekt i tak jest daleki od zadowalającego.

Z resztą ogromna popularność w ostatnim czasie tego typu aparatów też coś chyba mówi.

Bo takie są produkowane? W małpkach canona, małych zakresów ogniskowych już nie ma w ofercie. Jak są to jest to już totalnie niskobudżetowe rozwiązanie, obcięte z funkcjonalności modeli z poprzednich lat.

[laxigen]

Też jestem na etapie kupna nowego aparatu "wyprawowego" i mam podobne wymagania jak Ty. Chyba zdecyduję się na Sony Cyber-shot DSC-HX20V
http://www.chip.pl/testy/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe/sony-cyber-shot-dsc-hx20v

Też się nad nim bardzo poważnie zastanawiałem. Ma całkiem dobre opinie, solidnie wygląda i ogólnie wydawał mi się dobrym kompromisem. Ma za to niestety podobno duży problem przy zdjęciach pod światło. No i jak dla mnie ciągle ten sam problem, czyli bateria. Zamienniki ponoć często nie pasują, bo Sony ma jakieś zabezpieczenia elektroniczne, a oryginalna to wydatek rzędu ok. 150zł

Za to coraz bardziej skłaniam się do kupna czegoś tej wielkości. Ewentualnie troszkę większego. Też często robię zdjęcia w trakcie jazdy, aparat trzymam w torbie zapiętej wokół bioder i rzeczywiście nie chciałbym z tego rezygnować. A jak dzisiaj po pracy poszedłem jeszcze raz popatrzyć na Sony HX-200V, to stwierdziłem, że to jednak potwór. Wielki i ciężki. Ech... mętlik coraz większy.

Aha, znalazłem właśnie coś takiego:
http://www.optyczne.pl/16.1-Test-Test_wakacyjnych_kompakt%C3%B3w_2012.html

[bowel]

Mogę coś powiedzieć o tym FUJIFILM hs25exr jeśli nie przeszkadza Ci, że nie ma RAW TO bierz cena w stosunku do jakości fenomenalna na karci 4 gb nakręcisz w full hd ok 29 min filmu.

Wg mnie Raw nie powinien CI przeszkadzać bo z tego co piszesz to chcesz do  amatorki aparat Co nie znaczy ze nie można zrobić nim profesjonalnych zdjęć.

Do aparatu kupiłem akumulatorki z lidla. Szczerze jestem zdziwiony jak mało energii pobiera ten aparat.

[boney]

Miałem w rękach 2 ultra zoomy. Ja sie przymierzałem swego czasu właśnie do takiego zooma. Brałem pod uwagę mnóstwo modeli i na szczęście niektórzy ludzie mnie z tego wyleczyli. JUz miałem zamówiony nawet ten FUji który prztoczyłeś, a który jak sie dowiedziałem cały czas ostrzy przy kręceniu filmów... tragedia. Też się bałem o baterię, ale prawda jest taka, wystarczyło ją ładować co kilka dni i jeszcze wieczorem dziennie robiliśmy sobie pokaz zrobionych zdjęć. Akumulator nie jest taki zły.

Pamiętaj.  Co jest do wszystkiego jest do niczego, a za tą cenę to dostałem rok temu Canona 1100D. Także nie wiem czy nie lepiej lustro z Kitem niż aparat który śnieży przy 300ISo czy ma inne ciekawe wady.

Dodam jeszcze, że ta lustrzanka którą mam jest tania o ile nie najtańsza, ale mimo to takie ultra zoomy które zaprezentowałeś nawet się nie umywają w mojej opini. A argumenty typu : nie chcesz gwałcić aparatu swoimi marnymi umiejętnościami są akurat tutaj bez sensu

[bowel]

Uwielbiam jak ktoś się wypowiada nie z własnych doświadczeń lecz " jak się dowiedziałem albo kumpel kumpla mówił "


Lustrzanka w tej cenie ?

Nie polecam


EDIT: On chciał aby aparat kręcił w full hd

[arkadoo]

Za 1500 kupisz lustrzankę Nikona D3100. Minusem będzie obiektyw startowy o ograniczonej ogniskowej 18-55 i większy gabaryt.