Rower wyprawowy

[aard]

Cześć,

Nadeszła pora, że dojrzałem do zmierzenia się z tym tematem. Trochę późno, wiem, ale miałem powody osobiste, dla których nie potrafiłem się wziąć za to jesienią. Trudno, najwyżej przepłacę.

Rower chciałbym mieć gotów do jazdy najpóźniej w kwetniu, żeby zdążyć go jeszcze przetestować/ dotrzeć przed pełnią sezonu. Na tym wątku będę poruszał swoje wątpliwości, prosił Was o porady i dzielił się dokonaniami. Jestem pewien, że mogę liczyć na Waszą pomoc i mam nadzieję, że zywot tego wątku zakończy się, kiedy umieszczę swój nowy nabytek w dziale "Galeria"

Na początek podstawa, czyli rama. Poszukuję czegoś klasycznie trekkingowego (z propocjami w miarę możności identycznymi jak w moim Schwinnie Crossfit), ale... jakoś nie widzę w sklepach internetowych ani rowerów ani ram nazwanych mianem "trekkingowych" bądź "crossowych". W ogóle żadna z kategorii nie zawiera tego typu rowerów/ ram, jakich poszukuję! Ślepy jestem czy co?
I tu pytanie: w jakich działach tego szukać? jak ktoś wie ponadto, jakie są angielskie odpowiedniki tej kategorii, to będę jeszcze bardziej wdzięczny

Kolejne pytanie wkrótce!

[ Dodano: Pon Sty 26, 2009 12:34 pm ]
No, przepraszam, w cykloturze jest kategoria trekingowe. Ale w Centrum rowerowym na ten przykład nie ma. I gdzie tam są takie rowery? :/

[arkadoo]

1) Zakup samej ramy. Może ramę accenta, wersję trekingową produkował. Cenowo atrakcyjna. Miałem kiedyś ich ramę w rowerze szosowym i pozytywnie ją wspominam. Zobacz też http://www.roseversand.de

2) Ewentulanie zakup całego roweru i modyfikacja, np.
http://www.allegro.pl/item530001221_ktm_teramo_na_osprzecie_xt_tanio_lodz.html

3) Rama na zamówienie, koszt, to conajmniej 1k zł

Do tego osprzęt LX, siodło np. Brooksa, Tubus i w drogę:)

Rama crossowa i trekingowa, to nie to samo! Polecam przejażdkę na rowerze trekingowym i crossowym - poczujesz różnicę.

[rafalb]

Accenta ma teraz ja! Model typowo MTB ale cenowo są świetne i jakościowo też nie narzekam. Zobacz mój rower na www.wyprawyrowerowe.blog.pl
Trekkingowe ramy też mają.

[Robb]

miki .. najprostrze chyba bedzie kupienie Marin Muirwood'a i lekki upgrade :-)
350 funciakow w UK .. +25 za przesylke do PL kurierem

nasi znajomi jada na nich/ na takich  juz 4 lata :-)
pozdr

[usulovski]

To może i ja wrzucę swoje 3 grosze. Właśnie niedawno – po kilku miesiącach grzebania w necie – zakupiłem nowy rower, z myślą o wyprawach właśnie. Szukałem roweru bez amortyzatora (jeżdżę przede wszystkim po szosach i ew. jakichś lepszych polnych i leśnych drogach; wyszedłem z założenia, że w teren tak czy inaczej potrzebny będzie MTB) i w końcu wyszperałem taką fajną hybrydę. Nie było to łatwe – gdyż jak wspominał w innym temacie Michał Wolff - w Polsce sztywny widelec obecny jest tylko w szosówkach albo jakichś najtańszych modelach.

Mój wybór padł na rower Merida Speeder T3. Według producenta ani to trekking, ani cross a jakiś fitness. Istotny dla mnie był sztywny widelec i co za tym idzie niska waga (ok. 10.7 kg). Są nawierty na low rider (dokupiłem Tubus Ergo i Tubus Logo), 27 przełożeń, wąskie opony (28 mm, chociaż na wyprawę założę pewnie 37 mm), prosta kierownica (dokupiłem już lemondkę, rozglądam się też za wkręcanymi rogami), V-break; rower prezentuje się nieźle, zarówno specyfikacyjnie (jak na tę kwotę, z katalogowej ceny 2500 zł wytargowałem w sklepie w Krakowie 14%; są też modele tańsze i jeden droższy) jak i na trasie (choć na wyprawie jeszcze z nim nie byłem). Są różne bajery typu schowane linki w ramie, przykręcane chwyty, zewnętrzne łożyska na korbach (choć podobno przez to narażone są na przeciekanie, zobaczymy), tylna przerzutka Ultegra i takie tam.

Jeśli możesz obyć się bez amortyzatora to daję tę hybrydę pod rozwagę, a jeśli nie możesz się obyć to przyłączam się do Michała Wolffa i rekomenduję Authora, posiadam rower tej firmy od ponad 5 lat i jestem z niego bardzo zadowolony.

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery2.php?kol=8&gr=72&id=481

[aard]

Dzięki za duży odzew. Większy niż się spodziewałem, przyznam. Zwłaszcza, że póki co pytałem tylko o nazewnictwo typów ram

Ale już wyjaśniam.
1. Planuję kupować części osobno, ale nie planuję samemu tego składać - mam od tego fachowca.
2. Szczerze wątpię, żeby kupno całego roweru, a potem wymiana połowy osprzętu wyszła taniej - no chyba, że próbowałbym sprzedawać to, co z niego zdejmę. Ale szczerze mówiąc , nie chce mi się, więc zapewne skończyłoby się na zakupie roweru seryjnego i powolnym (latami) dostosowywaniu. Nie mówię, że to zły pomysł, ale już to raz przerobiłem i zanim skończyłem będąc całkiem zadowolonym z efektu, to... pękła mi rama i właśnie zaczynam całą zabawę od początku
2a. Ale jeślii już bym kupował gotowca (nigdy nie należy mówić nigdy), to chyba jednak crossa, żeby mi przynajmniej nie wrzucili "przymusowo" dynama w piaście, a za to dali szansę na tarczowe hamulce (jeszcze nie zdecydowałem, jakie chcę mieć, może V, może tarcza)
3. Nie chcę czegoś podobnego do swojego schwinna - z niego chcę zachować właściwie tylko geometrię ramy (no i bagażniki oczywiście)
4. Nie chcę amortyzatora, więc wszystkie seryjne authory na dzień dobry musiałbym i tak uzupełnić o widelec
5. Rowery fitness to ponoć "szosówki z prostą kierownicą". Wsiadłem dziś na jeden taki - bardzo pochylona pozycja. To ja chyba wolę odwrotnie - ramę od treka, ale z barankiem :p No i kwestia napędu - właśnie dlatego, że to ultegra, to i tak musiałbym go w całości wymienić, bo napęd chce mieć taki: tył: 11-34T (może być ośmio- lub dziewięciorzędowy - rybka), przód: 22-36-48T. Czyli hybryda nawet większa niż fitness
6. Cena nie jest taka istotna. Jak kupię za 2000, to będę zadowolony, ale jeśli stwierdzę, że konkretne rozwiązanie jest dla mnie warte 6.000, to też tyle zapłacę.
7. Nie odrzucam nawet pomysłu z karbonową ramą, ale z tego co widzę zyskam na wadze w porównaniu do alu to jakieś 20% (czyli marne 300-400 gram - dobrze liczę?), więc jednak nie jest to warte tej ceny.
8. Robbnajprostsze będzie kupienie w UK? Nie zapominaj, że ja mieszkam w PL
9. Usulovski - ładna ta meridka. Gdyby nie to, że to fitness...
10. Tak ogólnie to jestem otwarty na propozycje, ale pewne rzeczy już mam jednak wstępnie przemyślane
11. Uff...

[usulovski]

Jeśli szukasz sztywnego widelca to sam jestem ciekawy co wymyślisz bo te moje poszukiwania trochę trwały   Mój model trochę się jednak od szosówki różni; mieszczą się szersze opony, są nawierty na tylny i przedni bagażnik, są hamulce V-breake, 27 biegów a pozycję w jakimś stopniu reguluje się poprzez wsporniki i mostek kierownicy. Myślę, że za dużo wagi przywiązujesz do semantyki  

Ciekawe rowery nadające się pod sakwy i ze sztywnym widelcem (a dostępne w Polsce) ma jeszcze m.in. Corratec i Scott (drogie ale sprawdzić możesz).

[MaciekPaciek91]

cenowo są świetne i jakościowo też nie narzekam

Na takim samiuśkim jeżdżę... ale jakoś nie polecałbym accenta pod turystykę. Accent zajmuje się produkcją w zasadzie wszystkich komponentów rowerowych a to znaczy że produkty są nie najlepszej jakości. W sumie to nie mam co wytknąć mojej ramie, prócz tego, że to już drugie el nino, dostałem je w reklamacji bo na pierwszym zauważyłem minimalne pęknięcie( przypuszczam że było od nowości). Ogólnie widać że nie są te ramy dopieszczone i detale pokazują ich średnią jakość. (sam składałem i nieco jak do tej pory przedobrzyłem, bo przestaje to być wyprawowicz, jeśli kiedykolwiek można było go tak nazwać)

http://www.allegro.pl/ite...tanio_lodz.html

To dla mnie byłby ideał

[MaciekPaciek91]

Jeżeli chodzi o hybrydę na sztywnym to tutaj facet od dłuższego czasu sprzedaje i sprzedać nie może http://allegro.pl/item528984540_scott_sub_2_0.html
Przypuszczam że masz osprzęt ze starego "połamańca" więc to może być ciekawe, cena niska, bo osprzęt ma średniawy- deore

[usulovski]

- mocowania pod low – rider są; bez nich chyba nie zdecydowałbym na zakup, ja zainstalowałem Tubus Ergo;
- widelec jest alu;
- opony 37 mm mieszczą się, na 42 mm też jest miejsce ale lepiej żeby koło nie było scentrowane:); z błotnikami rzeczywiście byłyby problemy, ale akurat ja ich i tak nie używam;
- jak się zrobi cieplej to przetestuję rower z bagażem, zobaczymy jak będzie się zachowywał, może rzeczywiście trzeba będzie zmienić obęcze/koła.  

Wyboru wielkiego w tej kategorii nie było, rower idealny może jest nie jest, musiałem zdecydować się na jakiś kompromis bo w końcu będę go wykorzystywać również do jednodniowych wycieczek a lubię jeździć daleko   Na razie jest OK, jak się coś połamie to dam znać

[MaciekPaciek91]

http://allegro.pl/item538825488_cannondale_na_miasto.html#gallery
i jeszcze ten

[Robb]

aard, alez to zaden problem :-)
przyjedziesz do nas na kawe i przy okazji ... cichaczem ... pojdziemy do Cycle Surgery ... i juz :-)

btw. ta merida ladnie wyglada :-)

[Remigiusz]

Kurczę blade, Miki, na co Ci przełożenie 22-34. Zamierzasz produkować prąd w suporcie  

[transatlantyk]

Ale przecież z takim miękkim przełożeniem za diabła 50 Hz nie wyciągniesz !

[aard]

Ja nie wyciągnę 50 Hz?! Jak nie ja to kto?!
Remigiuszu, dokładnie na takim jeździłem w zeszłym roku w Alpach i nie chcę mieć twardszego. Wolę mieć kiedyś za miękkie i go ewentualnie nie używać
MaćkuPaćku, osprzęt ze starego połamańca mam, ale "stary połamanieć" jest nadal w użytku i w użytku pozostanie jako rower zimowy. Przełożę wyłącznie bagażniki i może gripy
Zresztą osprzęt na połamańcu to raptem Alivio, więc akurat Deore jest (przynajmniej teoretycznie) lepsze