Autor Wątek: Rower wyprawowy  (Przeczytany 18272 razy)

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Rower wyprawowy
« 1 Lut 2009, 12:35 »
Cytat: "aard"
A Ty czemu odpuściłeś?


Przeanalizowałem swoją sytuację finansową ;)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Rower wyprawowy
« 1 Lut 2009, 12:46 »
Cytuj
36 to po prostu najczęściej spotykany standard

Ciężko powiedzieć.. ja akurat najczęściej spotykam 32 teraz..
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Rower wyprawowy
« 1 Lut 2009, 15:19 »
36 to standard ? chyba cos przeoczyłem :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 10 Lut 2009, 10:40 »
"Przespałem się" dobry tydzień z problemem i wróciłem do przemyśleń. Na początek znalazłem, że moja stara rama jednak najprawdopodobniej jest Hi-Ten: http://www.bikepedia.com/QuickBike/BikeSpecs.aspx?Year=1994&Brand=Schwinn&Model=CrossFit&Type=bike
Co prawda mój model jest o rok nowszy, ale musiałby to być wyjątkowy zbieg okoliczności, żeby akurat zmienili na CroMoly (choć sporo osprzętu akurat wymienili), zwłaszcza, że gdzie indziej w necie wygrzebałem, że był to raczej rower z jednej z najniższych półek u Schwinna. Co przynajmniej finalnie leczy mnie z pomysłów pt. ratowanie tej ramy.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Rower wyprawowy
« 10 Lut 2009, 11:39 »
Miki, przespałeś się, ale chyba nie jesteś ponownie w punkcie wyjścia?  :mrgreen:


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 10 Lut 2009, 15:36 »
Raczej wacam do seryjnych ram. U Orłowskiego nie przerażają mnie dwa miesiące oczekiwania, nawet trzy bym wytrzymał. Ale przeraża mnie to, że tak naprawdę nie wiadomo, ile się będzie czekać - może i półroku...? A to jest dla mnie nie do przyjęcia, bo mogę zostać bez roweru na tegoroczną wyprawę. Faktem jest, że "merytorycznie" najbardziej by mi odpowiadało zamówienie u Orłowskiego, ale cóż - najwyraźniej się spóźniłem. Pretensje mogę mieć tylko do siebie, bo przecież od połowy października wiedziałem, że przede mną zakup roweru...

Rozważałem nawet jeszcze podjęcie ryzyka i przejeźdżenie tego sezonu na "połamańcu", ale chyba jednak przewaga Orłowskiego nad seryjnym np. Authorem nie jest tak olbrzymia, żeby podejmować ryzyko, że nie dożyję do momentu zdobycia upragnionego Orłowskiego ;) W koncu jeden dość powazny wypadek (choć nie z winy sprzętu) już za mną.

Jeszcze jedna decyzja już jest prawie podjęta: skoro seryjna rama, to jednak amorek a nie sztywniak. Za dużo zachodu. Muszę tylko na własne oczy zobaczyć tego RST Vogue Air i jego górne otwory pod lowridera :)

Co do hamulców, to już zdecydowałem: V. Co do napędu też: 9. Już ośmiorzędowe powoli robią się przestarzałe i widać, że trudniej o części niż do 9, a cóż dopiero siedmiorzędowe - o kasetę megarange walczyłem na wiosnę niemal pazurami (BTW: chyba będę miał jedną do sprzedania, ale może się wtrzymam - powinna zyskiwać na wartości ;) ). Trudno, muszę się na łut szczęścia zdać, jeśli chodzi o głośność piasty. I tak jeżdzę zazwyczaj ze słuchawkami w uszach ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 10 Lut 2009, 19:23 »
Kurde, chciałem dopytać tego Piotra Kieracińskiego z precla, ale publikowanie tam mnie chyba przerasta. Dostałem komunikat "wpis został pomyślnie dodany" czy jakoś podobnie, ale nigdzie go nie widzę... tego mojego wpisu...
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie mógłby być tak miły i tutaj zapytać o te górne otwory?
http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/edfa665195380859?fwc=1%29%2C#
Będę bardzo wdzięczny :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Rower wyprawowy
« 11 Lut 2009, 08:57 »
Bardzo możliwe, że ta wiadomość jest widoczna tylko dla autora, więc poczekaj cierpliwie na odpowiedź :).

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 11 Lut 2009, 09:56 »
Sęk w tym, że własnie nie bardzo mam czas na cierpliwe czekanie ;)
Ale nic to, napisałem mu mejla :)

[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 6:08 pm ]
Poddaję się. Przejrzałem chyba wszystkie sklepy online w UK i NIE MA w nich dostępnych ram pod sztywny widelec żadnego z renomowanych producentów. Może są na miejscu do dostania...? Bo przecież gotowych rowerów jest sporo: Mariny, Dawesy, Koga Miyata, Cannondale, Specialized, Genesis, Cube... Czy możliwe, żeby nie dało się kupić RAMY od takiego roweru? W Polsce oczywiście nie, ale w UK...?

Przepraszam, ze tak bezpośrednio, ale Robb (bądź inni "Wyspiarze" z naszego forum) czy nie dałbyś rady pomóc w tej materii...? Mam na myśli ewentualny zakup konkretnie wskazanej ramy (wcześniej rzecz jasna przelew) i przesłanie jej do PL...? Jeśli taka prośba bezczelność, to proszę o zmycie głowy :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 19:20 »
trochę zaśmieciłem Shoutboxa więc aby prośba aarda (zmiany w poście powyżej) nie zniknęła w mojej paplaninie - odświeżam wątek ;)

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 19:30 »
Może więc taka rama:
http://www.wiggle.co.uk/p/Cycle/7/Surly_Karate_Monkey_29er_Frameset/5360032758/

Ja mam taką, świeżo kupiona więc nie wypróbowana zbyt intensywnie, ale geometria super dla mnie, wzmacniana:
http://mkbikeonline.com/sklep/product_info.php?manufacturers_id=57&products_id=1448&osCsid=92aa0ba7426252295c02f1c88f42e009

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 20:48 »
Nooo...!! To Surly wygląda NAPRAWDĘ ciekawie! Dzięki za linka - przeoczyłem, bo sukinkot jest w dziale MTB HT. Ale, no właśnie - jest chyba nie bez przyczyny... Geometria wygląda na dość agresywną... Czy może mi się wydaje? czy ktoś mógłby rzucić okiem?
Poza tym niby 29er, a rama ma pomieścić oponę 26x2,7", czyli na kole 28" założę raptem oponę szosową?! Czy czegoś nie rozumiem?

Ale trzeba przyznać, że pomyśleli "o wszystkim". I piwoty i mocowanie pod tarczówki. I wygięta rura podsiodłowa (dlaczego nie wspominają, że to powinno dobrze wpłynąć na amortyzację?) i sztywny widelec, ale o długości amora, więc można sobie wymienić... Więc może jednak doszukuję się dziury w całym z tą wielkością tylnego koła?

Ale bezwzględnie minusem jest ta waga... Choć z drugiej strony taka rama powinna być pancerna i nie do ruszenia, chyba że zrzuciłbym rower w przepaść ;)

Hmmm...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 22:02 »
Cytat: "aard"
Geometria wygląda na dość agresywną... Czy może mi się wydaje? czy ktoś mógłby rzucić okiem?


Podobna do tej mojej Meridy, nadłuższe rury prawie identyczne (górna rura 5mm dłuższa dla wersji 18"). Fakt, w dziedzinie ram crossowych są to agresywne wymiary. Ja takiej geometrii specjalnie szukałem, np. ramy Authora są sporo bardziej "siedzące".

Tutaj jakaś analiza gemetrii tej ramy pod rower wyprawowy: http://www.bikeforums.net/archive/index.php/t-268046.html


Cytuj
Poza tym niby 29er, a rama ma pomieścić oponę 26x2,7", czyli na kole 28" założę raptem oponę szosową?! Czy czegoś nie rozumiem?


Nie wiem co z tym 26", ale na zdjęciach widać że spokojnie się mieszczą grube opony 28", co najmniej 2.0. Jak chcesz być pewny, to wyślij maila.


Cytuj
Ale bezwzględnie minusem jest ta waga... Choć z drugiej strony taka rama powinna być pancerna i nie do ruszenia, chyba że zrzuciłbym rower w przepaść ;)


Fakt, 2.6kg robi kiepskie wrażenie  :? Ale wraz z widelcem (1.2kg) waga wychodzi taka jak lekka rama alu + amortyzator.

Ja gdybym miał więcej zasobów to bym kupił właśnie Karate Monkeya :). Fakt, że szukałem czegoś czym można by także bardziej terenowo jeździć i nie jestem zwolennikiem jeżdżenia na wyprawy rowerami szosowymi :).

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 22:31 »
Miki, ten Surly to naprawdę cudeńko  :D
Ale.. poziome haki tylnego koła typowo pod ostre albo rohloffa.. rura podsiodłowa nie jest wygięta dla poprawy amortyzacji ale skrócenia bazy kół.. a z kołami to zupełnie nie wiem o co Ci chodzi..
Tak czy inaczej piękna rzecz :) Jak kupisz i poskładasz to chce sie przejechać kiedyś :P

P.S.
Jakub Postrzygacz miał Surly
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rower wyprawowy
« 14 Lut 2009, 22:43 »
Już nie Małpa Karate, doczytałem, to nie rower dla mnie. Choćby ze względu na tę krótką bazę kół właśnie (i potencjalne ocieranie piętami o sakwy) czy tez ze względu na brak otworów w widelcu.
Za to to...
http://www.wiggle.co.uk/p/Cycle/7/Surly_Long_Haul_Trucker_Frameset/5360015706/#buyitem
Oj, to to TAK! Tylko jedno mnie niepokoi: dlaczego muszę kupić aż 56 cm ramę, żeby móc wstawić koło 700C...? A miało być tak pięknie...

Dodano
Po porównaniu z wymiarami mojej dotychczasowej ramy (która też jest "w teorii" na mnie za duża dochodzę do wniosku, że to bardzo podobna geometria. No niemal identyczna! W zasadzie to już kocham tę ramę... w końcu dziś dzień zakochanych :P

Czekam na ewentualne krytyczne uwagi od osób bardziej spostrzegawczych (mniej zaślepionych miłością? ;) ) niż ja... :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum