Ja po prostu rozważam "zmałpowanie" pomysłu
Pozostaje kwestia przekazania tej kwoty memu dobroczyńcy. Przelewy zagraniczne są masaktycznie drogie. Ma ktoś jakiś pomysł?
Ja na ten przykład liczę, że będę mógł wsiąść na każdy rower
Miki - czy do przyczepki Remigiusza też będziesz wsiadał?