Wybrałem taką trasę ze względu na ograniczony czas wyjazdu i chęć spędzenia tego czasu na różny sposób. Muszę się zmęczyć (w górach), zwiedzić (Budapeszt, Balaton, Zagrzeb, Jeziora Plitwickie, itd), a na końcu odpocząć (Makarska). Chcę połączyć pasję rowerową z kilkudniowym odpoczynkiem (zabawa, nurkowanie, piwko), ponieważ w tym roku nie będę miał już więcej okazji na jakikolwiek wyjazd (po za majówką). Do dyspozycji mam max 17 dni, dlatego podróż rowerem tylko w jedną stronę, a powrót do ustalenia (samolot, autokar, znajomi). Jestem bardzo elastyczny, dlatego z terminem wyjazdu się dopasuję, ale najlepiej gdyby to był lipiec, sierpień, wrzesień. Finansowo bez szaleństw.
Mój styl jazdy wygląda następująco: bardzo wczesne wstawianie, w miarę spokojna jazda przez cały dzień, dużo zdjęć, filmików i przystanków w miejscach widokowych, wieczorem przerwa na piwo, itd. Noclegi głównie w namiocie. Raz na kilka dni może być pole namiotowe, a na miejscu pensjonacik.