Autor Wątek: MÓJ ŚWINIOLOT  (Przeczytany 1609 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: MÓJ ŚWINIOLOT
« 28 Mar 2013, 00:25 »
Mam poważne wątpliwości, czy przez dokładanie rzeczy na przód jeszcze bardziej się nie upośledza jazdy w terenie. Na pewno lowrider upośledzi każdy amortyzator.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: MÓJ ŚWINIOLOT
« 28 Mar 2013, 12:57 »
Pewnie, że się upośledza, bo z bagażem z przodu trudno poderwać koło, a w terenie to często dość ważne.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna LuQ

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sosnowiec / Pisarzowice
  • Na forum od: 01.01.2013
Odp: MÓJ ŚWINIOLOT
« 10 Kwi 2013, 11:24 »
Jeśli ktoś już musi lub chce mieć bagaż z przodu, to rozwiązanie sarmaty jest dobre z punktu widzenia komfortu jazdy związanego z efektywnością amortyzacji.

W szkole (samochodowej) uczono mnie, że masa nieresorowana (w wypadku roweru z amorem przednim są to całe koło i dolne golenie amortyzatora z błotnikiem) powinna być jak najmniejsza. Masa resorowana, to wszystko powyżej, czyli masa przypadająca na tę część zawieszenia (tutaj przód), cyklista i przednia platforma z bagażem.

Odwrotnym przypadkiem jest zamocowanie low ridera do dolnych goleni amortyzatora. W tedy masa bagażnika i bagażu dołącza się do masy nieresorowanej. Żeby nie wchodzić za bardzo w szczegóły, to wszystko rozbija się o proporcje i częstotliwości drgań mas. Większa masa wolniej drga, co przekłada się na wolniejszą reakcję i skuteczność amortyzacji.
Dla potwierdzenia tego, pewnie niejeden z Was stwierdził zerową skuteczność amora po załadowaniu bagażu na przedni bagażnik.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum