Hej
Panowie, w Użhorodzie nie pokonacie granicy Ukraińsko-Słowackiej na rowerach. Jest zakaz bo za dużo ukraińskich mrówek ją kiedyś tak pokonywało. W ubiegłym roku dojechałem z kolegą do tego przejścia i udało się przejechać bo zabrał nas Ukrainiec do auta, daliśmy mu po 10 euro, ale samochodem pokonanie granicy zajęło 4 godziny i koleś się dziwił że wyjątkowo szybko poszło. Ukraiński celnik widział że kierowca wiezie turystów, mimo to nasz bagaż też przetrzepali szukając jakiejś kontrabandy. To przejście jest blisko dużego miasta, duży przemyt to i kontrole długo trwają.