Generalnie co do sprzętu to zabieram ze sobą lekka uprząż petzl avanti + piersiową, kombajn i lonżę, natomiast sprzęt osobisty za 5 euro pozyczam od włoskiego klubu speleo z którym bede na wyprawie w sierpniu. Podobnie planuje pozyczyć sprzet od brytyjczyków itp. Czołówki to wiadomo tak czy siak na rower bym wziełą podobnie jak polar, który robi również za wnętrze. Buty jakies tanie może kupie na miejscu. Natomiast szpej robi u mnie za jedną z sakw, którą umieszczą na szczycie tylniego bagażnika. Raz już tak jechałam z tymże po Norwegii - niestety wtedy wyjazd do dziur został odwołany "z przyczyn rodzinnych".
Ania, co do hiszpanii - nie mam nikogo "nagranego" aczkolwiek może po drodze coś się "urodzi"
Moim macierzystym klubem jest SGW, natomiast ostatnio również powołaliśmy sekcję przy KW w Szczecinie, gdzie aktualnie mieszkam.