Hałasujące szprychy.

[skaposzczet]

Otóż założyłem niedawno na przód nowego slicka 700x28c zamiast jakiegoś grubego semislicka. Przy pierwszej przejażdżce zauważyłem, że szprychy mi brzęczą. Ciężko to opisać, tak jakby cykają. Często tak miałem po centrowaniu koła jak mi się szprychy układały, ale to było tylko przez chwilę. Teraz miałem to przez cały 8 kilometrowy wypad. Na początku tak jakby często i chaotycznie a pod koniec wyraźnie co 1 obrót koła i głośniej jak przechylałem rower na jedną stronę.
Sprawdziłem naciąg szprych i wszystkie są ok. Koło też jest proste.
Boję się, że za jakiś czas mi się szprychy na styku przetrą i pękną.
Miał ktoś coś takiego? Trochę się boję grzebać przy naciągu szprych jak mam proste koło, ale chyba nie będę miał wyjścia.

[globalbus]

nie masz luzów w otworach na kołnierzu piasty? Tam lubią sobie cykać, a potem się łamać.

[Karol]

Prawdopodobnie szprychy są za słabo naciągniete.

[skaposzczet]

Dzięki za porady. Przy wiosennym serwisie (którego się mój rower nie może doczekać) sprawdzę czy to nie przy piaście i naciągnę trochę te szprychy.

[rafalb]

Też miałem coś takiego u siebie. Pod górę jak jechałem na młynku to w tylnym kole mi cykały szprychy. Koła Mavici Crossride-y V.

[skaposzczet]

Usterka naprawiona. Nauczyło mnie to jednego: Zanim zaczniesz grzebać sprawdź bardzo porządnie objawy.
Odbyło się to tak.
Naciągnąłem trochę szprychy w kole, wyprostowałem ładnie. Na koniec trzymając rower do góry kołami zakręciłem solidnie przednim kołem, by sprawdzić czy na pewno równe. Jakież było moje zaskoczenie, gdy usłyszałem znajome cyk.. cyk.. cyk.. co jeden obrót koła. Myślę sobie "Co u licha, przecież koło nawet nie jest obciążone, to jakim cudem szprycha hałasuje". Po chwili zlokalizowałem prawdziwy powód usterki. Ten magnesik na szprysze od licznika był za bardzo wysunięty i zahaczał o czujnik. Efektem było dzwonienie szprychy  .
Tak czy owak dzięki za porady. W sumie jakbym się nie wysiedział nad tym kołem to bym nie zauważył  .

[Turysta]

Zanim zaczniesz grzebać sprawdź bardzo porządnie objawy.

Kiedyś przez kilkanaście kilometrów próbowałem dociec, co jest powodem "cyk, cyk, cyk" dochodzącego z przedniego koła.
Kombinowałem z błotnikiem, hamulcami, magnesem... i nic.
W końcu zupełnie przypadkowo odkryłem, że "cyk, cyk" robi powietrze uchodzące przez dziurkę w oponie - jezdnia była mokra i przy każdym styku z asfaltem dziurka dawała o sobie znać właśnie takim odgłosem.