Autor Wątek: Przewożenie aparatu (wydzielone)  (Przeczytany 9404 razy)

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 6 Lut 2009, 10:54 »
Cytat: "tomeko"
Wydaje mi się jednak, że lepsze jest to rozwiązanie na wędrówki i do biegania (mój ma dodatkowe miejsce na 2 bidony) niż na rower. Krótkie wycieczki może być ale nie na cało czy kilkudniowe to raczej nie, tak myślę.

Ja właśnie uważam że do wędrówek i biegania absolutnie się nie nadaje ;)
do takich zastosowań nadają się, ale znacznie mniej pojemne torby tego typu, duża, szczególnie obciążona jest niestabilna, podskakuje, etc.
Natomiast na rowerze, jest stabilnie, nie ciąży - wisi... po prostu na miednicy, która spoczywa na siodełku.
rower mam w pełni sztywny - dlatego u mnie sakwa nie jest najlepszym pomysłem, mniejsze drgań jest znacznie mniej niż w sakwie, a przy dziurach, krawężnikach, etc. zazwyczaj podnoszę dupsko.
Jeśli aparat jest dociśnięty zamknięciem sakwy - to tym bardziej przekazujemy mu wibracje z roweru.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 27 Lut 2009, 08:46 »
Panowie, zainspirowany Waszymi doświadczeniami z torbami biodrowymi, jak i zirytowany nieporęcznością własnej torby naramiennej, nabyłem w dniu wczorajszym takie oto coś. Po piętnastu godzinach od zakupu ciągle rozpiera mnie entuzjazm. Na chłodno ocenię toto za jakiś dłuższy czas. Teraz jestem na etapie obmyślania szybkiego mocowania do bagażnika.

Offline Mężczyzna tomeko

  • Wiadomości: 449
  • Miasto: Radzików
  • Na forum od: 11.01.2008
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 27 Lut 2009, 08:55 »
Mi się też podoba (chodź nie tania rzecz), Remigiusz jak wymyślisz mocowanie to podeślij foty. Ja w tej chwili za Twoją namową do swojej torby foto zakupiłem rzepy i jestem na etapie kombinowania wszycia, które będzie umożliwiało sprawne mocowanie na bagażniku. Tymczasem zdołałem doszyć pokrowiec ochronny od deszczu i powiem, ze też mnie entuzjazm z tego powodu rozpiera.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 27 Lut 2009, 09:07 »
W tym przypadku planuję użyć pasa biodrowego jako głównego mocowania. Na razie nie zamierzam doszywać rzepów. Muszę to z sakwami przypasować i wtedy będzie widać, co jest możliwe. Jedno jest pewne, będę mógł wyeliminować saszetkę na dokumenty i pieniądze. Jest na to miejsce w tej torbie.
Cytat: "tomeko"
Tymczasem zdołałem doszyć pokrowiec ochronny od deszczu i powiem, ze też mnie entuzjazm z tego powodu rozpiera.

Na zlocie tak zaszpanujemy naszymi torbami, że wszystkie widelce karbonowe i amory wysiądą :D I Yumeya też.

Offline Mężczyzna tomeko

  • Wiadomości: 449
  • Miasto: Radzików
  • Na forum od: 11.01.2008
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 27 Lut 2009, 09:27 »
Cytat: "Remigiusz"
Na zlocie tak zaszpanujemy naszymi torbami, że wszystkie widelce karbonowe i amory wysiądą :D I Yumeya też.
sie wie 8)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 24 Mar 2009, 09:51 »
Potestowałem w weekend swoją nową biodrówkę Lowepro. Ciekawiło mnie przede wszystkim, czy awaryjnie można wozić sprzęt na pasie.
W sobotę pojeździłem po lesie z pełnym obciążeniem, czyli sprzęt jakieś 2,5 kg + waga torby 1 kg. Zrobiłem 30 km.
Wnioski: Aby uniknąć "latania" torby należy maksymalnie ścisnąć pas. Wtedy jeździ się bardzo stabilnie, choć oczywiście na większych nierównościach odczuwa się bujnięcia. Mocno zaciśniętą torbę nieco trudniej przekręcić do przodu, by wyjąć aparat, ale generalnie nie sprawia to kłopotu. Jedyna wada to układanie się bluzy wysoko na plecach powyżej torby. Latem tego problemu nie będzie.
W niedzielę przejechałem z torbą 150 km po szosie, ale uprzednio wypakowałem niepotrzebne gadżety, w tym teleobiektyw, więc ciążyło mniej. Jedyną, ale krótką chwilę zwątpienia miałem, gdy bezpośrednio po solidnym obiedzie ruszyliśmy 10 km drogą gruntową. Ściśnięty na brzuchu pas trochę przeszkadzał. Podczas jazdy po szosie torby w ogóle się nie czuje. Rewelacja.
Nie znaczy to bynajmniej, że zamierzam na wyprawach wozić aparat na plecach. Będę kombinował mocowanie do tylnego bagażnika. Ale warto wiedzieć, że istnieje taka możliwość i nie wiążą się z tym żadne niedogodności.
Nie wiadomo też, czy latem torba nie będzie zbytnio "grzała" pleców. Oby pogoda szybko pozwoliła na przetestowanie i tego aspektu :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 24 Mar 2009, 10:25 »
Oj bedzie grzała. I na każdym postoju będziesz miał mokrą plamę na plecach. Znam to z plecaka.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 24 Mar 2009, 10:28 »
Cytat: "rafalb"
I na każdym postoju będziesz miał mokrą plamę na plecach.

Nie będę miał, bo zasadniczo będę ją woził na bagażniku :)

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 24 Mar 2009, 10:32 »
Cytat: "rafalb"
Oj bedzie grzała. I na każdym postoju będziesz miał mokrą plamę na plecach. Znam to z plecaka.

Ale na tej wysokości, o ile w ogóle będzie grzała - to nie będzie to odczuwalne tak jak plecak,
znam z autopsji, ja dawałem radę z taką torbą, nawet w upały :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 24 Mar 2009, 20:10 »
Cytat: "Remigiusz"
rafalb napisał/a:   
I na każdym postoju będziesz miał mokrą plamę na plecach.   

Nie będę miał, bo zasadniczo będę ją woził na bagażniku :)

To dlaczego w poście wyżej wyraziłeś wątpliwość czy będzie grzała plecy skoro będziesz woził na bagażniku? :P  :lol:
A że mniej niż plecak to jasna sprawa, przecież mniejszą powierzchnią styka się z plecami niż plecak...

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 25 Mar 2009, 09:36 »
Cytat: "rafalb"
To dlaczego w poście wyżej wyraziłeś wątpliwość czy będzie grzała plecy skoro będziesz woził na bagażniku?

Tak, jak napisałem, wożenie na plecach to zastosowanie awaryjne, a zasadniczo na bagażniku.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 28 Paź 2013, 19:16 »
Trudno mi uwierzyć, że od ponad 4 lat nikt nie ma pytań w sprawie przewożenia aparatu, ale nie udało mi się znaleźć bardziej aktualnego wątku (choć coś mi świta, że już zadawałam na forum podobne pytanie...). Mam torbę na kierownicę Ortlieba rozmiaru L. Chcę w niej przewozić aparat z przypiętym obiektywem i dwoma dodatkowymi, plus sporo drobiazgów, które zazwyczaj trzyma się w torbie na kierownicy (telefon, portfel, mapę itp.).

I tu pytanie do ludzi zabierających na wyprawy więcej niż jeden obiektyw - jak chronicie je przed wstrząsami i obijaniem się o siebie nawzajem, aparat i wszystko inne w torbie? Nie mam wkładki fotograficznej Ortlieba, jakoś nie jestem do niej przekonana. Dawniej woziłam aparat w zimowej czapce, ale przy dwóch dodatkowych obiektywach potrzebowałabym w sumie trzech czapek, a na to raczej nie starczy miejsca :) Zresztą nawet ta gruba czapka nie uchroniła obiektywu przed rozkręceniem się i wypadnięciem jednej z soczewek. Może możecie polecić jakieś ochraniacze na obiektywy? A może jednak ta wkładka ortlieba spełnia swoje zadanie? Z góry dziękuję za rady :)

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 28 Paź 2013, 19:24 »
Ja mam tanią torbę/pokrowiec na aparat, na dole, zaklinowany wożę jeden obiektyw w tytce od okularów, na to kładę aparat (chwytem po stronie zaklinowanego obiektywu). Pod torbą/pokrowcem z aparatem zawsze coś mam, głównie po to, żeby pokrowiec lekko wystawał ponad krawędź torby nakierownicznej. Do tego czasem wrzucam etui z jeszcze ejdnym obiektywem. Sprawdza się.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 28 Paź 2013, 19:26 »
Ja tam kombinuje jak wsadzić dwa aparaty, co by nie trzeba było obiektywu przepinać :) Zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

jendrzych

  • Gość
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 28 Paź 2013, 19:36 »
Jeśli chodzi o zabezpieczanie słoików w torbie, to polecam wykonać sobie z grubej mikrofibry lub gęsto tkanego polaru ''buritto" zamykane na rzep.
Cóś w ten deseń: LINK.
Stosowałem kwadratowe kawałki polaru wiązane ustrojstwem podobnym do tego: LINK, sporządzonym z elastycznej linki i stopera (takiego jak przy sznurkach w kurtkach). Zalety? Płaskie to jest i jeden egzemplarz znajdzie zastosowanie do różnych modeli obiektywów, opatulając je ciasno, niezależnie od ich średnicy.
« Ostatnia zmiana: 28 Paź 2013, 19:41 jendrzych »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum