Autor Wątek: Przewożenie aparatu (wydzielone)  (Przeczytany 9407 razy)

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 31 Paź 2013, 22:28 »
Dusza, ja sobie uszyłem taki patent:
-standardowy barbag i do niego doczepiany na 4 fastexy pokro na aparat




Mocowanie aparatu identyczne jak w Revelate mocowanie Pocketów do Sweetrola czy Harnessa.

Dobry patent, tylko bardzo wystaje do przodu - nie zauważyłes wpływu na sterowność?

My woziliśmy aparaty i obiektywy w "barbagach" ( ) Ortlieb z wkładem fotograficznym + teleobiektyw (cięższy) tak jak Robb na mostku.Rozkręcone: Fisheye Canon (nie jest to plastik), 50mm Canon (1,4 - plastik), 70-200 2,8L

Z tymi rozkręconymi obiektywami to jakaś loteria, w Walii miałem 3 obiektywy przewożone w dokładnie takich samych warunkach i poległ tylko jeden - widelec co prawda amortyzowany, ale trzęsło miejscami niemiłlosiernie. Może czasem zapominają dać loctite na śrubki? ;)

Proponuję używać określenia "barbag" w kontekście, w jakim zostało zacytowane po raz pierwszy w tym wątku
Do tej pory wszystko było dla mnie jasne w tym wątku, tj. barbag = torba montowana na kierownicy... czy to aż takie ważne w jaki sposób..?

Powoli dochodzę do wniosku, że szyja to najbezpieczniejsze miejsce na aparat... a jak pada to do sakwy i nie ma zdjeć!

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 31 Paź 2013, 22:32 »
Ja przewożę aparat w torbie na kierownicy z osią obiektywu równolegle do ziemi, czyli innymi słowy aparat leży normalnie na swoim spodzie. Niestety teraz od drgań wykręciła się jakaś śróbka w obiektywie i zablokował się pierścień zooma na 17mm :D Taka to wada obiektywów canon 17-85 podobno i teraz bede woził aparat stawiany na wyświetlaczu, obiektywem ku górze. Mam nadzieję, że się to nie powtórzy :P
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 11:10 »
Powrócę do tematu bo mam dylemat :roll:
Możecie mi pokazać na zdjęciu lub wytłumaczyć, jak wozicie swoje lustrzanki w tym wkładzie ?
http://www.bikeman.pl/wklad-do-torby-ortlieb-camera-insert-for-ultimate,3,17977,2002



Aparat ma leżeć na spodzie ? Czy może jakoś inaczej ? Mam wrażenie, że wkład nie jest na tyle miękki, wstrząsoodporny aby bezpiecznie w nim wozić lustrzankę. A może niepotrzebnie się przejmuję i powyższy wkład w 100% amortyzuje i zabezpiecza przewożony sprzęt ?
Z góry dziękuję za wyrozumiałość i pomoc

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 11:47 »
U mnie aparat stał na obiektywie, dodatkowo podtrzymywany za korpus tym wkładem z wycięciem U. Obok, za ścianką, stał sobie drugi obiektyw, więc całość była dość szczelnie upakowana i nie latała luźno.

Czy bezpiecznie? Po pierwszej przejażdżce w terenie nowiutki obiektyw rozsypał się w środku i przestał działać. Wrócił do serwisu w ramach reklamacji. Kolejny egemplarz pokonał ze mną 25 tysięcy km w najróżniejszych warunkach i działa do dziś. Zakładam więc, że pierwsza awaria była wynikiem wady fabrycznej i generalnie ten sposób transportu jest bezpieczny.

Aha, tak na marginesie, to wożenie w tym lustrzanki z obiektywem, gdy nie ma się przednich sakw, jest dość niewygodne. Taki wysoko umieszczony ciężar mocno buja kierownicą.

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 12:20 »
Dzięki Emes za szybką odpowiedź. No właśnie zastanawiałem się, czy aparat położyć na dnie, czy może ustawić go obiektywem do dołu a wyświetlaczem ku górze.
Mam przednie sakwy, także nie powinno być tak źle  :wink:

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 16:39 »
jak masz za dużo wolnego miejsca, do dorzuć sobie jakąś zimową czapę na wypełnienie. W zasadzie to ja wożę bez żadnej wkładki, korpus z jednym obiektywem jest w neoprenowym pokrowcu, a drugi obiektyw zawinięty w czapkę. Jak dotąd wszystko działa i ostrzy jak potrzeba.
Aha, tak na marginesie, to wożenie w tym lustrzanki z obiektywem, gdy nie ma się przednich sakw, jest dość niewygodne. Taki wysoko umieszczony ciężar mocno buja kierownicą.
imho kwestia wprawy.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 18:01 »
Ooo, to, to... Z tą czapkę czy czymś podobnym popróbuję. Powinno zamortyzować jazdę po nierównym

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 19:45 »
Tu dwa rysunki, widok z boku:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=2883.msg216355#msg216355

Mam torbę Ortlieb Classic L (M była za mała). Lustrzanka przeciętnego rozmiaru, dwa spore obiektywy (18-200 i 10-24) i jeden mały (50 mm). Wszystko mieści się bez problemu, choć z przypiętym obiektywem 10-24 aparat ustawiałam bokiem, jak na dolnym rysunku - był troszkę za szeroki. Przegródki można ustawić na tyle wysoko, że aparat ustawiony obiektywem w dół "wisi" na przegródkach, a nie stoi na obiektywie.

Wkład fotograficzny umożliwia bardzo szybki dostęp do sprzętu, bardzo wygodnie przepina się obiektywy, a jednocześnie po bokach jest miejsce na mapę, czytnik, portfel, telefon itp. Nic się o siebie nie obija i nie skacze po całej torbie, wszystko łatwo znaleźć.

Z czapką można kombinować mając jeden obiektyw. Mając dwa trzeba mieć już dwie czapki albo czapkę i pokrowiec. Na pewno ciężej niż z wkładem zmienia się obiektywy --> robi się to rzadziej --> nie ma sensu ich brać. Moim zdaniem zawracanie głowy.

Na Islandii woziłam lustrzankę z obiektywem (miałam wówczas tylko jeden) właśnie w grubej, wełnianej zimowej czapie. Po kilku dniach jazdy po kamienistej drodze z obiektywu wypadła przednia soczewka (odkręciła się od wstrząsów). Do wkładu Ortlieba mam o wiele większe zaufanie, choć nie testowałam go w tak beznadziejnych warunkach jak na Islandii ;)

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 20:34 »
Moja torba ma rozmiar M i wkład dość ciasno, ale wchodzi do torby. Próbowałem wkładać aparat tak jak na pierwszym rysunku ale mam wrażenie, że to "opieranie się" jest mało stabilne i lustrzanka lada chwila poleci w dół. Obiektyw mam jeden i jest to 17-50 mm od Sigmy

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 21:54 »
Chodzi Ci o to, że przegródki nie są wystarczająco mocne/stabilne? U mnie zupełnie nie ma tego problemu, nawet gdy przegródki są puste (na krótsze wycieczki zabieram tylko jeden obiektyw).

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 22:48 »
Chodzi Ci o to, że przegródki nie są wystarczająco mocne/stabilne? U mnie zupełnie nie ma tego problemu, nawet gdy przegródki są puste (na krótsze wycieczki zabieram tylko jeden obiektyw).

Dokładnie o to mi chodzi. Wkładając aparat miałem wrażenie, że nie wytrzymają ciężaru lustrzanki.Ale pobawię się tym jeszcze, bo może zbyt słabo i niechlujnie je zamocowałem. Ja głupi nimfoman dopiero teraz skumałem, że te przegródki w środku można wypełnić drobnymi przedmiotami

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 22:55 »
Nie musisz ich niczym wypychać, przecież tam są mocne rzepy. Może wrzuć jakieś zdjęcie?

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 3 Cze 2015, 22:59 »
Nie musisz ich niczym wypychać, przecież tam są mocne rzepy. Może wrzuć jakieś zdjęcie?

Jutro wieczorkiem zrobię i wrzucę ( tak jak ja to sobie wyobrażam ). A jeśli chodzi o rzepy, to faktycznie sprawiają wrażenie mega mocnych

Offline Mężczyzna maciek.klenczon

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 25.12.2014
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 4 Cze 2015, 20:31 »
Jeśli chodzi o wkład to chyba o takim rozwiązaniu mówiliśmy  :wink:





« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2015, 20:36 maciek.klenczon »

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Przewożenie aparatu (wydzielone)
« 4 Cze 2015, 20:44 »
No i co miałoby tam nie wytrzymać ciężaru lustrzanki?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum