Autor Wątek: Leader Fox Point + RST Single Shock M7 - złożyłem potwora  (Przeczytany 1820 razy)

Offline Mężczyzna LuQ

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sosnowiec / Pisarzowice
  • Na forum od: 01.01.2013
Witam Wszystkich

Postanowiłem tutaj podzielić się swoim punktem widzenia na temat składania roweru.

Rower został złożony własnymi siłami z wyjątkiem montażu sterów i korb z suportem. Poprzedzone to było jednak intensywnym poszerzaniem wiedzy między innymi na niniejszym forum, w zakresie kompatybilności sprzętu i możliwych rozwiązań, zanim się zdecydowałem co chcę zamówić.

Założyłem też dwa “wątki wątpliwości”. Za udzielone w nich odpowiedzi bardzo dziękuję:
Accent Nordkapp + sztywny widelec - rower w układzie przełajowo-crossowym http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=8396.30
RST Single Shock M7 - czy warto? http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=8408.msg159514#msg159514

Moje założenia i spostrzeżenia notuję poniżej na wypadek, gdyby komuś mogło się to przydać i dla wszystkich zainteresowanych technikaliami.

No to składamy potwora...

Na wstępie podziękowania dla Waxmunda za klamkomanetki.
Szczególne podziękowania dla Symfoniana za wsparcie radą i załatwianie części (większość nowych zakupionych u Niego, także montaż korb).

Przeznaczenie roweru:
rekreacja i utrzymanie formy (przede wszystkim dawanie frajdy z jazdy), turystyka (wyjazdy jedno i kilkudniowe).

Trasy:
od szosy (60%) po drogi i ścieżki gruntowe (40%), także śnieg (przełaj).

Założenia do budowy roweru:
  • rama powinna być większa (długość rury górnej i wysokość górnej krawędzi główki ramy) niż obecnie użytkowana w rowerze szosowym (rama ~570 mm + mostek 135 mm przy wzroście 182 cm),
  • charakter i geometria roweru z pozycją szosową, lecz dające możliwość wjazdu w lekki teren - użytkowanie przełajowe, stąd rama musi umożliwiać założenie opon 28” o szerokości minimum 40 mm. W dotychczasowym rowerze mieściły się opony o szerokości max 28 mm. Koła muszą przyjąć opony 25 mm (dla jazdy czysto szosowej) jak i 40 mm (dla przełaju).
  • kolor ramy preferowany czerwony lub srebrny, czarny odpada z uwagi na gorszą widoczność na drodze. Założenie częściowo dotrzymane (kupiona rama srebro-czarna) z uwagi na ograniczony wybór na rynku (rama Accent Nordkapp 22” czerwono-czarna była niedostępna praktycznie do końca zimy),
  • rodzaj hamulców: cantilever, opcjonalnie przystosowanie ramy pod hamulce tarczowe,
  • rama przełajowa jest za droga i ma za krótki tylny widelec, zatem poszukiwania należy prowadzić pośród krosowych i trekingowych,
  • pełne błotniki będą stałym wyposażeniem roweru - prześwit w widelcach, otwory montażowe i użyte hamulce muszą umożliwiać bezkolizyjny i niekłopotliwy montaż błotników,
  • rama musi posiadać możliwość zamontowania bagażnika tylnego lub (zależnie od potrzeby) fotelika dziecięcego montowanego do rury podsiodłowej,
  • rama aluminiowa,
  • widelec sztywny stalowy lub tani kompozytowy (carbon) - założenie niedotrzymane, gdyż ewoluowało w stronę magnezowego z amortyzatorem o małym skoku (30 mm),
  • przełożenia roweru powinny być miększe niż szosowe, gdyż dużej tarczy 52z nie wykorzystuję (wyjątki to jazda z halnym w plecy),
  • pod pewnymi względami jestem ortodoksem ;) - rower musi mieć kierownicę szosową (baranka) i srebrne szprychy, choćby cały i tak był czarny. Błysk szprychy w słońcu - bezcenny :).

Co wyszło w trakcie

Dla mnie dwa najtrudniejsze kroki, to decyzja odnośnie wyboru ramy i widelca oraz kupno klamkomanetek w rozsądnej cenie i jakości, które to determinowały późniejsze kroki przy wyborze większości komponetów.

Na początku zakładałem, że zakupię ramę Accent Nordkapp 22” i do tego widelec sztywny dopuszczając nawet niewielkie obniżenie przodu ramy (o jakieś 2 cm) po to, aby w rezultacie uzyskać bardziej crossowe kąty ramy lepsze dla szosowej pozycji. Oczekiwania na ukazanie się Norkappów koloru czerwono-czarnego  w Velo przedłużały się do nie wiadomo kiedy i obawiając się, iż nie zdążę pozamawiać i złożyć wszystkich części do lata, zacząłem rozglądać się za innymi ramami.

Wybór padł na ramę Leader Fox Point 21” zakupioną na serwisie aukcyjnym, którą skojarzyłem z widelcem RST Single Shock M7-T.

Klamkomanetki natomiast, długo zaprzątały mi głowę. Próbowałem upolować używane klampersy Shimano ośmio, lub dziewięcio biegowe inne niż Sora. Przypadkiem Waxmund miał w tym czasie do sprzedania nowe Shimano 105 ST-5603 3x10. Kupiłem. Od tego momentu musiał to być już napęd 10-cio biegowy.

Kompletacja w załączeniu
Link do galerii wraz z materiałami pomocniczymi.
Aktualnie zdjęcia “surowego”, jeszcze nie ujeżdżonego roweru postawionego na oponach szosowych. Drugi komplet (Schwalbe Tyrago) już jest przygotowany. Pozycja jeszcze do weryfikacji podczas jazdy (stąd nieprzycięta rura sterowa). Po dopieszczeniu szczegółów i założeniu owijki zrobię lepsze zdjęcia.


Nota odnośnie hamulców

Hamulec przedni. Założeniem przy budowie roweru było użycie hamulców przełajowych cantilever, np. Tektro CR-520 lub Avid Shorty 4.

Po odebraniu zamówionego amortyzatora, okazało się że widelec nie ma przelotowego otworu do mocowania wieszaka pancerza i błotnika, lecz płytki (7 mm) otwór z przodu i takiż sam z tyłu. Nie jest możliwe, aby śruba wkręcona tak płytko utrzymała pancerz podczas hamowania – planowałem tutaj użycie wieszaka pancerza przedniego Tektro 1277A (Front Cable Hanger).
Z tego powodu z przodu musiałem zrezygnować z canti i założyć v-brake + travel agenta. Inne kombinacje z mini v-brake lub bardziej egzotycznymi hamulcami nie wchodziły w grę. V-brake mają najdłuższe ramiona (miejsce na błotnik).

Hamulec tylny. Tutaj utrzymałem założenie – cantilever, jednak kupiłem Shimano  STX (słabszy, gdyż spodziewam się że z przodu v-brake z travel agentem nie będzie raził skutecznością, a zasadniczym hamulcem w rowerze i tak jest hamulec przedni). Docelowo końcówkę pancerza ma wspierać wieszak pancerza/zacisk sztycy Tektro 1276A (Seat Clamp Cable Hanger).   
« Ostatnia zmiana: 9 Kwi 2013, 01:31 LuQ »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Potworek niezły (głównie ze względu na "przeniesienie" skoku amortyzatora nad jego koronę), ale bardzo sympatyczny. Przemyślana konstrukcja i fajne rozwiązania.
Mnie ciekawią dwie rzeczy - czemu zamocowałeś linkę przedniej przerzutki przy rolce "na krzyż" (mi wydawało się naturalne mocowanie jak najbardziej w pionie, żeby zapewnić prowadzenie linki jak najbardziej podobne oryginalnemu prowadzeniu z dołu).
I drugie - ciekawy jestem, jak będzie sprawował się travel agent z przodu.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Ale ale... po co ten amortyzator na warunki głównie szosowe? Wg mnie okropnie to wygląda i nie wiem czy wielce się będzie przydawać. Nie prościej było skompletować rower przełajowy i dopasować sobie jego geometrię poprzez rurę widelca/ mostek?

Offline Mężczyzna LuQ

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sosnowiec / Pisarzowice
  • Na forum od: 01.01.2013
...czemu zamocowałeś linkę przedniej przerzutki przy rolce "na krzyż" (mi wydawało się naturalne mocowanie jak najbardziej w pionie, żeby zapewnić prowadzenie linki jak najbardziej podobne oryginalnemu prowadzeniu z dołu).
I drugie - ciekawy jestem, jak będzie sprawował się travel agent z przodu.

Daniel - masz tutaj rację. W aktualnej konfiguracji przebiegu linki, przerzutka przednia ma zmniejszony skok roboczy. To wymaga jeszcze obserwacji, czy przy nadeptywaniu korby w skrajnych położeniach łańcucha nie będzie przycierany prowadnik.
Złożyłem to tak bo chciałem mieć pionowe prowadzenie linki z góry (a obejma przesuwa mi rolkę na bok), aby obejma fotelika mogła tę linkę swobodnie przepuścić. Poza tym łatwiej mi było to tak dopasować (docinanie śruby, szukanie podkładek, nakrętki itp.) mając łatwiejszy dostęp. Pewnie to spróbuję jeszcze inaczej ułożyć po skorygowaniu linii łańcucha dla korby (obecnie duża tarcza jest równo z drugim trybem - za bardzo na zewnątrz).

Travel Agent chodzi lekko, gdyż ma łożysko toczne. Powoduje jednak lekkie sprężynowanie linki (może się jeszcze ułoży) na samej rolce, minimalnie zmniejszając skok szczęk.

Ale ale... po co ten amortyzator na warunki głównie szosowe? Wg mnie okropnie to wygląda i nie wiem czy wielce się będzie przydawać. Nie prościej było skompletować rower przełajowy i dopasować sobie jego geometrię poprzez rurę widelca/ mostek?
Van - Nie. To nie jest rower szosowy (chociaż aktualnie stoi na oponach szosowych) ani też przełajowy, tylko crossowy. Nie zbudował bym roweru przełajowego do jeżdżenia po szosie, ani też szosowego do jeżdżenia tylko w przełaju.
Tak jak pisałem w pierwszym poście, rama przełajowa mi nie odpowiada. Poza tym 40% tras poza asfaltem, to i tak niemal połowa. A z tych szosowych przyjmijmy że połowa to miasto (Sosnowiec - jak ktoś jeździł tam, to wie o co chodzi), co jest gorsze niż przełaj. Rowery szosowe uwielbiam, ale w moim użyciu nadają się tylko na wieś. Tak, na wieś, bo w tej z której pochodzę i w okolicach są porządne drogi.

Offline Mężczyzna skaposzczet

  • Wiadomości: 47
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2013
Rower super.
Mimo, że uważam swój pojazd za najlepszy na świecie, to i tak jestem lekko zazdrosny  :icon_smile2:. Potworem bym go nie nazwał. Już lepiej pasuje określenie "piękna" niż "bestia".
Wydaje się naprawdę uniwersalny i bardzo przemyślany. Ciekaw jestem tylko w jakim zakresie cenowym się zmieściłeś budując takie cudo.
Sam też bym unikał amortyzatora, ale wiem, że to sprawa chyba bardziej indywidualna niż dobór siodełka. Swego czasu świetnie mi się jeździło w terenie na kolarce z oponami 23mm :) (nie licząc piachu).
Teraz to tylko dużo rowerowego czasu życzyć i szerokiej drogi.
« Ostatnia zmiana: 9 Kwi 2013, 12:36 skaposzczet »

Mój BLOG

Offline Mężczyzna LuQ

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sosnowiec / Pisarzowice
  • Na forum od: 01.01.2013
Czyli nie jest tak całkiem najgorzej, skoro komuś się jednak ten rower podoba. Dzięki.
Amortyzator to pewnego rodzaju eksperyment. Zobaczymy jak będzie ze skutecznością i trwałością. Wcześniej byłem przeciw, ale stwierdziłem, że mogę wypróbować taki mniej potworzasty. Jeśli chodzi o koszta, to zapędziłem się nieco w napęd 10-cio rzędowy. Prawie wszystko było kupowane nowe za wyjątkiem siodła, pedałów, opon szosowych i drobnego wyposażenia dodatkowego. Kwota łączna zbliżyła się do 4 tys. zł. Więcej niż chciałem. Jest to efekt podejścia bez większych kompromisów do kompletacji i zakładanych walorów użytkowych.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Ciekawy sprzęt ;) Podoba mi się, choć trochę dziwnie wygląda ta wielka przestrzeń pomiędzy ramą a przednią oponą :P

Linka do canti z tyłu musi być cała w pancerzu? (pytam bo nie wiem)

Dzięki za podziękowania ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna LuQ

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sosnowiec / Pisarzowice
  • Na forum od: 01.01.2013
(...) trochę dziwnie wygląda ta wielka przestrzeń pomiędzy ramą a przednią oponą :P

Linka do canti z tyłu musi być cała w pancerzu? (...)

Tak, dziwne to trochę jest i nadal przyzwyczajam do tego wzrok  ;). Myślałem już jednak, jak to miejsce zagospodarować. Na razie mam dwa pomysły: jakaś podłużna torba pod ramę szyta na miarę, albo będę tam woził statyw fotograficzny.

Pancerz tylnego hamulca jest cały. Rama ma półotwarte przelotki pancerza bez gniazd na jego końcówki.
Tak jak to jest zmontowane z canti, tylny odcinek pancerza jest trochę nieergonomicznie poprowadzony (małe promienie gięcia), ale linka chodzi lekko. Byłoby lepiej, gdyby linki szły po górnej rurze, a nie pod.

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Fajna maszyna. Najbardziej fascynuje mnie amortyzator bo mam słabość do Head Shocków chociaż żadnego nie użytkowałem :)
Dobrze wiedzieć, że jest alternatywa dla Cannondale Fatty, który jest znacznie droższy i nie tak łatwo go dostać.
Mam nadzieję, że napiszesz co nieco o tym jak ten amortyzatorek się sprawuje :)
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna marian65

  • Wiadomości: 77
  • Miasto: Gronowo Górne
  • Na forum od: 23.11.2012
Odgrzebię troszkę temat.
Bardzo fajna maszynka!
Możesz coś napisać a amorku, jak Tobie się sprawuje?
Po takim czasie masz już pewnie wyrobioną opinię o tym produkcie.
Rozważam zamontowanie takiego w swoim rowerze. Też sam składałem rower na ramie Accenta Nordkapp . Po wypadku zmieniłem w nim amortyzator na sztywny, jednak moje nadgarstki tego nie wytrzymują i potrzebuję czegoś elastyczniejszego. Może dzięki Twojej opinii będzie to RST M7.   :icon_idea:

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
To już prawie 4 lata.. Projekt w tym czasie nieco "śmieszny", teraz można stwierdzić, że wytrzymał próbę czasu i wyprzedził epokę :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum