Majówka 2013 - Sudety

[Rabarbar]

Cześć,

Korzystając z tegorocznego długiego weekendu jaki wypada w maju chciałbym przejechać mniej więcej coś takiego: http://www.bikemap.net/route/2034819 Oczywiście jest to trasa poprowadzona poglądowo. Wyjazd byłby 27 kwietnia (mogę się dostosować do innego dnia), powrót po ok 6 dniach pociągiem z Jeleniej Góry.

Spanie pod namiotem na dziko/u gospodarza, jedzenie własne, w ulewie nie jeździmy Myślę, że to wyjazd typowo na podziwianie przyrody i widoków i tak też się do niego nastawiam, jedyne co na pewno bym chciał zwiedzić to kopalnie w Kletnie. Kilka większych podjazdów po drodze co zresztą widać na profilu trasy, najwyższy punkt trasy to szczyt Pradziad (1491m n.p.m), w planie także zaliczenie przełęczy Karkonoskiej.

Sugestie i krytyka bardzo wskazane

Pozdrawiam,
Mariusz

[menel]

O Pradziadzie możesz w tym roku zapomnieć.

[RODDOS]

Przełęcz Karkonoska, a właściwie ok. kilometra w dół w kierunku Przesieki. Data: 03.05.2008r. a zima wtedy była znacznie krótsza...
Pozdrawiam. Może się uda wtachać rower na górę...

[furman]

No w porządku, ale dlaczego menel napisał, że cały rok można sobie odpuścić 

[menel]

No w porządku, ale dlaczego menel napisał, że cały rok można sobie odpuścić 

Bo na górze nie ma czapowanej cofoli.

[furman]

Nie czaję...

[menel]

Nie czaję...

Nie czaisz czapowania czy cofoli?

[furman]

Nie wiem co jest grane, ale żeby nie zbaczać z tematu to właśnie w tym roku myślałem co by na Pradziada się wybrać i dlatego napisałem powyższe posty.

[RODDOS]

Jak ja uwielbiam takie merytoryczne dyskusje jak wyżej...

[menel]

Sorki zapomniałem że wszyscy rowerzyści to pijaki i cofola ich nie interesuje.

Na Pradziadzie piwo czapują

[Rabarbar]

Więc karkonoska odpada, zwłaszcza z załadowanym rowerem. Zapomniałem jaką mamy zimę tej wiosny w całym kraju, a co dopiero w górach Pradziad też nie wiadomo jak wyjdzie, niby tam jest nadajnik i hotel to może dojazd jakoś utrzymują.

[menel]

Pradziad też nie wiadomo jak wyjdzie, niby tam jest nadajnik i hotel to może dojazd jakoś utrzymują.

Możesz próbować od Karlovej Studanki. Tak przelotowo na pewno nie przejedziesz.

[RODDOS]

Karkonoską można spróbować od czeskiej strony. Od Szpindlerowego Młyna. Droga tam powinna być przejezdna. No ale wtedy powrót byłby tą samą trasą albo schodzenie po śniegu ok. 4 km w dół.