Zima chyba odpuściła, wielkanocne rowerowe plany szlag trafił, jeździłem w święta dużo ale na nartach biegowych
Poniedziałek zapowiadał się pięknie, około 7 stopni na plusie i pełne słońce. Trzeba było gdzieś wyskoczyć. Może dla niektórych to trochę dziwne ale rozglądałem się ostatnio za pełnym kaskiem czasowym na uszy oraz z szybką. Tanie to nie jest ale zostałem postawiony pod ścianą albo zrobię coś z notorycznym przewiewaniem na rowerze głowy albo kończę moja przygodę z rowerem, więc musiałem spróbować. Szukałem w internecie i znalazłem chyba jedyny nowy kask czasowy z szybką w Polsce
W ciemno kupować nie lubię zobaczyłem lokalizację sklepu: Częstochowa - 120 km od Łodzi. Tak oto sprawa wyboru trasy się wyjaśniła, czekałem tylko cierpliwie na pogodę
Rower gotowy do sezonu
Parzno: z cyklu mała wieś - duży kościół
Jadę na kompas pomaga mi najlepszy punkt orientacyjny czyli elektrownia Bełchatów.
Tatar, jadąc na koniu, ugniatał pod siodłem mięso. A ja ugniotłem dwa pączki
Gorąca czekolada na alei NMP w Częstochowie
Kask pasuje idealnie i świetnie się w nim czuję
Kupiłem dodatkowo rozpuszczalne tabletki musujące aby nabrać sił czyli środki niedozwolone
Mój napój zmienił kolor, chyba trochę przedawkowałem
Ogólnie wypad uważam za udany, kupiłem jeszcze kilka ciuchów w sklepie, szkoda że tylko po drodze do Częstochowy wpakowałem się w błoto i musiałem pchać rower, i jechać w błocie po kostki, później czyściłem rower śniegiem żeby nie było wstydu w sklepie
No i dostałem niezły rabat "na paliwo'' ze względu na to że przyjechałem z Łodzi
Nie to żebym reklamę robił ale jeszcze nie spotkałem tak profesjonalnie wyposażonego sklepu dla biegaczy i triathlonistów -
http://www.olimpius.pl/Co do kasku to jest to super sprawa dla mnie zysk jest poczwórny: bezpieczeństwo, ochrona przed wiatrem i deszczem (nie leci za kołnierz), ochrona twarzy i oczu np. przed piaskiem gdy wyprzedza tir i areodynamika
Dystans- 264
Prędkość średnia- 21,1 km/h
Maksymalna- 49 km/h
Poglądowy zarys trasy.
http://tinyurl.com/cyok2xs