Latarka na dynamo

[WildEye]

Wpadła mi w ręce przypadkiem robiąc zakupy w decathlon, kosztowała 39zł.


 

Kręcę ją już w sumie z 5 dzień, każdego po 20-30 min co daje światła na jakieś 2-3h.

Jeśli latarka przeżyje tak miesiąc, to zabieram ją ze sobą na wyprawę do świata gdzie nie ma baterii

To cudo nazywa się FRENDO i jest w kilku wersjach, min jako czołówka z opcją ładowania telefonów.

Przy okazji zapytam czy jest na pokładzie jakiś magik elektronik który byłby w stanie przerobić to cudo:
https://ssl.allegro.pl/show_item.php?item=525981629
tak żeby na wyjściu dawało 8.35V na 400mA ? Dobrze zapłacę bo potrzebuje takiego sprzętu do ładowania aparatu.


Paweł

[transatlantyk]

Piękny sposób na wieczorną nudę  

[aard]

Można się skichać z takim kręceniem. Też kiedyś rozpatrywałem taką opcję, ale postawiłem na panel słoneczny. Okej, dynamo to jest rozwiązanie, ale podpięte do roweru,  a nie takie, co się rączką kręci

[rafalb]

Zabawka...może sprawdzi się jako tzw "bakup"  jak baterii zabraknie nagle. Ale do normalnego używania jest do kitu...

[WildEye]

Krytykujecie jak prawdziwe polskie marudy

A może by tak przyjąć proste założenie, że latarka jest na wyprawę gdzie możesz mieć problem z zakupem baterii, a i chmurki na niebie się pojawią i panel powie bye

Dynamo w rowerze super sprawa, tylko jak będziesz nocą potrzebował poświecić, to co najpierw pójdziesz pojeździć ?

Panowie trochę pozytywnej energii  :idea:

[szkodnik]

Mi sie sama idea urządzeń "frienerdżi" bardzo podoba
A że większość dostępnych u nas takich gadżetów to chińszczyzna to inna kwestia..

Tego typu latareczka dzielnie mi służy już dość długo i jestem z niej bardzo zadowolony chociaż na żaden wyjazd czy wyprawe bym jej nie zabrał

[aard]

Krytykujecie jak prawdziwe polskie marudy

Dzięki. Ostatnio się jakoś nazbyt optymistycznie czułem

A może by tak przyjąć proste założenie, że latarka jest na wyprawę gdzie możesz mieć problem z zakupem baterii, a i chmurki na niebie się pojawią i panel powie bye

Panel działa również przy pochmurnej pogodzie. Sprawdzone. Wolniej, ale ładuje. Nie ładuje tylko nocą i przy sztucznym świetle

Dynamo w rowerze super sprawa, tylko jak będziesz nocą potrzebował poświecić, to co najpierw pójdziesz pojeździć ?

A jak będziesz potrzebował poświecić, to najpierw będziesz kręcił?
Zresztą nawet gdybym musiał coś robić przed świeceniem, to już wolałbym jeździć niż siedzieć i kręcić korbką. Aczkolwiek oczywiście nie musiałbym, bo ładowarka z dynama ładowoałaby mi latarkę w razie potrzeby i cały dzień - podczas normalnej jazdy a nie tej "specjalnej" dla naładowania

Panowie trochę pozytywnej energii  :idea:

Nie brak nam jej Ale na zużywnie na bezproduktywne kręcenie korbką nawet najbardziej pozytywnej energii jest mi szkoda

Na koniec: WildEye - bez urazy. Nie krytykuję Ciebie, nie czuj się dotknięty. Krytykuję moim zdaniem nieefektywne rozwiązanie. Nawet jeśli Twoim zdaniem ono jest najlepsze z mozliwych, to i tak nie ma potrzeby brać mojej krytyki do siebie. Możesz tylko litościwie pokiwać głową nad moją ignorancją

Pozdrawiam ciepło!

[marek.dembowski]

Po takiej informacji: http://nauka.wp.pl/title,Pierwszy-na-swiecie-telefon-komorkowy-na-baterie-sloneczne,wid,10849146,wiadomosc.html
rozważania na temat jak zapewnić ładowanie baterii telefonu komórkowego przy pomocy dynama staja się bezzasadne

[szkodnik]

http://nauka.wp.pl/title,...,wiadomosc.html

On wcale nie jest pierwszy - była bardzo dawno temu Nokia z baterią słoneczną

[aard]

Szkodniku, cytujesz komentarz spod tamtej notki? Wszyscy umiemy czytać

[szkodnik]

aard,  komentarz na tamtej stronie to nie ja pisałem ani też go nie zauważyłem wcześniej  :shock:
Zbieg okoliczności