Autor Wątek: Utrzymanie sprzętu foto we względnej czystości  (Przeczytany 681 razy)

Offline andrzej.brandt

  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.06.2010
Jest sprawa. Mam w torbie na kierę Ortlieba coś w rodzaju Camera Insert - mięciutkiej wyściółki na lustro plus dwa obiektywy. I spełniają one swoją rolę doskonale - to znaczy amortyzują wstrząsy, drgania, etc - uszkodzeń mechanicznych nie stwierdzono. Ale jednocześnie strasznie...syfią aparat! Dopiero przy czyszczeniu matrycy stwierdziłem, że to nie fakt operowania aparatem w centralnej azji był powodem zanieczyszczenia go, ale fakt, że owa wyściółka w ortliebach jak magnes zbierała kurze, pyły, drobiny piachu, etc.

Pytanie otwarte - jak zabezpieczacie sprzęt foto przed syfem? Próbowałem przeszukać forum pod kątem takich porad, ale nie znalazłem za wiele.

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Może zagumkowane torebki foliowe?

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Znajomi używają cordurowych dry sacków i to całkiem nieźle się sprawdza - silikon jest brudoodporny. Minusem jest cena 

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Ja nie mam tego wkładu na aparat do torby Ortlieba, bo wożę w niej dużo innych rzeczy, a wkład zajmuje mnóstwo miejsca. Zamiast tego trzymam aparat w grubej zimowej czapce. Myślę, że równie dobrze amortyzuje wstrząsy, a przy okazji chroni aparat przed obijaniem się o telefon, jedzenie, klucze, portfel i mnóstwo innych rzeczy w samej torbie. Poza tym czapkę zawsze można uprać czy wytrzepać; nie zauważyłam, żeby w jakikolwiek sposób syfiła ona aparat. Nie wiem tylko, czy ten system sprawdzałby się z dwoma dodatkowymi obiektywami. Może trzeba zaopatrzyć się w dwie grube rękawiczki :)

Torebek foliowych na pewno bym nie używała. Po pierwsze, nie wyobrażam sobie notorycznego wkładania aparatu do (i wyjmowania z) cieniutkiej, delikatnej torebki. Po drugie, czasem robi się zdjęcia w lekkim deszczu czy nad wodospadem i na aparacie zbiera się woda. Jak wkładam go potem do czapki, czapka pochłania całą tę wodę i aparat jest suchy. Gdybym zamiast tego zamknęła go w plastikowej torebce, pozostałby mokry.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwi 2013, 10:28 Janus »

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Torebek foliowych na pewno bym nie używała. Po pierwsze, nie wyobrażam sobie notorycznego wkładania aparatu do (i wyjmowania z) cieniutkiej, delikatnej torebki. Po drugie, czasem robi się zdjęcia w lekkim deszczu czy nad wodospadem i na aparacie zbiera się woda.
Torebka nie musi być cieniutka i delikatna, a jeśli już jest i się rozerwie to co za problem wymienić ją na nową. Tylko ktoś z brakiem wyobraźni i podstawowej wiedzy technicznej będzie przechowywał przez dłuższy czas mokry aparat w foliowej torebce. Wystarczy go wytrzeć lub jeśli warunki na to nie pozwalają wysuszyć aparat w miejscu noclegu. Minimalna ilość wilgoci nie zaszkodzi mu przez kilka godzin.
« Ostatnia zmiana: 16 Kwi 2013, 11:16 Karol »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum