Weekend majowy nad jeziorem Garda

[podjazdy]

W...

[starlinkazn]

hej rzeczywiscie wyglada spoko- i serpentynki asfaltowe i szutr sie pojawia, malowniczo! a jak tam sie dostac naprosciej? pewnie autem dojechaliscie?

[ambi]

Całkiem nieźle też się da samolotem -- tanie linie do Mediolanu (tak na prawdę do Bergamo)

[Janus]

opłata za rower i bagaż mocno to przedroży

Przedroży?

[Janus]

Nie znałam tego słowa i nigdy się z nim nie spotkałam. Mam nadzieję, że nie ma go w słownikach, bo według mnie jest koszmarne

[szy]

... a ja takie słowotwórstwo bardzo lubię. Moim zdaniem
'przedrożyć' jest całkiem... ciekawe. Takie 'podrożyć'
ponad zakładany limit :]


A majówka nad Gardą - super.

Szy.

[Mariusz]

Nie wiem,nie zastanawiałem się nigdy czy słowo to istnieje w oficjalnym słowniku polszczyzny,ale używam często i słyszę równie często w mowie potocznej.Może to kwestia miejsca zamieszkania? Jako,że my "pyry" jesteśmy ponoć "złotówami",często liczymy,przeliczamy i zdarza się,że zakładany budżet coś przedroży.

[m+k]

Będąc nad jeziorem Garda warto przejechać się ścieżką rowerową usytuowaną tuż nad urwiskiem, wyryta w skale - Strada de Ponale, która rozpoczyna się w miejscowości Riva del Garda. Dla przykładu dwa zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/RoweremPoDolomitachWOchy2011#5668195643022364418

https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/RoweremPoDolomitachWOchy2011#5668196072501460818
Pozdrawiam M

[ambi]

Całkiem nieźle też się da samolotem -- tanie linie do Mediolanu (tak na prawdę do Bergamo)

Tak, ale opłata za rower i bagaż mocno to przedroży, a stamtąd nad Gardę jest jeszcze kawałek. Koleją wychodzi tak, że jak się startuje z Gorlitz o świcie, to akurat się zdąży do wieczora dojechać do Rovereto na taryfie regionalnej.

To zależy jak się trafi. Ja w tamtym roku z koleżanką polecieliśmy za 215zł na głowę (w tym bilet za nas, rower i jeden bagaż na spółę). My nad Gardę jechaliśmy półtora dnia, bo po górkach. Po płaskim spokojnie w jeden dzień da się uwinąć. W wątku z polecanymi miejscówkami na nocleg pisałem o świetnym miejscu przy ścieżce o której wspomniała m+k.

[tomzoo]

Ja preferuję takie zwroty, aniżeli kopiowanie z angielskiego. Dodawanie przedrostków nie jest sztywno ograniczone. Przykładem prawie idealnym (nie wszystkie możliwości są wykorzystane) jest "pierdolić". Przedrostek "prze" wzmacnia w tym przypadku znaczenie negatywne, nadając kontekst nieodwracalnej straty.

Podjazdy, czytając powyższe uśmiałem się po pachy. Powaga wypowiedzi mnie rozbroiła... a przykład świetny

[maciek.klenczon]

Nie chcę zakładać nowego tematu, tak więc pozwolę sobie odświeżyć już istniejący.
Prawdopodobnie na początku sierpnia dojdzie do skutku mój kilkudniowy wyjazd nad jez. Garda. Czy wieźć na dachu swoje rowery czy lepiej wypożyczyć coś na miejscu ?
Planujemy wycieczki jednodniowe ze stałą kwaterą w jakimś hotelu
Pomożecie/doradzicie ? 

[Mariusz]

Czy zabrać swoje czy nie to musisz już sam zadecydować.
Na miejscu jest sporo wypożyczalni rowerów, zwykłych popierdziawek, mtb, e-bike, szosowych czy enduro. Jak z dostępnością w sierpniu to nie nie wiem, bo nigdy nie byłem i nie będę w tym okresie nad Gardą, tłumy, tłumy...
Wiele hoteli posiada też dla gości rowery.

[maciek.klenczon]

Dzięki za pomoc.
Mam zwykłego crossa a żonka trekkinga i stąd moje obawy czy brać nasze czy też na miejscu pożyczyć. Ale trochę poczytałem i chyba każdy może tam znaleźć coś dla siebie (chodzi mi oczywiście o trasy ), więc weźmiemy nasze. Poza tym macie rację, lepiej korzystać ze sprawdzonych swoich no i gwarancji to ja nie mam, że na miejscu w środku sezonu uda mi się coś sensownego wypożyczyć 

[Mariusz]

O jakość i awarie wypożyczanego sprzętu nie musisz się martwić, najczęściej to markowy sprzęt wysokiej klasy. Żadne nietypowe włoskie rozwiązania techniczne
Ceny wypożyczenia wahają się od około 15 E za trekkinga do 50 E za enduro/doba, odpowiednio   80 E do 230/tydzień.

[maciek.klenczon]

Dzięki Mariusz
Weźmiemy swój sprzęt a w razie potrzeby i chęci na jeden/dwa dni wypożyczymy coś na miejscu