[Majówka 2013] Słowenia + Austia

[laxigen]

Wszystko wskazuje na to, że właśnie wywalczyłem w pracy wolny, długi, 9-dniowy weekend majowy. Rozważam w związku z tym dwie opcje wyjazdów. Jedną z nich (Słowenia + Austria) opisuję w tym wątku, natomiast drugą (wschód Polski + Mazury) tutaj:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=9174.new#new

Stwierdziłem, że rozpocznę dwa osobne wątki, ponieważ głównym kryterium wyboru celu wyprawy będzie właśnie znalezienie osoby/osób towarzyszących, co pewnie w przypadku Polski będzie łatwiejsze. Po naszym kraju dopuszczam podróżowanie samemu (choć wolałbym nie), natomiast za granicę pojadę tylko jeżeli uda się kogoś znaleźć. Wolę też uniknąć mieszania się pytań, sugestii itp. co do poszczególnych opcji. Jeżeli uda się ustalić coś konkretnego, od razu zamknę konkurencyjny wątek, żeby dalej nie mieszać. Liczę na wasze zrozumienie.

Tak więc teraz już zgodnie z formularzem:

• Kilka słów o sobie było tutaj http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=8488.0
• Planowana trasa to dojechanie pociągiem jak najbliżej Słowenii i objechanie jej jak najbardziej się da. W związku z tym, że na tę chwilę najszybszą i najtańszą opcją z mojego punktu widzenia wydaje się podróż z Żyliny/Czadcy do Bratysławy i tam przekroczenie granicy austriackiej i rozpoczęcie pedałowania, to do Słowenii chcę dołożyć wschodnią Austrię. Myślę, że jeszcze dzisiaj po południu uda mi się wrzucić jakiś bardziej szczegółowy zarys trasy do bikemap.
• Start: 26 kwietnia o 15 kończę pracę, wsiadam na rower, potem do pociągu i jazda. Powrót 5 maja. Tak przynajmniej byłoby najlepiej Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy mieszka tak blisko granicy słowackiej jak ja, więc oczywiście dopuszczam pewną elastyczność, co do czasu wyjazdu, miejsca spotkania itp, ale tak żeby stracić jak najmniej z tych 9 dni.
• Będzie pagórkowato i górzyście, a forma na razie nie powala, więc myślę, że realnie 100-130 dziennie. Z tym że moje prognozy rzadko się sprawdzają
• Noclegi w namiocie na dziko lub "na gospodarza" (chyba będzie ciężko w tych stronach), hoteli/moteli/pensjonatów raczej nie przewiduję.
• Gotowanie na kuchence urozmaicane lokalnymi specjałami w rozsądnych cenach.
• Podziwianie widoków + odwiedzenie kilku miejsc w których wypada być, ale jak zwykle bardziej nastawiam się na to czego w przewodnikach nie ma. Sporo zdjęć i jak najwięcej kontaktu z ludźmi, choć z autopsji wiem, że Austriacy wybitnie otwarci nie są, więc nastawiam się raczej na Śłoweńców
• Deszczu nie będzie!
• Drogi raczej asfaltowe, choć i trochę terenu dla urozmaicenia nie zaszkodzi

Pozdrawiam

[starlinkazn]

Hej hej,

od dziś aktywnie szukam ekipy/kompana na majówkę rowerowo-gorską! Ta opcja ze Słowenią jest spoko. Masz może jakiś plan wstępny co do rejonu?  Do tej pory miałam wyprawy na dziko więc to mnie się podoba! Możemy pogadać o szczegółach! Z tym że jestem z Krakowa i dojechałabym pod wieczór...

Czekam na dalsze sugestie,
Anka

[laxigen]

Hej hej 

Dziś wieczorem sklecę jakąś trasę z grubsza. Jak masz na oku ciekawe miejsca, jakieś sugestie, możesz od razu pisać. Co do dojazdu wieczorem, to spokojnie. Poczekam 

[starlinkazn]

http://kateusz.pl/2010-wyprawa-rowerowa-austria-polnocne-wlochy-slowenia.html?page=2ie

hej

lukam sobie na necie info, czytam relacje. generalnie chcialabym zachaczyc o alpy julijskie oraz dojechac do morza. a ty jakie masz must be done miejsca?

anka

[starlinkazn]

http://www.bergbiken.de/katta6pl.pdf

ciekawa trasa tylko nie koniecznie  na poczatek maja. chociaz moze... co sadisz?

[laxigen]

Właśnie poczytałem trochę i w zasadzie z "must be done" większość znajduje się w Alpach Julijskich.  Wyszło mi mniej więcej coś takiego:

http://www.bikemap.net/route/2066550#lat=46.304710207597&lng=13.534619335938&zoom=9&maptype=roadmap

Chętnie jeszcze zaczepiłbym o wybrzeże, bo wykąpać się w morzu w maju byłoby super, ale to znacznie wydłużyłoby podróż. Chyba żeby podjechać tam pociągiem z Ljubljany i zwiedzić Triest, Piran i Koper. Można też zastanowić się nad podróżą pociągiem przez Węgry/Austrię pod granicę Słoweńską, co bardzo skróciłoby dystans i pozwoliło dorzucić trochę kilometrów w samej Słowenii. 

[glukoz]

Cześć starlinkazn, cześć laxigen

Z chęcią wybrałbym się z wami do Słowenii. Macie może jeszcze jakieś miejsce wolne? 

[laxigen]

Ja za siebie mogę powiedzieć, że jak najbardziej. Nasz grupa słoweńska nie została póki co z koleżanką oficjalnie założona, potwierdzona umową, uściskiem ręki i zapoznawczym kielichem W trójkę byłoby dużo raźniej i miałby mnie kto holować pod górę 

[globalbus]

ja bym sprawdził przejezdność przełęczy zanim tam pojedziecie. Vrsic jest dość wysoko. Tak samo sprawdziłbym Pavlicevo sedlo (Paulitschsattel)
http://www.promet.si/portal/en/1traffic-conditions.aspx

[laxigen]

Miałem to jak najbardziej sprawdzać. Trasę wyznaczałem na szybko po najciekawszych miejscach. Dzięki za stronkę, właśnie takiej szukałem.

[starlinkazn]

Hej hej,

Alpy Julijskie-objazdówka oraz zjazd do morza to moim zdaniem ok. Reszta to znajac zycie ciezko sobie wyobrazam. Moim zdaniem warto dowloczyc sie pociagiem przez Budapeszt do Wiednia albo Graza albo do Maribor po Slowenskiej stornonie i stad pedalowac.

Sprawdzamy polaczenia pociagiem?
Anka

We 3ke razniej!

[starlinkazn]

pociagiem:
krk-wieden-maribor 22.01-11.38 w sb.  rower dodatkowo-12 euro, bilet 47,60 euro w jedna strone! czyli sporo...
jakies propozycje w zwiazku z tym?

ania

[starlinkazn]

a tym pociagiem z wiednia mozna do lubljany jechac, o 14.06 jestesmy na miejscu, z tym ze bilet pewnie ok.80 euro! szacuje ze z krk do wiednia to kolejne 50 czyli z grubsza 250 w obie strony=1000zl.

macie inne pomysly jak tam sie dostac? kurka, pewnie autem nawet taniej by wyszlo!

co myslicie?

[globalbus]

do Wiednia jeździ polskibus, choć w majówkę może być obłożony. Z Wiednia do granicy Słowenii jest 1-2 dni intensywnej jazdy.

[starlinkazn]

zalezy od tempa. a propos PolskiegoB nie wiedzialam, sprawdzam!
dzieki