Cześć!
Organizujemy wyprawę po Jurze Krakowsko Częstochowskiej.
Ja i dwójka moich znajomych. I chętnie przygarniemy do siebie kogoś, kto nie ma co robić w majówkę.
Wyruszamy 1 maja z Krakowa. My jesteśmy z Łodzi, więc przyjedziemy pociągiem. Potem mamy spokojne cztery dni na dojazd do Częstochowy.
Dziennie kilometry nie wyglądają zbyt ambitnie - coś około 50/60, ale teren ma dużo zamków, warowni, pagórków i innych miejsc, a ponieważ chcielibyśmy aby to był przede wszystkim dobrze spędzony i wesoły wyjazd, nie są istotne dla nas liczby na liczniku, a dobra zabawa.
Ja jestem Bu i mam 17 lat. 18 kończę w czerwcu
. Byłam już na dwóch rowerowych wyjazdach. Dwa lata temu brzegiem Bałtyku, a rok temu na majówkę jechaliśmy ze znajomymi do Gniezna. Jestem otwarta i tolerancyjna. Lubię czytać, podróżować - stopem i rowerem, pisać.
Dwie pozostałe osoby: Kasia i Maciek. Kasia ma 18 lat, chodzi do teatralnego liceum w Łodzi. Jest wegetarianką. Maciek jest jej bratem, młodszy o rok i zna się na sprzęcie.
Mamy namioty w liczbie ponadprzeciętnej, więc potencjalni partnerzy/parterki nie muszą się o to martwić.
Fajnie byłoby się spotkać wcześniej, jeżeli ktoś chciałby z nami jechać.
Pozdrawiam.
Ps. Jak macie jakieś pytania, walcie śmiało. Chętnie odpowiem.