Serwus
transatlantyk - na rowerze jeździłem tylko jak przysłowiowy gówniarz. Wróciłem niedawno, bo rower mam dokładnie rok czasu, kupiłem tak z przekory i wyszło że się z nim nie rozstaje ; ) . Zrobiłem całkiem niezły przebieg, największa trasa to Kraków-> Bielsko ok 100km, więc tutaj skromnie. Moja pierwsza większa wyprawa przedemną, już się przygotowuję, siłowania, bieganie itd, forma powoli rośnie ; ) . Sam rowerek to krwisto czerwony Author Kinetic tyle że dość szybko wziąłem się za modernizacje i nie wiele poza ramą tam zostało oryginalnych części. Tak dla ciekawości dodam że dla odmiany od tego jak ciągnie mnie do zwiedzania świata min rowerem, to jestem aktualnie na kupnie roweru typowo zjazdowego, no co moge powiedzieć, rowery rulez
aard - chwilo dużo pracy, ale już niedługo ostatki, więc napewno pozdrowie
Pozdrawiam
Wojtek