Autor Wątek: Wyprawa Syberia 2013 - Kokotek - Wierszyna by NiniwaTeam  (Przeczytany 27855 razy)

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wydzieliłem wątek "smoleński" i proszę o kontynuowanie go tam:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=9388.0

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Cytuj
A wystarczyło włożyć 20juro w paszport.
Brawo menel. Z takim podejściem nadajesz się...


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna poltugalczyk

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Kraków/Doha
  • Na forum od: 08.06.2011
    • Mój podcast o podróżach
Pozdrawiamy wraz z Wax'em, Cimanem i Baranem  z Nowego Niznogordu....

dzis kolejny ponad 200km dystans...

jedna awaria powazna - nie mam polkskich znakow - pekl, uszkodzil sie widelec, a dokladnie amortyzator Michalowi Kandeferowi..... jak sie to stalo?

DZIURY!!!!!

Dobrej nocy! u nas juz 1:04

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Heh, ja przez miesiąc jazdy po Rosji nie zaliczyłem żadnej awarii (a koła były na 32 szprychy i opony 1.6) :) problem leży raczej w gnaniu peletonem ponad 200 km dziennie z prędkościami rzędu 25 km/h ;) Jadąc samemu i dostosowując prędkość do jakości drogi nie miałem żadnego problemu z dostrzeganiem dziur na drodze, do tego nikt mi w tylne koło nie wjeżdżał ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
To jest raczej efekt Scully, jak jedzie 20 osób 200km dziennie, to więcej się wydarzy niż jak jedzie sam Iwo (nie wiem ile dziennie).

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
W peletonie nic nie widać, brakuje czasu na reakcję, dziury atakują znienacka. :-)
Nawet jadąc w trzy osoby miałem ten problem, że wpadałem w dziury.
Jeździłem trochę samotnie po Ukrainie i takich problemów nie miałem, drogi pewno podobne.

A jak ktoś nie wpada w dziury jadąc grupą, to powinien dostać medal, bo widoczne stale jest na przedzie! ;-)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Cały ten wyjazd nastawiony jest na przemielenie jak największej ilości kilometrów z wysoką średnią.

to nie umniejsza znaczeniu i trudności związanych z wyprawą. aczkolwiek faktem jest, że dla czytelnika, przynajmniej dla mnie relacja jest mało atrakcyjna i specjalnie nawet nie śledzę losów Niniwy.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Cały ten wyjazd nastawiony jest na przemielenie jak największej ilości kilometrów z wysoką średnią. Fakt, że peleton jedzie szybciej niż pojedynczy rowerzysta, ale tak gnając nie poznaje się ani kraju, ani ludzi. Ale w tym wyjeździe niestety nie o to chodzi. Z dużym zainteresowaniem oczekiwałam tego wyjazdu, ale, póki co, bardzo się rozczarowałam. Nie piszę wyprawa, bo dla mnie wyprawa to coś więcej niż tylko łykanie kilometrów osakwionym rowerem.
Ale to już tak jest na świecie, że różni ludzie lubią różne rzeczy i nie ma w tym nic złego.

Osobiście śledzę postępy grupy, trzymam za nich kciuki, tym bardziej że kilka osób poznałem osobiście, ale jednocześnie muszę przyznać że sposób relacjonowania uważam za dość ciężkostrawny, czy też może bardziej pretensjonalny.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wpatrywanie się w licznik z dystansem i średnią ma dla mnie zawsze charakter sportowy.  ;)
No, to tu wyjazdów o charakterze sportowym zatrzęsienie mamy  ;)

Myślę, że znaczna część osób, które dołączyły do ekipy, kierowała się jednak chęcią poznania Rosji, a nie ideologią. Mnie jeszcze bardziej niż ideologiczny sos, zirytowało np. wyśmiewanie się z ubioru i tym podobne.
Masz ku temu jakieś podstawy, czy tak sobie myślisz że wiesz czym się kierowali?

O jakim wyśmiewaniu z ubioru piszesz? Bo jakoś nie kojarzę.

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Cytat: moi
Cały ten wyjazd nastawiony jest na przemielenie jak największej ilości kilometrów z wysoką średnią. Fakt, że peleton jedzie szybciej niż pojedynczy rowerzysta, ale tak gnając nie poznaje się ani kraju, ani ludzi.
Obawiam się, że taki osąd jest mimo wszystko nadużyciem.


Oczywiście, że każdy lubi co innego, nie mam pretensji, że wyjazd ma charakter bardziej sportowy. Jestem tylko zwyczajnie rozczarowana, bo z wielką ciekawością oczekiwałam na relacje, ale niestety nie takie jakie są serwowane.
Proszę zwrócić uwagę, że relacje piszą autorzy w Polsce na podstawie informacji przekazywanych telefonicznie, sms-em, czy innymi środkami komunikacji. Bez wątpienia inaczej, żywiej i ciekawiej wyglądałyby opisy samych uczestników.
To wielka zaleta, że można codziennie na bieżąco śledzić losy ekipy. A o tym jak się jechało, mam nadzieję dowiedzieć się więcej po ich powrocie.


Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Relacje są przekazywane drogą telefoniczną nie można streścić w 15min wszystkiego co się przytrafiło 24osobą przez cały dzień. Pomysł pisania relacji na bieżąco każdego dnia powstał aby rodzice i znajomi wiedzieli co się dzieje na bieżąco, i żeby każdy uczestnik nie musiał codziennie dzwonić do rodziny tracąc pieniądze na rozmowy telefoniczne.

Byłem na 2 wyprawach "Niniwy" i jakby nie praca to teraz byłbym gdzieś za Moskwą razem z nimi.
Wprawy Niniwy są bardzo specyficzne ciężko je porównać do jakichkolwiek innych.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Waxmund ma się dobrze: :D
Chyba mu brakuje przełożeń :P

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Waxmund ma się dobrze: :D
Chyba mu brakuje przełożeń :P

Raczej przednia przerzutka znowu nawala  ;)
Albo zwieracz, skoro musi gonić grupę :P

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Ja też zauważyłem, że droga lux jest. Z jednej strony fajnie, ale z drugiej to zanudzić się można.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum