Autor Wątek: Wyprawa Syberia 2013 - Kokotek - Wierszyna by NiniwaTeam  (Przeczytany 29492 razy)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Chłopaki, któryś z Was musi przestać podbijać.
Inaczej to się nigdy nie skończy.

Wrzućcie już na luz. ;)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna irbis9

  • Wiadomości: 216
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 15.01.2012
Po prostu niepodoba mi się, że Niniwa w sposób permanentny łamie przepisy ruchu drogowego i filozofia nie ma nic do rzeczy.

Wcale nie piszę o konfrontacji i prowokowaniu. Pewnie konsul powiedział im żeby dzwonili jak będą mieli problemy to zadzwonili i sprawa nagle zrobiła się polityczna. A wystarczyło włożyć 20juro w paszport.

Czuję dysonans. Może nie podoba Ci się, że łamią przepisy ruchu drogowego bez łamania przepisów dotyczących przekupstwa urzędników państwowych?

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
To ja może zmienię nieco wątek ;-)

Zastanawia mnie, jak się odnajdują ateiści na takim wyjeździe w kontekście tak częstych mszy - opuszczają ten element, czy też uczestniczą w jakiejś formie?

Pytam absolutnie bez zacietrzewienia - jestem zwyczajnie ciekaw, wiem jak wygląda ślub kościelny gdy jedna ze stron nie jest wierząca (w sposób oficjalny, nie chodzi tu o udawanie przed księdzem) i ciekawi mnie jak to na tej wyprawie jest zorganizowane.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Pierw trzeba sobie zadać inne pytanie - czy jacyś tam w ogóle są;)
Słyszałem, że nie ma tam obowiązku uczestnictwa w tych mszach ale sam fakt, że reszta (większość.... wszyscy?!) uczestniczą  a ja nie, jakoś źle by na mnie wpływał. Źle bym się czuł chyba.... :D
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8048
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Cytat: wilk
"Poza nielicznymi pozycjami z listy, każdy uczestnik wyprawy zobowiązany jest posiadać wszystkie spośród wymienionych elementów"

Trudno o bardziej zamotany i niezrozumiały tekst. To jak to jest? Ma mieć wszystkie, czy nie wszystkie?

Cytat: wilk
Masz niejeden wątek o kaskach - tam produkuj takie mądrości, bo tutaj tylko wszystkich nudzisz takimi tekstami...

Tu się absolutnie nie zgadzam z przedmówcą. Jedziesz sam - postępuj według zasady "Wolnoć Tomku..." Jeżeli natomiast jest to grupa zorganizowana, losy jednego uczestnika znacząco wpływają na los całej grupy i tutaj moim zdaniem kierownictwo wyprawy powinno być konsekwentne i wymagać jazdy w kaskach. Według tej samej zasady przedmówca zmuszony jest do przejechania BBTouru w kasku właśnie.


Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Tak samo jak powinno wymagać jazdy z lusterkiem. Jak dla mnie jest bardziej pożyteczne zwłaszcza w takiej grupie. Tym bardziej jak ktoś nie ma doświadczenia w jeździe takim peletonem.  Można tak wymieniać i wymieniać. Idąc dalej poza kaskiem i lusterkiem powinno także wymagać najlepszego sprzętu, super nieprzebijlnych opon,  określonej kondycji i kuchenek benzynowych które dużo szybciej gotują niż gazówki żeby tylko  jak najmniej spowalniać pędzących współtowarzyszy...  (bo o to chyba się rozchodzi? )
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8048
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Najlepiej to samochodu wymagać, skoro się już tak zapędzasz :)


Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
To ja może zmienię nieco wątek ;-)

Zastanawia mnie, jak się odnajdują ateiści na takim wyjeździe w kontekście tak częstych mszy - opuszczają ten element, czy też uczestniczą w jakiejś formie?
Obowiązują zasady jak w wojsku. Niepalący nie mają przerw na papierosa a niemodlący smarują wszystkim rowery. Po trzech dniach cała kompania pali a cała wycieczka się modli.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009

Po prostu niepodoba mi się, że Niniwa w sposób permanentny łamie przepisy ruchu drogowego i filozofia nie ma nic do rzeczy.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8048
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ja tam szanuję Twój wybór co do jazdy w kasku, a dokładnie bez kasku :) Specyfika i zależności w grupie zorganizowanej są jednak inne. Nie wałkujmy już jednak tutaj tego tematu. Niech jadą :)


Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Czy ktoś wie na jakich zasadach się ubezpieczyli bo na stronie nie znalazłem?

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Ubezpieczenie jest ważne. Możliwe, że tam jest wpis o konieczności używania kasku. ;-)

Obejrzałem ten kawałek filmu, widać, że kierowcy trąbią, że rowerzystów tam nie powinno być.
To wygląda na drogę szybkiego ruchu.
Miałem takie przeżycia na Ukrainie i w Rumunii, z 10 lat temu, może wcześniej. Kierowcy liczyli na to, że jak zatrąbią, to mnie nie będzie za 2 sekundy na drodze, a będę na poboczu albo nawet poza nim. Znajomi z Ukrainy mówili, że jestem szalony i mam szczęście, że nie zostałem przejechany, a sam miałem przeżycia, gdy np. jadąc zza górki wyprzedzał kierowca wywrotki innego i nie brał mnie na poważnie, a zajmował również mój pas. Blisko było, więc widziałem dobrze minę kierowcy i jego potężne zdziwienie. Zjechałem na trawę, nie chciałem być bohaterem. :)

Oglądałem programy rosyjskie. Kierowcy na swoje wymuszenia na pasach mówili do milicjanta, że pieszy powinien uważać, bo jest słabszy i niech nie pcha się pod koła, bo przecież widzi samochód.
Po tym wszystkim trochę obawiam się o zdrowie grupy. Mam nadzieję, że się dobrze modlą o bezpieczeństwo.  ;-)
 
Ktoś się pytał o ślub z niekatolikiem. Jest prawie tak samo, podpisuje tylko wcześniej oświadczenie na zgodę wychowania dzieci w wierze katolickiej, a podczas oświadczenia pomija tylko kwestię odniesienia do Boga oraz nie uczestniczy w komunii. Reszta jest taka sama.

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Ja nie pytałem o ślub z niekatolikiem - dobrze wiem, jak taki wygląda  :lol:
Wilk wspomniał, że w grupie Niniwy jadą ateiści. Nie interesują mnie poglądy konkretnych osób i nie muszę (a nawet nie chcę - po co mi ta wiedza?) wiedzieć, kto nim jest, ale ciekawi mnie, jak konkretnie wygląda ich udział w części "religijnej" wyprawy.

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Zerkając na dzienne statystyki wyprawy zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem olo nie jedzie ich śladem  ;)
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

rdklstr

  • Gość
Zerkając na dzienne statystyki wyprawy zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem olo nie jedzie ich śladem  ;)

Nie musi. Wystarczy że spojrzy :)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum