Prowokacją to jest zamieszczenie zdjęcia w tym wątku, a raczej przynętą.Złapałeś się Susiedka na haczyk.Wypluj, jak jeszcze możesz.
Specjalnie dla Ciebie zwarta kolumna Niemców (w sumie było ich ładnych kilkanaście tysięcy) na Nowym Świecie (w czasie wojny przez właśnie Niemców z ziemią zrównanym) z setkami niemieckich flag:
polscy patrioci są jak jego labrador, który musi obsikać każde drzewko i słupek by zamanifestować swoją obecność
Drogi panie Tolerancyjny czy "tolerancyjny"
Zdjęcie dla Ciebie:
A jak pięknie wyglądały flagi hiszpańskie w Gdańsku!!!
- Za szybko jadą! - Za długą flagę mają!- Za krótko śpią!- Za mało zwiedzają!
Drogi panie Tolerancyjny czy "tolerancyjny".Wyprawa z Polski do polskiej wioski na Syberii jest czymś wyjątkowym. To nie pojechanie tirem z Polski do Rosji po pietruszkę w ramach obowiązków zawodowych.Więcej tolerancji przez małe t .
Drogi panie Tolerancyjny czy "tolerancyjny".Wyprawa z Polski do polskiej wioski na Syberii jest czymś wyjątkowym. To nie pojechanie tirem z Polski do Rosji po pietruszkę w ramach obowiązków zawodowych.
Więcej tolerancji przez małe t .
Czy tylko ja zauważyłem, że osoby Tolerancyjne lub "tolerancyjne" są tak naprawdę nietolerancyjne, chociaż się do tego nigdy nie przyznają
Cytat: łatośłętka w 26 Maj 2013, 16:10Zafałszowane zestawienie. Kontekst jest różny: sportowe igrzyska są czasem stanu nadzwyczajnego, kiedy to -prawie- nic nie jest 'normalne'.Nie żartujmy, mam uwierzyć, że jakby Krakowskim Przedmieściem przejechało 20 Niemców na rowerach z podobną flagą - to by się ich polska policja czepiała? Problem tego czepiania się nie leży w tym, ze taka flaga kogokolwiek obraża czy prowokuje, bo zwykłym Rosjanom spotykanym przez grupę za grosz nie przeszkadza - tylko w tym, ze Rosja to kraj policyjny, gdzie każda większa grupa jest już z natury podejrzana, a co dopiero jak ma jeszcze flagę, flaga jest po prostu jednym z wielu pretekstów by się do niej czepić.
Zafałszowane zestawienie. Kontekst jest różny: sportowe igrzyska są czasem stanu nadzwyczajnego, kiedy to -prawie- nic nie jest 'normalne'.
ps. Ciekawe jaki pierwszy nik ma ironinNiech przekaże on swojemu przyjacielowi co się wychował z Pakistańczykami, że w Wielkiej Brytanii nie wyczuwa się wstrętu do własnej flagi
Z tym to w ogóle jest jakaś zaraza!Jedni nie mogą się pogodzić z tym, że ktoś im lata z wielką flagą, inni nie mogą się pogodzić z tym, ze komuś się nie podoba latanie z wielką flagą. Jedni i drudzy mówią o tolerancji.Nie podoba mi się bo jest jakaś taka, sam nie wiem jak to nazwać, zbyt nachalna. Jakoś wolę takie rzeczy demonstrować inaczej.
A kogo tu u jasnej cholery obchodzi zdanie Twojego przyjaciela, który wychował się razem z Pakistańczykami w robotniczej dzielnicy Huddersfield
Wątek dotyczy wyprawy, a zaczyna tu leczyć swoje kompleksy coraz więcej złośliwych osób, osób takich jak Ty - które tylko po to założyły konto na forum żeby tu pluć;
Gdyby to była wyprawa "śladami podbojów Stanisława Żółkiewskiego", to przypuszczalnie wyprawa skończyłaby się na Dworcu Białoruskim w Moskwie, gdzie już czekałby wagon specjalny w pociągu powrotnym do Polski