Zastanawiałem się co jest kluczem do robienia dystansów 200+. Teraz już wiem - pobudka o świcie. I domyślam się że za tym idzie spanie równo z kurami.
Dawno tylu bzdur na tym forum nie czytałem...
Po prostu Wasza wyprawa irytuje wiele osób, bo nieco się różni od typowych wypraw, więc parę osób dla których takie wyczyny są całkiem nierealne usiłuje tu Was pogonić jak gonią rower pieski o rozmiarze 20cm; czepiając się wszystkiego czego się da. Skuteczność ta sama - trochę jazgotu, nic więcej.
Te debilne przepisy na wschodzie (...)
Awarii rzeczywiście zastraszająca ilość, ale tu znowu bardzo pomaga jazda w grupie. Jak czytałem w relacji - podobno w Czelabińsku zakupiliście nawet koła na zapas Przy jeździe samotnej to już bardzo trudno wykonalne, a przy tak dużej grupie można zabrać niemal wszystkie potrzebne klucze, nawet te bardzo specjalistyczne - jak np. do zdejmowania suportu, można zabrać masę części zapasowych, bo rozkłada się to w miarę równo na wiele osób, gdyby to wszystko targała tylko jedna - to już by to robiło sporą wagę i gabaryt.