Autor Wątek: Wyprawa Syberia 2013 - Kokotek - Wierszyna by NiniwaTeam  (Przeczytany 29537 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6717
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Maviki

P.s. jeśli już będą w drodze to obręcze im niepotrzebne, chyba że do wymiany pozostałych alexrimsów :)

P.p.s. jeśli jesteśmy przy obręczach to Mavic A719 to jest pancerność :)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2881
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Mam w przednim kole A319 - szosowa,  dzielnie się sprawuje z sakwami.

Ale lepiej nie reklamować, bo różnie może być

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Właśnie, co do obręczy - ja nie mam teraz już czasu - ale może ktoś to dopisze/przeniesie do odpowiedniego wątku. Unikajcie jak ognia nowych Alexrimsów DH19 (z innymi niż dotychczas naklejkami). Czterem osobom te obręcze zaczynają pękać przy oczkach, w Astanie będziemy musieli rozglądać się za kolejnymi kołami...
Widziałeś to u mnie wcześniej (kompletnie wszystkie oczka od strony napędowej), turysta chyba ma to samo. Nie mniej mam głęboko gdzieś te pęknięcia i jeżdżę na niej dalej :)
Dopóki nie rozerwie obręczy to jechać i się nie przejmować! Pozdrawiam i zazdroszczę :)

My home is where my bike is.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
jeśli obręcze pękają jak było opisane,to duże prawdopodobieństwo że koła mogły być "przeciągnięte" przy zaplataniu - Mavic w niektórych modelach jest na to bardzo przeczulony...

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Unikajcie jak ognia nowych Alexrimsów DH19 (z innymi niż dotychczas naklejkami). Czterem osobom te obręcze zaczynają pękać przy oczkach

Melduje się piąta osoba.

Szósta?

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=318.msg170257#msg170257

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nie znam historii tych kół, nie wiem czy to były gotowe koła "z fabryki", czy zaplatane przez jakiegoś serwisanta ręcznie Niemniej - kapsle same z siebie nie wypadają, musi zadziałać siła żeby je wyrwać

Może być oczywiście tak, że koła były naciągnięte prawidłowo (wielu dobrych serwisantów, nie mówiąc o fabrykach gdzie koła są składane maszynowo stosuje przyrządy do pomiaru napięcia szprych), a obręcze są zwyczajnie słabe, czy felerne

Najczęściej jednak (w zasadzie zawsze) koła z "pajączkami" które spotykałem były ewidentnie przeciągnięte - są niestety serwisanci, którzy - podobnie jak czasem z innymi śrubami czy nakrętkami - uznają zasadę "francuzem z przedłużką "uczciwie Panie, żeby nie popuściło, bo na luźnych szprychach to się nie jeździ!"
A koło, zwłaszcza tak obciążone - czy tego chcemy czy nie - będzie pracować Jeśli szprychy są napięte tak, że na tę pracę nie pozwalają, to albo same popękają (ale przecież używamy z reguły dobrych i mocnych szprych ) albo wyrwą kapsle

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009

Raczej składane, Symfonian pisał, że je zakładał na rowery, czy również je zaplatał - tego już nie wiem. Na zdrowy rozum to co piszesz ma wiele sensu bo na tego typu awarie (tak wygląda uszkodzenie u Turysty)


Koła składał znajomy, który się specjalizuje w składaniu kół, w sumie zajmuje się tylko kołami. Więc wątpię żeby było to wina złego zaplotu.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
jedne obręcze ten margines odporności mają sensowny, inne już zdecydowanie za mały
prawda, generalnie im lżejsza obręcz, która jest przy tym sztywna, tym ta granica mniejsza (nie wiem jak z Mavicami szosa / trekking, ale w MTB były co najmniej dwa modele bardzo na to wrażliwe)

Natomiast tego Alexrimsa raczej jako wybitnie odchudzoną obręcz raczej nie zakwalifikujemy ;) o ile w wypadku Turysty przebieg powyżej 10kkm jest takim, przy którym uważam że można uznać że obręcz ma prawo dokonać żywota, o tyle Niniwa ma na razie 1/3 z tego - intensywną ale mimo wszystko 1/3...

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Ja ważę sporo i na rowerze z DH-19 z nowymi naklejkami (kupione w zeszłym roku) zrobiłem do tej pory nieco ponad 3kkm, z czego z sakwami ok. 1300km. Po zlocie zmieniałem klocki i musiałem bardzo delikatnie podcentrować koło, ale żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem. Dziwi mnie natomiast koło Turysty - nie ma "kapsli". Wypadły, czy nigdy ich nie było?
Składając koła pod sakwy raczej wybiera się dość pancerne modele więc brak tego typu wzmocnienia mnie dość dziwi.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Dziwi mnie natomiast koło Turysty - nie ma "kapsli". Wypadły, czy nigdy ich nie było?
Nigdy ich nie było.

Składając koła pod sakwy raczej wybiera się dość pancerne modele więc brak tego typu wzmocnienia mnie dość dziwi.
Nie składałem kół "pod sakwy". Nie było sensu - na 12900 kilometrów przejechanych na tej pechowej obręczy z sakwami było tylko kilkadziesiąt.
Nigdy nie miałem obręczy z kapslami i nigdy nie przydarzyło się coś takiego innym obręczom.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2881
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Jest i pęknięta - spawana - pęknięta rama, w Kazachstanie.
Ciekawe jak się ta sprawa  skończy.
Chyba zakupem nowej.

A chwalili się, że są na to przygotowani.
« Ostatnia zmiana: 5 Cze 2013, 06:12 sinuche »

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Masakra - same awarie;/
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2881
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Chyba jedyna opcja, to kupić używany rower i przystosować do przewozu bagażu.
Taniej i prościej od kupowania ramy czy dalszego spawania.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
To jest to jest amelinium tego nie pospawasz byle czym :P

Pewnie Ciman podjedzie stopem do Omska i tam pewnie da rada kupić jakiś rower na dawce ramy.

Offline Mężczyzna poltugalczyk

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Kraków/Doha
  • Na forum od: 08.06.2011
    • Mój podcast o podróżach
Pisze ciman: rama pękła od zaliczenia bardzo dużej dziury (głębokości dłoni), leżąc na lemondce. Cud, ze nie spadlem z roweru. Ram jest jest juz w takim stanie (na peknietej przejechlem ze 100km), ze juz jej nic nie pomoże. Dotarliśmy z Marcelem stopem do Kokszetau, gdzie prawdopodobnie kupię nowy rower.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum
Ta strona używa plików cookies (niezbędne do prawidłowego działania). Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki, ale bez nich forum nie będzie działało prawidłowo. Czy wyrażasz zgodę?