/.../ Ale z drugiej - do mnie osobiście nie przemawia taka forma ewangelizacji, czy spełniania woli bożej, przypomina mi to średniowiecze z jego krucjatami biczowników, włosienicami itd., gdzie człowiek jest tylko nic nie znaczącym pyłkiem do spełniania woli bożej. /.../
wybaczcie, ale kogo tu i teraz to obchodzi?
może autorkę np interesuje odbiór?
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
nie wiem do końca co miałeś na myśli szy. chyba jestem zbyt zmęczony...
Pierwsza część relacji – Kraków – Moskwa – pojawi się do 7 grudnia
Myślę, że ten wątek od początku budzi u niektórych dziwne emocje właśnie z powodu niezrozumienia tego, co jest priorytetem Niniwa Teamu.[/font]Rower jest tylko środkiem, ale cel jest inny. Warto spróbować go dostrzec.