Słowacja [wsch.] - Majówka 2013

[Popiel]

Super relacja a zdjęcia jeszcze bardziej super
Ciekawi mnie czym strzelasz fotki, że takie ładne wychodzą.

[kudłaty]

Ciekawi mnie czym strzelasz fotki, że takie ładne wychodzą.

Proponuję nie zapominać, że to nie aparat robi zdjęcia, a jego właściciel

[yoshko]

Widzę, że takie "prztyczki" chyba są trendy, a Popiel nieuważnie czyta forum bo GPS juz wspominał czym robi zdjęcia oraz czym "poprawia".  Poza tym na Picasa w szczegółach zdjęcia widać czym jest robione. Wiem ale nie powiem

[kudłaty]

Nie wiem, czy takie "przytyczki" są "trendy", natomiast bez urażania kogokolwiek ani generalizowania i przy całym szacunku dla Popiela chciałem zwrócić uwagę na fakt, który od jakiegoś czasu zauważam. Otóż, również osobiście, kilkukrotnie spotkałem się z tym, że widząc dobre zdjęcia ludzie często komentują w stylu: "wow, na pewno masz super aparat". Zdecydowanie mniej ludzi pomyśli, że ktoś kto wykonał zdjęcia zadał sobie trud zaznajomienia się ze swoim aparatem i tajnikami fotografowania.

Oczywiście nie neguję pytań czysto technicznych. Tak mi się w oczy rzuciło.

[Popiel]

Wiem, że to człowiek robi zdjęcia a nie aparat jednak miło się patrzy na te barwy a to już raczej zasługa aparatu lub oprogramowania Nie mniej jednak uznanie dla twórcy za ujęcia

Widzę, że takie "prztyczki" chyba są trendy, a Popiel nieuważnie czyta forum bo GPS juz wspominał czym robi zdjęcia oraz czym "poprawia".  Poza tym na Picasa w szczegółach zdjęcia widać czym jest robione. Wiem ale nie powiem

Człowiek się czasem rozleniwia i szukać mu się nie chce czy już na zadane pytanie była odpowiedź. Bywa też czasem zwis mózgownicy powodujący niedostrzegalność tego co widoczne Mea culpa

[#:-) gps]

KAMIZELKI/KASKI
A więc to jedna Wy macie rację. Skoro się czasem czepiają braku kasku/kamizelki, to znaczy, że może z tego wyniknąć przykrość, a ja jedynie miałem szczęście, że mnie zignorowali. Hmmm, cóż, i tak podejmę ryzyko następnym razem - Słowacja jest zbył piękna, by ją omijać.

ZDJĘCIA
Naprawdę miło jest czytać, że się udało się coś ładnego sfocić, co innym się czasem podoba.
Nie uważam powtarzających się pytań za niestosowne, więc raz jeszcze informuję, że robię zdjęcia z Canona G11. Sam uwielbiam oglądać cudze zdjęcia (szczególnie z wypraw rowerowych) i muszę przyznać, że na grupie jest mnóstwo przykładów naprawdę świetnych relacji foto - wiele się z nich sam uczę.
Nie powiem nic odkrywczego, że dobre zdjęcia biorą się ze sprzętu, umiejętnej obsługi, zdolności postrzegania i... szczęścia/przypadku. Nie wiem, czy mam prawo udzielać jakichkolwiek rad, bo jestem amatorem, ale zauważyłem (cóż za odkrywczość, hehe), że na automacie aparaty rzadko robią dobre zdjęcia. Uśredniony pomiar światła z matrycy oznacza najczęściej zdjęcie prześwietlone. Gdy robię zdjęcia (pisałem już o tym, ale powtórzę) staram się, jeśli jest na to czas, najpierw wyłowić obiekt, który najbardziej mnie interesuje - np. drzewo - i do niego dopasowuję światło. Robię to na dwa sposoby, które prowadzą do tego samego celu:
1. albo zbijając (prawie zawsze kręcę na minus, bo podnoszenie jasności realizuję inaczej) pomiar ekspozycji z kółeczka (kompensacji ekspozycji - to to coś z cyferkami od -2 do +2)
2. korzystam z przycisku 'gwiazdki' i to lubię najbardziej; działa to w ten sposób, że po naciśnięciu gwiazdki aparat zapamiętuje pomiar światła i nie modyfikuje już tego ustawienia aż do momentu zrobienia zdjęcia; teraz, jak można to wykorzystać - weźmy za przykład to zdjęcie:
http://tinyurl.com/2013-04-29-037
O ile pamiętam, robiłem je w czasie jazdy, bez otwarcia ekranika (wtedy gwiazdka niestety nie działa :-/). Efekt? Jak na mój gust, lekko prześwietlone/za jasne.
Normalnie zrobiłbym to tak, że
- określiłbym, gdzie jest najjaśniejsza płaszczyzna w planowanym kadrze (często jest to niebo lub asfalt/chodnik od którego odbija się światło),
- skierowałbym tam aparat (np. tak, żeby niebo wypełniło +-3/4 kadru),
- nacisnął gwiazdkę (aparat wylicza wtedy naświetlenie zakładając, że zdjęcie będzie zawierało duże jasne pole),
- przekierował aparat z powrotem na pożądany kadr,
- złapał ostrość przez pół-przyciśnięcie spustu i
- ułamek sekundy później dobił zdjęcie.
Co zyskuję? ciemniejsze zdjęcie, a przez to głębsze barwy, ale też np. wyraźniejszy rysunek chmur. Oczywiście, metoda wymaga wczucia się i poznania swojego sprzętu (również monitora, na którym później zdjęcia są wyświetlane!), przegięcie spowoduje za ciemny/bury i ponury kadr. Wydaje mi się, że metoda ta dała dobry efekt tu:
http://tinyurl.com/2013-04-28-120
Gdybym zaufał aparatowi i światło było by zmierzone z tego dokładnie kadru, zdjęcie było by jaśniejsze, prawdopodobnie chmury byłyby ledwie widoczne. Jednak przez zrobieniem zdjęcia podniosłem aparat na chmury, zgwiazdkowałem (przez co aparat przyciemnił zdjęcie), wróciłem do kadru i pstryknąłem. Jako że mam Canony z serii G już od 2003 roku (wcześniej G3, G6) i gwiazdka zawsze była, robię tę operację już niemal odruchowo.
Jednak prawdę rzecze Popiel - dobra matryca w aparacie, balans bieli itp to bardzo istotne elementy. Ja się trzymam Canonów właśnie ze względu na barwę: głęboką, soczystą (nadmienię, że na stałe mam włączone ustawienie Vivid). Ale też widziałem aparaty, które pod tym kątem spisują się rewelacyjnie (o ile pamiętam ktoś tu na grupie publikował zdjęcia z zimowej wycieczki po Jurze sprzed roku z Olympusa E-PL1, znakomite!). Dobre aparaty mają szeroki zakres dynamiki, czyli ciemno-szare nie za szybko staje się czarne, a jasno-szare nie za szybko zmienia się w białe, ale to już chyba domena lustrzanek.

@mula53
Jak sam widzisz nie ma Sztuki Fotografii - jest jeden guzik na aparacie :-D.

[Nie wiem, jak wstawić miniaturę zdjęcia do środka tekstu :-(.]

[#:-) gps]

@yoshko
Czasem poprawiam zdjęcia w PhotoShopie, kadrowanie, poziomowanie, kolorystyka, kontrast itp. Jednak w tym zestawie (poza panoramami, które i tak muszą być sklejane programowo, bo Canon G11 pomaga robić panoramy, ale sam ich nie skleja), żadne ze zdjęć nie było modyfikowane softłerowo (poza zmniejszeniem wielkości, żeby się szybciej ładowały do Picasa).

[yoshko]

Z tym pomiarem światła w swoim kompakcie pobawię się, bo takie proste a daje wiele efektu.
Ja podobnie robię z pomiarem ostrości i kadrowaniem.

[globalbus]

Tak blisko takie fajne góry, a wprowadzają tak głupie przepisy. W ubiegłym roku to był główny powód dla którego jechałem do Wiednia czeską stroną. Mandat zrujnowałby finanse wyprawy
Zazdroszczę pogody, bo u nas na majówkę to tylko sobie twarz i nadgarstki opaliłem.

Można pooofftopować?
G11 produkuje RAW, nie korzystasz?

Ja u siebie świadomie prześwietlam zdjęcia względem wskazań światłomierza, a potem wyciągam prześwietlenia przy obróbce RAW lub też bardzo często robię 2 nastawy przesunięte o 1 ev (co w moim aparacie jest równoznaczne z niecałkowitym odpuszczeniem migawki i ponownym wciśnięciem). Możesz spróbować sił z CHDK dostępnym dla twojego aparatu, jest tak zwany "zebra mode", który pokazuje na bieżąco obszary niedoświetlone i prześwietlone.

Nie powiem nic odkrywczego, że dobre zdjęcia biorą się ze sprzętu, umiejętnej obsługi, zdolności postrzegania i... szczęścia/przypadku.

Szczęście i przypadek dużo dają, bo zwykle to co się widzi na podglądzie w aparacie ma bardzo niewiele wspólnego z realnie zarejestrowanym obrazem. Potem człowiek wraca do domu i myśli "przecież to zupełnie inaczej wyglądało". No i nie ma to jak trafić na dobre światło, wtedy zupełnie inaczej wychodzą zdjęcia.

Ja się trzymam Canonów właśnie ze względu na barwę: głęboką, soczystą (nadmienię, że na stałe mam włączone ustawienie Vivid).

Kolory to sprawa subiektywna, zwłaszcza na badziewnych monitorach, które większość z nas posiada (kolory zmieniają się w zależności od kąta patrzenia). Ustawienie vivid to tylko preferencja przy wywoływaniu, które robi aparat. Przy RAW masz nad tym pełną kontrolę.

[yoshko]

Kolory to sprawa subiektywna, zwłaszcza na badziewnych monitorach, które większość z nas posiada (kolory zmieniają się w zależności od kąta patrzenia).

Dlatego od lat mam monitor z matryca IPS
Widzę, ze i te matryce ewoluują, więc trzeba monitor wymienić.

[#:-) gps]

G11 produkuje RAW, nie korzystasz?
Możesz spróbować sił z CHDK[...]
No i nie ma to jak trafić na dobre światło...
Kolory to sprawa subiektywna...

- Dzięki za sugestie. Może istotnie warto się pobawić z RAWami - jakość z pewnością była by lepsza. Tyle tylko, że mając obstrzał idący w setki, a nawet tysiące, z każdej dłuższej wycieczki, to do tej pory mnie to odstręczało. I dlatego szukam aparatu (G11 już mi się trochę zużył), który da JPEGi jak malina. Chętnie zostałbym przy Canonie, bo mam już niezłą lampę do Canonów. Czekam na 650D z szybkim LiveView lub poprawiony G1X. Choć rozważam też Panasonica G6.
- CHDK to trochę zawracanie głowy, bo trzeba mieć na każdej karcie, którą się wraża do aparatu.
- Tak, tak, magiczna godzina 17:00. :-)
- Ja się pogodziłem z nieprawdziwością kolorów. Ścieżka przekłamania jest długa i pełna szykan: najpierw kłamią soczewki, potem matryca, potem procesor i softłer w aparacie, a potem jeszcze kłamią softłer i monitor/telewizor w domu, na którym się zdjęcia ogląda. Więc nie marzę nawet o oddawaniu tych samych kolorów. Wystarczy mi, że zdjęcie da mi zbliżony klimat tego, co czułem, co pachniało, czy było mi wesoło, czy smutno itp. A czasem się zdarzy, że zdjęcie da nowe spojrzenie na to co widziały moje oczy, taki jakby drugi obserwator.

[remi]

Piękna ta Słowacka wiosna.
Miło się oglądało.

[Elizium]

super wyprawa i świetna relacja, aż z zazdrości (ale takiej pozytywnej) skręca