Autor Wątek: Napęd 8 vs 9 rzędów  (Przeczytany 16769 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 20:07 »
Dobra, to nie skaczę i czekam spokojnie, aż mi przyślą kasetę :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 20:21 »
a ja nie zgadzam się z Michałem, ze zaletę9 jest 34. Prawie nigdy nie używałem tego biegu i teraz kupiłem z 32. AleMichał ma wieksze tryby z przodu wiec dlatego pewnie 34 z tyłu mu sie przydaje.

Mi na wyprawch przydał sie chyba ten bieg ze dwa-trzy razy i to w takich miejscach gdzie rozsądniejsze i szybsze było tak czy siak pchanie ;)

dlatego uwazam, ze w klasycznym 22-32-44 z przodu, z tyłu 34 jest nieprzydatna

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 20:24 »
A ja tam mam 22 i 34 i bywa, że mi brakuje ;)
Owszem, niekiedy porównywalnie efektywne mogłoby być pchanie, ale jaka frajda WJECHAĆ! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 20:29 »
Cytat: "aard"
A ja tam mam 22 i 34 i bywa, że mi brakuje ;)
Owszem, niekiedy porównywalnie efektywne mogłoby być pchanie, ale jaka frajda WJECHAĆ! :D

myśle że przy układzie 22-34+ sakwy pchanie zawsze daje lepszy efekt:D
a i mięśnie  inne chwile popracują ;)

Pchac tez nie lubie, mówie o absolutnych ekstramach kiedy zamiast czuć że jade pod górę, czuję jak każdy ruch  niszczy moje zgrabne kolanka, a rower nie posuwa sie do przodu

edit
dochodiz jeszcze czynnik psychologiczny.
O ile 32-34 to jeszcze nie obciach, to 22-34 to totalna porażka. Jak poproszenie niewidomego o przeprowadzenie przez pasy ;)

pozatym przy dużym przeskoku miedzy przedostatnim a ostatnim trybem silnie się ten przeskok odczuwa, uderza o ile więcej obrotów trzeba zrobić, grr okropne uczucie
Gdy między trybami jest mniejsza róznica, można wrzucić na górny tryb z tyłu niemal przypadkowo i nawet nie wiedzieć(co za radość!), że jedzie sie jak ostatni lamer na najlżejszym biegu

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 20:35 »
Cytat: "mk"
Pchac tez nie lubie, mówie o absolutnych ekstramach kiedy zamiast czuć że jade pod górę, czuję jak każdy ruch  niszczy moje zgrabne kolanka, a rower nie posuwa sie do przodu


No, takie ekstrema to mi się jeszcze nie zdarzyły. A bywały w Alpach rzeźnie typu 18% z sakwami na kilkuset ładnych metrach i jednak jakoś się na 22/34 jechało, 4 km/h nawet, ale się jechało. Nie pchałbym szybciej. A to co mnie bolało to nie kolana, tylko lędźwiowy odcinek kręgosłupa...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 21:30 »
Cytat: "mk"
Jak poproszenie niewidomego o przeprowadzenie przez pasy ;)


Piękna metafora  :mrgreen:

Wyobraźcie sobie że ja do dzisiaj jeżdżę z 7 rzędowym nakręcanym (!) wielotrybem. I da się. I jakoś nigdy nie rozpaczałem nad tym.

Niemniej jednak w nowym rowerze (który nieustannie składam i końca nie widać ;) ) chcę mieć kasetę 8 rzędową. Początkowo planowałem 11-34 ze względu na to 34 ale doszedłem do wniosku że takich lekkich przełożeń używam naprawdę bardzo rzadko i wole miec lepiej zestopniowaną kasetę (bez dużych przeskoków) i ostatecznie zdecydowałem się na 11-30.

Wszystko zależy od tego czego kto oczekuje i jak jeździ.. Rozumiem że kolarz Tour de France musi mieć cały czas odpowiednią kadencję więc idealnie zestopniowana kaseta nawet 11 rzędowa jest mu potrzebna. Ale litości.. kto na wyprawie się ściga o ułamki sekund albo bije rekordy? Tak samo z wagą komponentów.. dla mnie jest trzeciorzędna.
Od sprzętu oczekuję przede wszystkim trwałości i niezawodności. Nie mówię że sprzęt nie jest dla mnie ważny. Jest. Ale priorytety zupełnie inne niż w wyczynowym kolarstwie.
Ja zostaje przy 8 rzędach. Mam nadzieje że kryzys dostępności nie nadejdzie szybko.

P.S.
Właśnie kupiłem tylną piastę FH-M755 - sprzedawca bardzo się dziwił czemu nie chce nowej wersji lżejszej o ponad 157 gram..
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 21:44 »
Cytat: "mk"

O ile 32-34 to jeszcze nie obciach, to 22-34 to totalna porażka.


A niby dlaczego? Gdzie ma wg Ciebie przebiegać granica 'totalnej porażki"? Na 33 ząbkach? :twisted: No i co to właściwie jest ta "totalna porażka"? Czy to takie wredne coś, co podstępnie mi odbierze radość z jazdy? Jakoś tego czegoś jeszcze nie spotkałem :lol:

Totalna porażka to jest, Brachu, siedzieć w domu przed telewizorem, ot co! :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 22:47 »
Cytat: "aard"
Totalna porażka to jest, Brachu, siedzieć w domu przed telewizorem, ot co! :)


powiedział aard z dumą patrząc na swój baton rowerowy ;)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 16 Lut 2009, 23:18 »
Cytat: "vagabond"
powiedział aard z dumą patrząc na swój baton rowerowy ;)


po czym wziął piwko, położył się na materacu i włączył Monty Python's Flying Circus (serio!) :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 08:32 »
Cytat: "aard"
Cytat: "mk"

O ile 32-34 to jeszcze nie obciach, to 22-34 to totalna porażka.


A niby dlaczego? Gdzie ma wg Ciebie przebiegać granica 'totalnej porażki"? Na 33 ząbkach? :twisted: No i co to właściwie jest ta "totalna porażka"? Czy to takie wredne coś, co podstępnie mi odbierze radość z jazdy? Jakoś tego czegoś jeszcze nie spotkałem :lol:

Totalna porażka to jest, Brachu, siedzieć w domu przed telewizorem, ot co! :)

to był żart :)

przepraszam jeśli ktoś odbiera moje posty osobiście. niemam żadnej ambicji zmieniac czyichś przyzwyczajeń lub je wyśmiewać. Mam za to prawo wymyślic sobie dowolne porównanie  na temat  zębatki 34 zęby aby przerysować moje zdanie na jej temat :)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 08:34 »
Cytat: "szkodnik"
Wyobraźcie sobie że ja do dzisiaj jeżdżę z 7 rzędowym nakręcanym (!) wielotrybem. I da się. I jakoś nigdy nie rozpaczałem nad tym.

A już myślałem, że ja mam najbardziej archaiczny sprzęt. Ale moja siódemka jest nakładana 11-28, przód 52-42-30. Krótko mówiąc mogę aspirować do totalnej porażki, ale na przeciwnym biegunie od Mikiego :D

Offline Artur

  • Wiadomości: 136
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 13.02.2009
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 10:35 »
Cytat: "Michał Wolff"

Cytat: "szkodnik"

P.S.
Właśnie kupiłem tylną piastę FH-M755 - sprzedawca bardzo się dziwił czemu nie chce nowej wersji lżejszej o ponad 157 gram..

I ja też się dziwię. Jeśli mozna kupić to samo w lżejszej wadze - to czemu nie? Akurat w piaście wytrzymałość do wagi się ma nijak, inne elementy o tym decydują.


W tym wypadku nie masz racji - nowsze modele tj. FH-M760 a szczególnie FH-M770 są dość awaryjne (szczególnie bębenki). Sam wybrałbym FH-M755 gdyby była dostępna...

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 10:46 »
Podjazdy w Alpach, o których piszą Miki i Michał podjechałem na przełożeniu 28/30.
Mortirollo było trudne, ale tam jechaliśmy ze znikomym bagażem. Natomiast Seefelder za Insbruckiem było bardzo wyczerpujące i gdybym dysponował lżejszym przełożeniem na pewno bym  z niego skorzystał :D  Momentami chciałem się tam zatrzymać i odpocząć, ale jak sobie wyobraziłem, że będę później musiał ruszać od zerowej prędkości pod tę pierońską górę, to już wolałem jechać dalej :D


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 10:56 »
Cytat: "transatlantyk"
Natomiast Seefelder za Insbruckiem było bardzo wyczerpujące i gdybym dysponował lżejszym przełożeniem na pewno bym  z niego skorzystał :D  Momentami chciałem się tam zatrzymać i odpocząć, ale jak sobie wyobraziłem, że będę później musiał ruszać od zerowej prędkości pod tę pierońską górę, to już wolałem jechać dalej :D


Nooo, skoro już wspominamy to Seefelder (zupełnie niespodziewanie zrobił się z tego najtrudniejszy podjazd wyprawy, pewnie dlatego, że z bagażem, ze po 150 km tego dnia i w olbrzymim ruchu i upale - no i oczywiście rzetelne 15% na kilkuset metrach w pionie, nie miałem wtedy licznika z wysokościomierzem, więc po prostu wierzę Michałowi, który mówi, ze na 200) to powiem, ze zdychałem tam na 22/34. Raz się musiałem zatrzymać. I pamiętam, że w tym momencie straciłem  z oczu Transatlantyka, którego od jakiegoś czasu bezskutecznie próbowałem gonić po tym, jak się zatrzymałem, żeby nasmarować piszczący łańcuch. Na szczęście na 22/34 jeszcze się daje ruszyć. Ale ruszałem po skosie w stosunku do drogi, żeby mniej stromo na starcie było. I potem jeszcze blisko kilometr trzymała ta rzeźnia. A jak zelżało, to się dało jechać 8-9 km/h, a potem nawet io ze 12. I pamiętam, ze byłem DUMNY, ze przed szczytem przełęczy dogoniłem Transatlantyka, który - jak się okazało - się nie zatrzymał ani razu. Raz się udało... :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Napęd 8 vs 9 rzędów
« 17 Lut 2009, 11:21 »
Cytat: "Michał Wolff"
Piszesz, że wolisz dobrze zestopniowaną kasetę, a jednocześnie 9 uważasz za niepotrzebne?
Na 9 kasetę 11-34 masz lepiej zestopniowaną niż na 7 11-30, tak samo jak 8 na 11-30 i mniejszą wagę.

Michał, ale Szkodnik ma przecież wolnobieg nakręcany, więc nie może mieć od 11, ale co najwyżej od 13.
Podsumowując dyskusję co jest możliwe, a co nie, przypomnę, że sławetny kolega Lider wjechał na Przełęcz Karkonoską na kolarce. Bagażu wprwdzie nie miał :D , ale przełożenie typowo szosowe. Po drodze mijał wielu gości którzy dreptali pieszo prowadząc swoje górale.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum