Ja po prośbie - gdyby komuś gdzieś wpadły w oko...

[wojtek]

Szukam swojego roweru i drugiego, nie mojego, ale bardzo bliskiego - chodzi o rower Ma_rysi. Zginęły w nocy z 17 na 18 maja 2013 roku spod wiaty przy schronisku Orle w Górach Izerskich. Nie zginęły, tylko je po prostu ukradł.

Gdyby ktoś gdzieś je widział lub trafił na jakiś ślad (na przykład na giełdzie rowerowej w Jeleniej Górze lub targu w Cieplicach), to proszę o info na adres wojtasin@interia.pl lub telefon - 797 847 stotrzy.

Za konkretne informacje, które pomogą odzyskać rowery czeka nagroda.



Gary Fisher Marlin GS, jasnozielony, numer ramy WTU 1716D263D

Specyfikacja:
Widelec: SR Suntour Epicon 2007/2008, skok skrócony do 85 mm, brak pokrętła na prawej goleni

Kierownica: Bontrager Crowbar - srebrna
Mostek: Bontrager SSR - krótki, srebrny
Chwyty: Ergon GC2 (rogi w kolorze czarnym, mocno porysowne)
Stery: VP 41a
Siodełko: Bontrager Select Fit (białe, damskie)
Sztyca: Bontrager SSR - srebrna

Korba: Shimano FC-M582
Obrót: Shimano BB-SM71
Pedały: zjechane platformy Wellgo ATB
Łańcuch: Campagniolo Record C9 - prawie nówka
Kaseta: Shimano CS HG-30-9 - czarna, prawie nówka
Przerzutka przód: Shimano SLX top swing
Przerzutka tył: Shimano Deore M531
Manetki: Shimano Deore M530 Rapidfire Plus

Hamulce: Avid Single Digit 3, V-Brake
Klamki: Tektro

Koło przednie:
Obręcz: Bontrager Camino
Piasta: Shimano RM65 Disc CL
Opona: Schwalbe Marathon Mondial

Koło tylne:
Obręcz: Accent Trackliner
Piasta: Shimano XT FH-M765
Szprychy: DT Champion Black
Opona: Schwalbe Marathon Mondial

Bagażnik: Tubus Logo Evo (prawie nowy) - takie jak ten - http://www.szumgum.com/bagaznik-rowerowy-tylny-tubus-logo-tubus008.html

Znaki szczególne: na górnej rurze, po prawej stronie otarcia lakieru do metalu i wgniecenie, Topeak Bar Extender i uchwyt torby Ortlieb na kierownicy.



Gary Fisher Tassajara, czarno-żółty, numer seryjny ramy WTU 3565I070A

Specyfikacja:
Widelec: Manitou Minute ABS+ Milo (manetki nie było na kierownicy), numer seryjny z korony widelca HB2041524

Kierownica: FSA XC270
Mostek: PRO LT 80mm +/- 6
Chwyty: Ergon GC2 (rogi w kolorze złotym)
Stery: VP A76C
Siodełko: Selle Royal X-1 (białe pręty z napisem Cube)
Sztyca: PRO Xlt
Zacisk: PRO

Korba: Shimano FC-M531
Obrót: Shimano BB-ES25
Pedały: zjechane platformy
Łańcuch: Campagniolo Record C9
Kaseta: Shimano CS HG-50-9
Przerzutka przód: Shimano Deore XT
Przerzutka tył: Sram X9
Manetki: Sram X9

Hamulce: przód Avid BB7/ tył Avid SD7
Klamki: Avid SD7

Koło przednie:
Obręcz: DT XR 4.1
Piasta: SLX HB-M665
Szprychy: DT Competition
Opona: Schwalbe Marathon Mondial

Koło tylne:
Obręcz: DT XR 4.1
Piasta: Shimano SLX FH-M665
Szprychy: DT Comp
Opona: Schwalbe Marathon Mondial Evolution (prawie nówka)
Bagażnik: Topeak Super Tourist Rack MTX, trochę poprzecierany

Znaki szczególne: na lewej górnej rurce tylnego trójkąta są plamy błota przyklejone do ramy klejem cyjanopanowym, na górnej rurze naklejki: z bazy rowerów i policjantka w stylu pin-up. Lewa górna goleń amortyzatora jest zarysowana i wypolerowana, na prawej dolnej, tuż pod uszczelką kurzową jest odprysk lakieru. Zaczep do torby Ortlieb zamocowany na kierownicy.

[zizu]

Mam nadzieje ze sie odnajda :/ Czym zabezpieczyliscie?

[arkadoo]

Nie pomyślałbym, że już nawet w górach kradną. Trzymam kciuki żeby się znalazły.

[wojtek]

Rowery były złączone linką kelly's i przypięte do filara wiaty.
Nadzieje raczej małe, ale są...

[szy]

A może nie tyle 'ukradzione', co bezmyślnie 'pożyczone'?
Może ktoś miał wracać późno z gór, patrzy - stoją
rowery, to wziął i 'sobie' zjechał...

W konsekwencji nie muszą wylądować na targu, może
po prostu zostaną porzucone gdzieś w Szklarskiej?

Szy.

[hindiana]

Nie pomyślałbym, że już nawet w górach kradną. Trzymam kciuki żeby się znalazły.

Ha! Kradną na bezczelnego wszędzie, a najbardziej spektakularny rozbój rowerowy w rodzinie przydarzył nam się, arkadoo, we Wrocławiu. Ojciec Arka (mojego ) pracuje w centrum miasta, w jednym z pięĸnych urzędów. Rower zabrał ze sobą na pięterko, przypiął do kraty od wewnętrznej strony dostęþnej tylko dla pracujących tam urzędników (bez kontaktu z petentami z ulicy). Zapięcie solidne, bo teść to wojskowy i żadnej fuszerki nie uznaje. Nic nie miało prawa się wydarzyć, tymczasem po dwóch godzinach rower zniknął bez śladu. Był to nowy, lśniący sprzęt siostry Arka, która niechętnie użyczała go ojcu, stres więc potężny.
Powodzenia w szukaniu - tzymam kciuki!

[Dusza]

Wielka szkoda, oby prędko się znalazły!
 a miałem w góry brać lekkie zapięcie...

[wojtek]

A może nie tyle 'ukradzione', co bezmyślnie 'pożyczone'?

Tak, a złodzieje to nie złodzieje, tylko kawalarze i w sumie fajni goście i nie powinno się ich karać, bo to w sumie niska szkodliwość społeczna i ucierpiały tylko jednostki.

Jest tak, jak Wilk napisał, jak ktoś przyjeżdża w nocy i ma narzędzia, żeby przeciąć linkę, to nie pożycza bezmyślnie, tylko z rozmysłem kradnie cudzą rzecz i nie dla hecy, żeby gdzieś porzucić, tylko żeby pogonić gdzieś za pół ceny i mieć satysfakcje, że się nie napracował, a kasę ma.

[mula53]

Pierwsze co mi się rzuciło na oczy, to że były dwa rowery. Ergo, mogło być dwóch złodziei ( aczkolwiek niekoniecznie, bo np. mogli zapakować rowerki na samochodzik... o ile jest tam dojazd )
Dwa - oparte na osobistym doświadczeniu i rozmowie z Policją - mógł pomóc ukraść ktoś z obsługi. U mnie mógł być to sąsiad, który mógł otworzyć ogólne drzwi na klatkę i piwniczne. Nawet po analizie mord znajomych sąsiada, mogłbym domniemywać który to z nich.
Trzy. Policja stosuje metody operacyjne. Czyli donosicielstwo, typowanie itp. Jakby im się chciało, albo żeby im się chciało chcieć... To musieliby mieć powód. Ale jaki?
Wreszcie czwarte. Nie popieram z powodów moralnych. Wiem,  że skuteczne. Nie, nie z własnego doświadczenia. Zapłacić. Racjonalne. W końcu po co tępy złodziej kradł? Żeby zarobić. A ile może zarobić u pasera? Myślę, ze mniej niż u właściciela.

[szy]

Tak, a złodzieje to nie złodzieje, tylko kawalarze i w sumie fajni goście i nie powinno się ich karać, bo to w sumie niska szkodliwość społeczna i ucierpiały tylko jednostki.

Skoro tak sądzisz...

Szy.

[martwawiewiórka]

pewnie nie mieliście szansy rozlepić jakichś ogłoszeń z fotkami rowerów w okolicy (w sensie już w tej zamieszkałej, na dole)?

Taki luźny pomysł, poprosić może prywatnie ludzi z bikestatsa, zwłaszcza tych aktywnych, którzy mieszkaja w okolicy o zwrócenie uwagi na fishery, o popytanie itp. Chciałam sprawdzić, czy tam też zamieszczaliście jakieś info o kradzieży (chyba warto), ale coś mi strona się nie ładuje.

[średni]

Uważam że w schroniskach też powinna być możliwość schowania roweru,ale u nas zawsze coś stoi na przeszkodzie.Dobrze że Zlotu tam nie było bo więcej by zajumali  rowerów i jeszcze inne gadżety.Wiem że szykujecie się do Kirgizji ewentualnie mogę dwa rowery wam użyczyć na ten wyjazd.Reszta na priv.ewentualnie e-mail.

                                                                                                                                   Pozdrawiam.

[Ma_rysia]

Średni dziękuję za  propozycje pomocy  Próbujemy ogarnąć temat we własnym zakresie, może się uda.
Pozdr

[Giovanni]

A kierownik schroniska coś powiedział po kradzieży?
Jak wygląda sprawa odpowiedzialności schroniska za rowery skradzione z ich terenu?
pzdr

[dewunska]

słuchajcie, jeśli nie macie nic przeciwko wrzuciłabym zdjęcia Waszych rowerów na pare grup facebookowych związanych z rowerami, w których jestem (ludzie czasem ogłaszają się z takimi rzeczami - niestety...)

Poza tym w niedziele postaram się z oszejem odwiedzić wrocławskie targi, ponoć rowerów tam można znaleźć mnóstwo. Tak się zastanawiałam czy mieliście na rowerach jakieś naklejki, z których można by było wywnioskować skąd jesteście? bo mi się zdaje, że Wrocław z uwagi na bliskość położenia i duży rynek zbytu może być dość prawdopodobny... a przynajmniej warto tu też się ogłosić.