Gdzie zaplatacie koła?

[wytumaje]

Witam,
potrzebuje dobrze zaplecione koło, które ma wytrzymać bezdroża Pamiru. Kiedyś na forum(nie jejstem pewien czy tym) ktoś z Was polecał serwis, który naprawdę dobrze zaplótł mu koła. Możecie przypomnieć albo polecić znane i sprawdzone punkty?
Pozdrawiam

[Iwo]

Ja zaplatam u siebie w domu i nie narzekam

[globalbus]

true, dużo cierpliwości, dobry kluczyk i można zdziałać cuda.

[menel]

Znam 3: Jeden w Bułgarii, drugi w Macedonii a trzeci na Grochowie.

[Susiedka]

Wytumaje, naucz się sam zaplatać, może Ci się przydać na trasie.
Sam sobie zaplatam, jak jest potrzeba, i nie narzekam. Zalety? Przestały mi pękać szprychy i wiem, że do koła są szprychy różnych długości, zabieram po kilka na trasę i mam o odrobinę stresu mniej. ;-)

[wytumaje]

obawiałem się tych odpowiedzi o własnoręczne zaplatanie kół. ale chyba trzeba będzie spróbować ;P

[Susiedka]

Nie czaj się, poćwicz. To dla Twojego zdrowia. ;-)
I jak będziesz jechał, weź po dwie szprychy każdego rodzaju, razem prawdopodobnie 4 rodzaje, czyli 8 sztuk.
Zdarzało mi się przejechać 50 km i  bardzo żałować, że nie mam szprychy ze sobą, poszły pod obciążeniem od razu dwie, zresztą zazwyczaj strzelają dwie na raz. Teraz mam kluczyk, gdy mam wątpliwości, sprawdzam czy nie są jakieś zbyt napięte i nawet na odrobinie krzywej feldze da się dojechać.

[Daniel]

Idź do porządnego mechanika, zapleć koła na dobrych częściach i praktycznie zapomnij o problemie.
Samodzielnie (po raz pierwszy) można zaplatać koła do roweru, od którego nie zależy zbyt wiele, na taką wyprawę lepiej zlecic to człowiekowi, który się na tym zna.
A wzięcie zapasowych szprych raczej nie zaszkodzi, choć te porządne nie pękają zbyt często same z siebie.

[gagarin]

Idź do porządnego mechanika, zapleć koła na dobrych częściach i praktycznie zapomnij o problemie.Samodzielnie (po raz pierwszy) można zaplatać koła do roweru, od którego nie zależy zbyt wiele, na taką wyprawę lepiej zlecic to człowiekowi, który się na tym zna.

Jestem tego samego zdania. Koła robię w Harfie we Wrocławiu (autoryzowany serwis Mavic'a), a w Krakowie robiłem w polecanym w kwestii kół "Cyclo-centrum". NIGDY nie pękła mi szprycha czy wyrwało nypla z obręczy. Fachowy zaplot to wg mnie podstawa. Już nawet nie wożę zapasowych szprych

[ironin]

A ja bardzo chętnie spróbowałbym zapleść nowe koła i nawet zacząłem się do tego przymierzać, ale niestety nie mogę przeskoczyć problemu doboru długości szprych.

ironin 

[Daniel]

Polecam kalkulator na stronie DT.

[chesteroni]

Ja uważam dokładnie odwrotnie w kwestii zaplatania, tzn. na europejskie szlaki to można zlecić zaplecenie mechanikowi (albo wręcz kupić gotowca bez wnikania w detale). Natomiast na wyprawy w miejsca, gdzie o dobre części i serwis trudno, to wolałbym mieć koło albo zaplecione przez siebie, albo co najmniej mieć w tym doświadczenie. Dokładnie tak postąpił emes i mu ta nauka się przydała.
Jeśli naprawdę nie umiesz, nie masz chęci, czas goni itp. to znajdź mechanika, dokup szprych i przećwicz odkręcanie kasety z koła i upewnij się, że masz dobry klucz do nypli. W razie awarii raczej sobie poradzisz i tyle - raczej przy dobrych kołach powinno być wszystko OK, połamanie obręczy to ekstremum, większości osób nie dzieje się nic albo są to drobniejsze usterki więc bez przesady

Co do szprych, to dobrym patentem jest zapakowanie ich do sztycy albo kierownicy - nie zajmują miejsca w bagażu a przydają się na tyle rzadko, że takie "dziwne" miejsce nie stanowi większego problemu.

[ironin]

Polecam kalkulator na stronie DT.

Dzięki Daniel, sprawdzę. Próbowałem SpokeMan, ale niestety niema w spisie obręczy i piast, jakie chciałbym mieć w nowych kołach.

[wallace]

Ja jakbym sam zaplótł koło , to bez problemu mógłbym jeździć po schodach , bo by wyszły kwadratowe 

[Daniel]

Kalkulatory często nie mają w bazie wybranych przez nas części, ale potrzebne nam dane zazwyczaj dostępne są w katalogach producenta.
Z tym, że zaokrąglać długości należy zawsze w górę, a nawet wziąć rozmiar większe (weryfikowałem wyniki u mechanika i tak mi poradził).