Autor Wątek: Górniczy Knurów rowerami, czyli bikes hałda cup :-)  (Przeczytany 935 razy)

Opis: Dosyć kontrowersyjny pomysł na wycieczkę

Offline Mężczyzna mique

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Kędzierzyn Koźle
  • Na forum od: 05.11.2012
Zmontowaliśmy z Eco na poczekaniu, w upalną niedzielę 19 maja wycieczkę rowerową w ramach SIK (chodzi o Sekcję Kolejowo- Industrialną Forum Sudety.it ), po industrialnych okolicach Knurowa, Orzesza i Żor, czyli pogranicze Śląska i Podbeskidzia. Doturlaliśmy się pociągiem do Gliwic, skąd wystartowaliśmy szlakiem rowerowym X (bo już nie pamiętam nazwy i koloru) do Knurowa, gdzie był pierwszy z celów wyprawy. Po drodze, jak to Eco mawia, licho nie spało, na drodze rowerowej na wylocie z Gliwic jakiś cymbał wysypał gruz budowlany zapewne ze szkłem, co skutkowało złapaniem przeze mnie tzw. gumy. Ale sytuacja została szybko opanowana, usterka sprawnie zlokalizowana i usunięta, obyło się nawet bez demontowania koła z ramy, czego osobiście nie lubię. Tak więc bez większego opóźnienia ruszyliśmy dalej. Pogoda wyśmienita, wręcz letnia, +28C, zero chmurek na niebie, sam miód. Dotarliśmy do Knurowa, gdzie w parku zorganizowaliśmy przerwę śniadaniową, tylko śniadaniową, niechaj treść parasoli nikogo nie zmyli, chociaż Andrzejowi  nie dawało to spokoju, i poszedł się dowiedzieć, kiedy zacny przybytek będzie otwarty.
Knurów, jak Knurów, górnicze miasto, które rozwinęło skrzydła na przełomie XIX i XXw. Zabytków ci nie wiele, poszedłem pieszo coś pofocić, i poza widoczną gospodą z lat dwudziestych XX w. znalazłem (chyba) modernistyczny Kościół parafialny św. Cyryla i Metodego z 1937 r. i szpital również z lat dwudziestych.







No, ale obowiązki SIK wzywały, zatem pojechaliśmy pod najważniejszą instytucję, czyli Kopalnię Węgla Kamiennego „Knurów”, a konkretnie sortownię. Tutaj zadziałała magia naszych SIK-owych kamizelek, o szczegółach nie będę opowiadał ;-)



A tutaj komory osadowe.



Z centrum Knurowa pojechaliśmy do bardziej zielonej dzielnicy Krywałd, gdzie obejrzeliśmy, z zewnątrz, szyb o tej samej nazwie, który pełni zadanie wentylacyjne i zaopatrzeniowe.



A następnie przyjemnymi, bukowo- dębowymi lasami pognaliśmy na południe Knurowa. Szukaliśmy jeziorka, nad którym chcieliśmy zrobić kolejną przerwę (posiłkowaliśmy się mapą satelitarną ściągniętą z Google Mapa). No i znaleźliśmy  :lol:



Pozostawiliśmy rowery, i wdrapaliśmy się na hałdę kopalnianą. Co rusz wybuchaliśmy śmiechem, że w taką piękną pogodę ludzie jeżdżą po górach, lasach i łąkach, (faktycznie, na drogach były tłumy rowerzystów), a my po hałdach, kopalniach i zbiornikach osadów ;-)






Pocieszaliśmy się, że nie byliśmy sami w tych nietuzinkowych upodobaniach, wokół hałdy biegali sportowcy (jak dobrze spojrzeć w zdjęcie, to widać na drodze), a na bajorku urzędowali wędkarze.



Czy coś złowili, oprócz izolacji z oskurowanych kabli górniczych, to nie wiem.



Udajemy się w dalszą podróż drogą na hałdę.



Na szycie której jest stacja kolei zakładowej „Knurów Zwałowisko”.



Żeby nie było, drogą przez hałdę jest wytrasowany szlak rowerowy ;-)



Ostatnim etapem industrialnym wycieczki był Szyb Wentylacyjno- Podsadzkowy „Aniołki”. Szyb ten był inspiracją do całej eskapady, gdyż często przejeżdżam koło niego pobliską autostradą A1 i zawsze mnie ciekawił.



Widoczne cysterny stoją na odciętym fragmencie toru, którego całość została zdemontowana w związku z autostrady A1.
Industrial pełną gębą  :lol:



Nasza dwuosobowa reprezentacja SIK-u.



A to tzw. pomost do rozładunku wagonów rolkowych z piaskiem podsadzkowym. Wagony, z Kopalni Piasku Kotlarnia, posiadają specjalnej budowy skrzynie ładunkowe, wyposażone w rolki. Podczas przejazdu pociągu rolki współpracują z widocznymi prowadnicami w pomoście, powodując uniesienie skrzyni i samoczynny rozładunek piasku.



Tym samym zakończyliśmy przemysłową część wycieczki, i dalej nastąpił przyjemny, zielony, leśno- łąkowy etap wyprawy.



Dotarliśmy przez Ornontowice do Orzesza, gdzie planowaliśmy obiad. Od Ornontowic jechaliśmy długą prostą pod górę, która w upale +30 C dała się trochę we znaki. Orzesze jednak okazało się wyjątkowo niegościnne dla turystów rowerowych, ponieważ w całym, jak nie patrzeć, sporym mieście była tylko jedna knajpka, zarezerwowana na komunię i bar z kebabem, na który, z szacunkiem dla niego, akurat nie mieliśmy ochoty. Dowiedzieliśmy się, że w pobliskiej Zawiści jest pizzeria i restauracja, gdzie czym prędzej udaliśmy się.
W Zawiści, po wchłonięciu pizzy i czegoś jeszcze ;-)  zmieniliśmy plan, początkowo zakładaliśmy dojechać do Pszczyny, ale zerwał się dość silny wiatr w twarz, i stwierdziliśmy, że możemy nie zdążyć na pociąg do domu. Uradziliśmy zatem, że zmieniamy kierunek i lasami, łąkami, przez miejscowość Zawiść jedziemy do Żor. Zazdrość, Zawiść, co za nazwy ;-) , ale coś w tym jest, bo stwierdziliśmy, że w ogóle nad gminą Orzesze ciąży jakieś nieprzyjazne turystom fatum, gdyż drogi były nieoznakowane, ludzie nas w błąd wprowadzili, czego skutkiem trochę pobłądziliśmy.



W tle Elektrownia Łaziska.
A to już Palowice z zabytkowym dworem z 1860 r.



Eco pojechał jeszcze sfocić drewniany kościółek, który ja już zaliczyłem w zeszłym roku.

http://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=3351  przedostatnie zdjęcia.


Park Krajobrazowy „Cysterskie Kompozycje Rud Wielkich”  z ich niezliczonymi stawami rybackimi.





Wieża Wsadowa dawnej huty Waleska z 1840 r.



Wyprawę zwieńczyliśmy na stacji Żory,  skąd interregio „Szyndzielnia” powróciliśmy szczęśliwie do domu. Popełniliśmy 70 km rowerami, i dwa razy tyle pociągami.


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Romantyczną sobie trasę wybraliście, nie ma co  ;D A o magicznej sile kamizelek koniecznie opowiedz.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Zawiść i Zazdrość to dzielnice Orzesza a jest jeszcze jedna dzielnica tego miasta o nazwie Zgoń   :D

Tagi: śląskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum