Szczęść!
Melduję posłusznie, że jestem obecna z Wami duchem i ciałem

Nie było mnie troszkę ale w miarę czasu nadal śledziłam wasze rady, porady, wskazówki i podziwiałam osiągnięcia

Moje zafascynowanie forum nie upadło ani na moment

ale o czym to ja... o

W związku z ciągłymi problemami związanymi z wyjazdem do Kazimierze- związane były one z doborem osoby towarzyszącej... co i rusz ktoś się oferował, wycofywał, ja musiałam zmienić termin aż w końcu padł argument iż jest lato i w Kazimierzu nie ma gdzie d*pki zamoczyć

Tak więc... wygrał oklepany Firlej

Jednak cel uznaję za osiągnięty! kilometry zdobyte, gminy zaliczone choć jeszcze nie zdązyłam ich oznaczyć i wymarzone odpoczynek zasłużony!
Zdzira kilka dni przed wyjazdem wyszła z serwisu z nowymi tarczami, łańcuchem, bagażnikiem a zaraz potem osiodłana sakwami

Żałuję oczywiście Kazimierza ale myślę, że nie wszystko stracone a droga nad Firlej pokazała, że jak chcę to mogę...!
A Wy pokazujecie MI że nie ma rzeczy nie możliwych

POZDRAWIAM WAS MOCNO
